50 tys. zgłoszeń wpływa rocznie do Rzecznika Praw Pacjenta. Dotyczą one przede wszystkim leczenia szpitalnego oraz ambulatoryjnego. Pacjenci skarżą się na zbyt długi czas oczekiwania, niską jakość świadczeń, odmowy ich udzielenia oraz brak ciągłości leczenia. Zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta najgorzej oceniane są szpitalne oddziały ratunkowe, najlepiej zaś jednostki podstawowej opieki zdrowotnej. Przyczyną trudnej sytuacji opieki medycznej w Polsce – według RPP – jest przede wszystkim niewystarczające finansowanie, braki kadrowe oraz problemy z organizacją funkcjonowania podmiotów leczniczych.
Jak pokazują ubiegłoroczne badania CBOS, przytaczane przez NIK, aż 66 proc. Polaków ocenia działalność polskiej służby zdrowia negatywnie, z tego 27 proc. zdecydowanie negatywnie. Zgodnie z informacjami zawartymi w opublikowanym w maju tego roku raporcie „System ochrony zdrowia w Polsce – stan obecny i pożądany kierunek zmian” Najwyższej Izby Kontroli tak niska ocena wynika przede wszystkim z długiego oczekiwania pacjentów na uzyskanie świadczenia. Problemy z dostępem do świadczeń należą też do najczęściej zgłaszanych na infolinii Rzecznika Praw Pacjenta – w 2018 roku przyjęto ponad 24 tys. tego rodzaju zgłoszeń, czyli o ponad 8 tys. więcej niż 3 lata wcześniej.
– Najczęstsze sygnały, które docierają do Biura Rzecznika Praw Pacjenta, dotyczą zasadniczo dwóch kwestii: pierwsza to kwestia związana z dostępnością do świadczeń opieki zdrowotnej, zwłaszcza ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, a druga kwestia dotyczy bezpieczeństwa pacjenta – mówi agencji informacyjnej Newseria Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta.
Najwyższa Izba Kontroli wskazała kilka podstawowych przyczyn takiego stanu rzeczy m.in. nieefektywne finansowanie systemu ochrony zdrowia, nieprawidłową koordynację działań w zakresie tworzenia i funkcjonowania podmiotów leczniczych, brak skoordynowanej opieki nad pacjentem oraz braki kadrowe. Zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta, aby system finansowania opieki zdrowotnej był wydolny, wydatki z budżetu państwa powinny sięgać 6 proc. PKB.
– Procedury medyczne są coraz droższe, mamy coraz doskonalsze leki i wyroby medyczne, a w ślad za tym – wyższe ceny. Poza tym mamy problem demograficzny, z którym musimy się zmierzyć, czyli starzejące się społeczeństwo, wielochorobowość, co również będzie generowało wyższe wydatki – mówi Bartłomiej Chmielowiec.
Zdaniem Rzecznika pierwsze kroki w kierunku zwiększenia finansowania systemu ochrony zdrowia już zostały poczynione. Obecnie rządzący powinni się skoncentrować na usprawnieniu organizacji podstawowej opieki zdrowotnej. Najbardziej palące potrzeby w tym zakresie to wydzielenie budżetu na działania profilaktyczne, umożliwienie lekarzom POZ przeprowadzania badań profilaktycznych oraz prowadzenia pacjentów z chorobami przewlekłymi, o ile nie wymagają oni świadczeń udzielanych przez lekarzy specjalistów. W ten sposób do specjalistów trafialiby wyłącznie chorzy faktycznie wymagający tego rodzaju opieki, co korzystnie wpłynęłoby na zmniejszenie czasu oczekiwania na wizytę.
– Powinniśmy odchodzić od leczenia szpitalnego, gdzie procedury są najdroższe, na rzecz udzielania świadczeń w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Kwestia profilaktyki i edukacji pacjentów jest również niezmiernie istotna, bo tak naprawdę to, czy będziemy zdrowi i w jakim zdrowiu upłynie nam życie, zależy w głównej mierze od nas – mówi Bartłomiej Chmielowiec.
Jak pokazuje raport Rzecznika Praw Pacjenta, największe niezadowolenie chorych budzi opieka szpitalna, zwłaszcza na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Dotyczy ich 17 proc. zgłoszeń na temat leczenia szpitalnego. Co roku Rzecznik Praw Pacjenta otrzymuje za pośrednictwem infolinii blisko 3 tys. zgłoszeń odnośnie do SOR-ów. Dotyczą one przede wszystkim zbyt długiego czasu oczekiwania na uzyskanie świadczenia oraz niezadowalającą jakość otrzymanej pomocy. Zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta problemem jest przede wszystkim brak odpowiedniej organizacji pracy oddziałów ratunkowych.
– Z naszych doświadczeń m.in. z kontroli SOR-ów oraz izb przyjęć na Śląsku wynika, że podstawowy problem związany był z organizacją funkcjonowania tych oddziałów, wydłużających się badań i braku decyzji, które powinny zapaść w odpowiednim momencie. Na to również nałożył się brak odpowiedniego zaplecza kadrowego, czyli brak lekarzy, ratowników i pielęgniarek – mówi Bartłomiej Chmielowiec.
Rzecznik podkreśla jednocześnie, że błędy systemowe nie wyczerpują problemów związanych ze szpitalnymi oddziałami ratunkowymi. Bardzo często za wydłużające się kolejki odpowiedzialni są bowiem pacjenci, nieroztropnie wybierając tę formę pomocy medycznej. Na SOR trafiać powinni wyłącznie pacjenci z poważnym stanem zagrożenia życia lub zdrowia, tymczasem zgłaszają się tam osoby z lekkimi dolegliwościami, które pomocy szukać powinny przede wszystkim w przychodniach rejonowych. Częstymi pacjentami są także osoby pragnące uzyskać zwolnienie z pracy lub lek na receptę.
– W sytuacji, kiedy faktycznie nasz stan zdrowia jest poważny, to oczywiście powinniśmy się starać domagać od personelu medycznego tego, aby te świadczenia zdrowotne zostały nam udzielone natychmiast – mówi Bartłomiej Chmielowiec.
Zdaniem Rzecznika Polacy są coraz bardziej świadomi swoich praw i coraz bardziej konsekwentnie domagają się ich realizacji. Świadczy o tym rosnąca liczba zgłoszeń na infolinię Rzecznika Praw Pacjenta. Z opublikowanego na początku tego roku raportu wynika, że co roku rejestrowanych jest blisko 50 tys. zgłoszeń, a dotyczą one przede wszystkim lecznictwa szpitalnego i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. W ramach szpitalnictwa najwięcej skarg dotyczy funkcjonowania szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz oddziałów ortopedycznych, internistycznych oraz ginekologiczno-położniczych.
– Na kolejnym miejscu jest ambulatoryjna opieka specjalistyczna i tu w głównej mierze te sygnały dotyczą braku dostępności do udzielania świadczeń zdrowotnych. Najlepiej oceniany jest POZ, czyli podstawowa opieka zdrowotna, bo z tego obszaru relatywnie najmniej sygnałów i najmniej skarg do nas dociera – mówi Bartłomiej Chmielowiec.
Kategoria: Artykuły
Niepełnosprawność jest normalna! Słupski teatr Rondo rusza z projektem Cudak? Nie cudak!
Program posłuży poszerzaniu wiedzy na temat problemów związanych z niepełnosprawnością. W czasie każdego spotkania zostanie pokazany spektakl teatralny pt. „Cudak”, odbędą się warsztaty – cykl zabaw i ćwiczeń oraz rozmowa z dziećmi. Przedstawienie pokazuje dzieciom historię osoby niepełnosprawnej w sposób bardzo atrakcyjny (estetycznie i wizualnie) a jednocześnie przejmujący.
Niepełnosprawność nie powinna wpływać na postrzeganie drugiej osoby i jej udziału w życiu społecznym. Bardzo często brak wiedzy o niepełnosprawności stanowi dużą barierę
w nawiązywaniu relacji rówieśniczych i akceptacji osób „odmiennych”. Chcemy to zmienić, propagując ideę, że niepełnosprawność jest „normalna”. Osoby niepełnosprawne intelektualnie, czy ruchowo czują tak samo jak „normalni”. Dzieci niepełnosprawne są radosne, pełne marzeń, pasji i odwagi jak wszystkie inne. Nadto są ambitne, lojalne, chcą się uczyć i rozwijać.
Celem zadania jest przełamywanie stereotypowego obrazu osób niepełnosprawnych, który często jest skutkiem niewiedzy, lęku oraz braku doświadczeń w relacjach z tymi osobami. Ukierunkowanie tematyki pogadanki na kwestie społeczne stanowi istotną informację o skojarzeniach i obrazie osoby niepełnosprawnej, który funkcjonuje na etapie edukacji podstawowej.
Projekt wpisuje się w prowadzenie kampanii informacyjnych na rzecz integracji osób niepełnosprawnych i przeciwdziałanie ich dyskryminacji. W ramach zadania odbędzie się 15 spotkań, w których weźmie udział ok. 750 dzieci z młodszych klas słupskich szkół podstawowych.
Jaskra – „niegroźne” objawy, groźne konsekwencje?
Szacuje się, że jaskra dotyka aż 70 mln osób na całym świecie, wśród których blisko 700 tys. stanowią mieszkańcy naszego kraju. Postępująca choroba powoduje uszkodzenie nerwu wzrokowego i pogorszenie jakości widzenia, a nieleczona może doprowadzić do całkowitej utraty wzroku. Jak chronić się przed tą chorobą? Jakie objawy powinny nas zaniepokoić i skłonić do wizyty u specjalisty? Odpowiada dr n. med. Andrzej Styszyński, okulista i ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Jaskra – choroba wyłącznie seniorów?
Proces widzenia jest możliwy między innymi dzięki istnieniu prawidłowego nerwu wzrokowego, który stanowi połączenie między okiem a mózgiem i przekazuje do niego zarejestrowany przez siatkówkę obraz. Istotą jaskry jest to, że doprowadza do zaniku nerwu wzrokowego, pogorszenia jakości widzenia, a w skrajnych przypadkach jest przyczyną ślepoty. Powodem jest utrudnienie odpływu cieczy wodnistej, nieustannie wytwarzanej w oku. Prowadzi to do wzrostu ciśnienia wewnątrzgałkowego, czyli tego panującego w środku gałki ocznej. To podwyższone ciśnienie wewnątrzgałkowe utrudnia dopływ krwi do nerwu wzrokowego i siatkówki i stanowi główną przyczynę ich jaskrowego uszkodzenia. Rozróżniamy jaskrę otwartego kąta i jaskrę zamykającego się kąta. Występuje także, chociaż stosunkowo rzadko, jaskra wrodzona. Ponadto wzrost ciśnienia wewnątrzgałkowego może pojawić się jako konsekwencja innych chorób oka, np. zapalenia wnętrza gałki ocznej – wówczas mówimy o jaskrze wtórnej. Mechanizm utrudnienia odpływu cieczy wodnistej z oka jest w każdym z wymienionych rodzajów jaskry nieco inny, dlatego też różny będzie sposób leczenia. Stosujemy przede wszystkim leczenie farmakologiczne (krople), ale w razie potrzeby także laseroterapię lub leczenie chirurgiczne, czyli operacje przeciwjaskrowe. – komentuje dr n. med. Andrzej Styszyński, okulista i ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Chociaż powszechnie uważa się, że jaskra dotyczy wyłącznie osób starszych (największe ryzyko występuje po 60. roku życia), coraz częściej odnotowywane są przypadki jej występowania również wśród młodych osób (zwiększona wykrywalność choroby m.in. poprzez wzrost świadomości nt. konieczności profilaktyki narządu wzroku). W grupie zwiększonego ryzyka znajdują się ponadto pacjenci zmagający się ze zbyt niskim lub zbyt wysokim ciśnieniem tętniczym oraz osoby doświadczające migrenowych bólów głowy. Ponadto rozwojowi jaskry sprzyjają obciążenia rodzinne (przypadki choroby wśród osób najbliższych), palenie papierosów, krótkowzroczność oraz występowanie innych chorób, takich jak: miażdżyca, hiperlipidemia, hipercholesterolemia czy cukrzyca.
W jaki sposób rozpoznać jaskrę?
Wśród objawów pojawiającej się jaskry należy wymienić przede wszystkim: ogólne pogorszenie jakości widzenia, ból i zaczerwienienie oczu, zwężenie pola widzenia, a nawet nudności i wymioty. Niestety, powyższe symptomy są bardzo często ignorowane przez pacjentów. Jaskra objawia się również poprzez zmętniałą rogówkę oka, występującą głównie u noworodków. Często jednak przez wiele lat może nie dawać żadnych widocznych objawów. Zdiagnozowanie jaskry nie jest łatwym zadaniem – wymaga przeprowadzenia szeregu specjalistycznych badań w gabinecie okulistycznych.
Diagnostykę rozpoczynamy od pogłębionego wywiadu lekarskiego, podczas którego pacjent informuje specjalistę o pojawiających się objawach, mogących świadczyć o chorobie oczu. Następnie wykonywane jest badanie ostrości wzroku i pola widzenia, ocena dna oka oraz sprawdzenie ciśnienia wewnątrzgałkowego oka. Okulista przeprowadza również badanie obrazowe mające na celu ocenę stanu nerwu wzrokowego, tomografię optyczną oka oraz badanie kąta odpływu cieczy wodnistej. Dopiero tak szeroki zakres diagnostyki pozwala potwierdzić lub wykluczyć występowanie jaskry oraz umożliwia wybór najlepszej metody leczenia dla danego pacjenta – dodaje dr n. med. Andrzej Styszyński, okulista i ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
Jak wygląda leczenie?
Wybór odpowiedniego leczenia jest uzależniony od rodzaju jaskry oraz stopnia jej rozwoju. Do metod walki z chorobą zaliczamy:
· Stosowanie kropli do oczu – specjalny środek przeciwjaskrowy działa na dwa sposoby – obniża ciśnienie wewnątrzgałkowe oraz ułatwia odpływ cieczy wodnistej z oka.
· Zabiegi laserowe – wśród których można wymienić: irydotomię (polega na przecięciu tęczówki, aby umożliwić przepływ cieczy wodnistej) oraz irydoplastykę (jej istotą jest spłaszczenie zbyt stromej lub dużej tęczówki, w celu usprawnienia przepływu cieczy wodnistej i zmniejszenia ciśnienia oka). Zabieg trwa ok. 10 minut i jej dedykowany niektórym podtypom tej choroby (np. jaskra z zamkniętym kątek przesączania cieczy wodnistej).
· Operacja – zostaje wdrożona w sytuacji, gdy inne sposoby walki z jaskrą okazują się nieskuteczne lub gdy zostanie ona wykryta w bardzo zaawansowanej fazie rozwoju. Podczas niej okulista wytwarza „sztuczną” drogę odpływu cieczy wodnistej i to obniża ciśnienie wewnątrzgałkowe.
Leczenie wymaga od pacjenta konsekwencji i ścisłej współpracy z okulistą. Pomijanie dawek leków lub zaniedbywanie terminowości wizyt kontrolnych, przyczynia się do obniżenia skuteczności leczenia.
Łódź: Powstało Centrum Wsparcia Osób Niepełnosprawnych
Bezpłatna rehabilitacja, terapia, pomoc w nauce, posiłki w nowym centrum wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Dzięki otwarciu placówki ich opiekunowie będą mieli więcej czasu dla siebie czy np. na załatwianie spraw urzędowych.
Powstało centrum wsparcia dla osób niepełnosprawnych, niesamodzielnych i ich rodzin. Pomocą objęte będą też osoby potrzebujące opieki w domach i ich opiekunów. W ciągu dwóch lat z różnych form pomocy skorzysta ok 280 łodzian. Ofertę centrum podzielono na trzy „segmenty”:
Fundusze równych szans
Jak skorzystać ze środków europejskich na rzecz poprawy jakości życia osób o specjalnych potrzebach? Warto poznać dobre praktyki i doświadczenia osób, które skorzystały ze wsparcia. Zrealizowane już działania zaprezentowano podczas dzisiejszej konferencji, w otwarciu której wraz z Adamem Lipińskim, Pełnomocnikiem Rządu do Spraw Równego Traktowania, uczestniczyła wiceminister inwestycji i rozwoju Anna Gembicka.
Osoby niepełnosprawne znajdą zatrudnienie w PKO BP
W ciągu najbliższych kilku miesięcy PKO Bank Polski zatrudni w swoich placówkach kolejne osoby niepełnosprawne, początkowo będzie to 25 miejsc pracy. To efekt porozumienia podpisanego w środę w siedzibie MRPiPS przez PKO BP i PFRON w ramach programu „Praca-Integracja”.
pfron pko BP
Aktywność zawodowa osób niepełnosprawnych, oprócz samodzielności, niezależności czy możliwości samorealizacji, może być również formą rehabilitacji społecznej, dawać szansę nabywanie nowych i doskonalenie już posiadanych umiejętności dnia codziennego. Chociaż coraz więcej firm decyduje się dzisiaj na zatrudnianie osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami, wciąż jest w tym zakresie wiele do zrobienia.
W środę w siedzibie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odbyło się uroczyste podpisanie porozumienia pomiędzy PKO Bankiem Polskim a Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w ramach programu „Praca-Integracja”. Wcześniej do programu przystąpiły Poczta Polska, PKN Orlen i Grupa Enea.
Jak podkreślił podczas konferencji prasowej wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz, inicjatywa skierowana jest do największych spółek, które chcą niepełnosprawnych aktywizować zawodowo i oferować im stabilne i dobre zatrudnienie.
W ramach podpisanego w środę porozumienia PKO BP w ciągu 2-3 miesięcy ma zatrudnić swoich placówkach kolejne osoby niepełnosprawne na dwóch stanowiskach: specjalista ds. monitoringu i ekspert ds. sprzedaży. Początkowo będzie to 25 miejsc pracy.
Clearblue współpracuje z Be My Eyes, aby zapewnić dostęp do swoich usług kobietom z dysfunkcją wzroku
Czołowym produktem marki ClearBlue są testy ciążowe, które od 30 lat wiodą prym innowacyjności w swojej kategorii. Podstawową kwestią, która wyróżnia wszystkie testy ClearBlue spośród konkurencji jest wysoka – sięgająca ponad 99% dokładność w wykrywaniu ciąży. Dodatkowo, w zależności od modelu, produkty posiadają własne unikalne funkcje, które odpowiadają na potrzeby i oczekiwania kobiet. Użytkowniczki, którym zależy na czasie, mogą wybrać dostosowany do kobiecej fizjologii test – Szybkie Wykrywanie, w którym wynik pojawia się niezwykle szybko (już po ok. 1 minucie), a dodatkowo jest bardzo czytelny: widoczny +/- zamiast dwóch standardowych kresek. Inny model posiada natomiast cyfrowy wskaźnik, który pomaga określić tydzień ciąży tak dokładnie, jak badanie USG. Tym nie może pochwalić się żaden inny test na rynku.
Niewidome i słabowidzące kobiety mogą teraz otrzymać wyniki testu ciążowego w dyskretny sposób, przy wsparciu pracowników Clearblue.
„Chcemy, aby testy ciążowe Clearblue® były dostępne dla wszystkich, w tym dla czterech milionów amerykańskich kobiet z niepełnosprawnością wzrokową i chcemy im służyć”.
10 października, w Światowy Dzień Wzroku, firma Clearblue ogłosiła nową dostępną usługę, która przy współpracy z Be My Eyes pozwala kobietom z wadami wzroku uzyskać wynik testu ciążowego w sposób dyskretny i w dodatku w ich prywatnym otoczeniu.
Be My Eyes, to bezpłatna aplikacja, która łączy niewidomych i niedowidzących z widzącymi wolontariuszami lub przedstawicielami firm, którzy mogą im pomóc w szeregu zadań.
Użytkownicy niewidomi i słabowidzący mogą poprosić o pomoc widzącego wolontariusza, który otrzymuje mobilne powiadomienie na swój telefon o takiej potrzebie. Gdy tylko pierwszy wolontariusz zaakceptuje prośbę o pomoc, między dwiema stronami nawiązywane jest połączenie audio-wideo na żywo. Za pomocą kamery skierowanej na konkretny przedmiot, wolontariusz może go dokładnie opisać zainteresowanej osobie.
Kobiety, które korzystają z testów ciążowych Clearblue, mogą skontaktować się z wykfalifikowanym doradcą tej firmy i uzyskać jego wynik lub uzyskać informację na temat sposobu użycia takiego testu, bez konieczności narażania się na stres wynikający z korzystania z pomocy bliskich lub przyjaciół.
Manifestacja niewidomych w Warszawie
Jak co roku, z okazji Międzynarodowego Święta Białej Laski Fundacja zaprasza na międzynarodową konferencję, wielowątkowe wydarzenie, którego celem jest omówienie sytuacji tej grupy obywateli w Polsce i na świecie, zaprezentowanie nowoczesnych metod niwelowania skutków braku wzroku i zaapelowanie do społeczeństwa i władz o jak najwięcej empatii i zrozumienia.
W ramach spotkania odbędą się m. in.:
1. Spotkanie Wschód-Zachód – konferencja z udziałem władz World Blind Union z jej prezesem Fredric’iem Schroederem (USA) na czele oraz delegacjami 15 krajów
Celem spotkania jest omówienie sytuacji niewidomych na świecie oraz wypracowanie wspólnego komunikatu kierowanego stąd, z Polski, do władz państw i kierownictw instytucji ponadnarodowych. Główny referat pt. „Information resulting in mobility and ability” wygłosi honorowy prezes Fundacji, Marek Kalbarczyk.
21.10.2019 r., godz.10:00, Centrum Nauki Kopernik
2. Inauguracja Konferencji REHA z udziałem około 1000 osób
– Ogłoszenie wyników konkursu na IDOLI tego środowiska: media, edukacja, urzędy, idole specjalni
– Sesja merytoryczna
– Wykłady, panele dyskusyjne i warsztaty dla naszych beneficjentów
– Rozliczne atrakcje: bezwzrokowe dyscypliny sportowe, konkursy i turnieje, koncerty z udziałem wybitnych artystów, między innymi niepełnosprawnych.
21.10.2019 r., godz. 14:00, Centrum Nauki Kopernik
3. Manifestacja „My nie widzimy nic, a Wy – czy widzicie nas?”
Jest w Polsce tyle zaległości w dziedzinie wyrównywania życiowych szans osób z niepełnosprawnościami, że mimo starań sytuacja jest trudna.
– Czy niewidomy naprawdę może wyjść z domu i bezpiecznie dotrzeć do celu?
– Czy niewidomi są przyjmowani w szkołach i na uczelniach z otwartymi ramionami?
– Czy pracodawcy szanują niepełnosprawnych pracowników i osoby poszukujące ciekawego zajęcia i dobrego wynagrodzenia na rynku pracy?
– Czy niewidomi są obecni w mediach?
23.10.2019 r., godz.10:00, Krakowskie Przedmieście w Warszawie
4. Koncert integracyjny pod hasłem „20 lat Świata Otwartego dla Niewidomych” – Krzesimir Dębski, Anna Jurksztowicz, Monika Janik i przyjaciele
23.10.2019 r., godz. 15:00, kampus UKSW
Nazwa projektu: REHA FOR THE BLIND IN POLAND
Świat dotyku, dźwięku i magnigrafiki
Wielkie Spotkanie niewidomych, Słabowidzących i ich Bliskich w Warszawie
XVII edycja Konferencji w 20. rocznicę jej inauguracji i 20-lecie UKSW pod hasłem „Edukacja i okulistyka przywracające nadzieję”
21-23.10.2019 r.
Więźniowie z Maghaberry wsparli niewidomą uczennicę przygotowując dla niej 100 książek w alfabecie Braille-a
Ośmioletnia Eryn Kirkpatrick urodziła się z rzadką chorobą dysplazji septyczno-optycznej, która spowodowała u niej całkowitą utratę wzroku i wpływa również na jej wzrost.
Ale dzięki wsparciu więźniów z zakładu Maghaberry, dzielna dziewczynka uczestniczy w lekcjach w szkole podstawowej w Fivemiletown, jak każde inne dziecko w jej wieku.
Więźniowie przygotowali 100 książek w alfabecie Braille-a, by pomóc małej Eryn w jej nauce, adaptując między innymi podręczniki do matematyki i języka angielskiego.
Darren Otley, który kieruje więzienną jednostką powiedział: „Kiedy dowiedziałem się o Eryn, po prostu wiedziałem, że muszę ją wesprzeć. Mężczyźni odbywający karę w zakładzie od razu wzięli się do pracy i przez ostatnie dwa lata dostarczyliśmy Eryn wszystkie książki, których potrzebowała. Dla tych mężczyzn była to możliwość zrobienia czegoś dla społeczeństwa. Wszyscy wykonywali swoją pracę z wielką pasją, zwłaszcza gdy mieli świadomość, że mogą pomóc małej Eryn”.
Jak zadbać o swój wzrok?
Rób przerwy w czasie długich sesji przed monitorem lub telewizorem
Wykonując pracę, która wymaga spędzania długich godzin przed ekranem monitora lub laptopa, narażamy wzrok. Wynika to m.in. z faktu, że monitory emitują niebieskie światło, które zaburza procesy metaboliczne zachodzące w siatkówce oka. Takie działanie powoduje m.in. powstawanie wolnych rodników, które uszkadzają komórki receptorowe w gałkach ocznych. W efekcie wzrok ulega pogorszeniu – mogą pojawić się mroczki czy krótkowzroczność. Innym negatywnym efektem oddziaływania niebieskiego światła jest nadwyrężanie się nerwów wzrokowych, które naturalnie szukają równowagi (próbują wyregulować się w swoich ogniskach, a niebieskie światło to utrudnia), co z kolei prowadzi do pogarszania się wzroku.
Aby ograniczyć negatywny wpływ światła monitorów na nasze oczy, powinno się używać specjalnych okularów z filtrem. Zakładając je podczas pracy przy komputerze, czy długich sesji przed telewizorem, znacząco ogranicza się wpływ emitowanego światła na gałki oczne. Pomocne jest również ograniczanie czasu spędzanego przed ekranem na rzecz korzystniejszych i zdrowszych aktywności, np. sportu. Ważne jest również utrzymywanie odpowiedniej odległości od ekranu (np. 1,9 metra od telewizora LCD czy 70 cm od monitora komputera).