Dostępność dla osób z niepełnosprawnościami i projektowanie uniwersalne w zamówieniach publicznych to tematy konferencji organizowanej przez Urząd Zamówień Publicznych, która 9 grudnia odbywa się w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Konferencję otworzyła minister Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
Kategoria: Artykuły
Więcej chorych, mniej rencistów – wydatki ZUS na świadczenia związane z niezdolnością do pracy
Niemal 1500 złotych na osobę wyniosła w 2018 roku przeciętna wysokość wydatków na świadczenia związane z niezdolnością do pracy. Najwyższe wydatki generowały schorzenia z grupy chorobowej dot. zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania – prawie 16%. W przypadku mężczyzn najwyższe wydatki generuje przewlekła choroba niedokrwienna serca (4,4%). Z kolei u kobiet jest to opieka położnicza z powodu stanów związanych głównie z ciążą (22%). Wydatki na zasiłki chorobowe stanowią już ponad połowę wypłacanych kwot.
Z roku na rok rosną wydatki na świadczenia pieniężne realizowane przez ZUS. W 2018 r. wyniosły 233 810,6 mln zł i były wyższe w stosunku do roku poprzedniego o 7,6%.
W wydatkach na świadczenia pieniężne wydatki ponoszone na świadczenia związane z niezdolnością do pracy stanowiły w 2018 r. 12,8%. Udział tych wydatków systematycznie maleje. I tak, ich udział w 2014 r. wynosił 14,2%, w 2015 r. 14,3%, w 2016 r. 14,0%, a w 2017 r. – 13,9%.
Od lat główną pozycję wydatków na świadczenia związane z niezdolnością do pracy stanowiły wydatki na renty z tytułu niezdolności do pracy. Ich udział w tych wydatkach wynosił w 2014 r. 47,9%, zaś w 2018 r. – 37,2%. Konsekwentnie maleje również przeciętna miesięczna liczba osób pobierających renty z tytułu niezdolności do pracy.
Od wielu lat rosną natomiast wydatki na absencję chorobową, które to w 2016 r. po raz pierwszy przewyższyły wydatki na renty z tytułu niezdolności do pracy. W 2014 r. wydatki na absencję chorobową (finansowaną z FUS i funduszy zakładów pracy) stanowiły 41,6% wydatków na świadczenia związane z niezdolnością do pracy (w 2015 r. 44,6%). W 2016 r. odsetek wydatków na absencję chorobową wyniósł już 46,4%, w 2017 r. 48,2%, a w 2018 r. stanowiły one 50,1%.
W 2018 r. przeciętna wysokość wydatków na świadczenia związane z niezdolnością do pracy na 1 osobę objętą obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym wyniosła 1 496,67 zł i w stosunku do roku poprzedniego była niższa o 13,67 zł.
Wydatki poniesione w 2018 r. na świadczenia w związku z niezdolnością mężczyzn były o 4,8 punktu procentowego wyższe niż wydatki poniesione na świadczenia w związku z niezdolnością kobiet.
W strukturze wydatków ogółem na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy w 2018 r. grupami chorobowymi generującymi najwyższe wydatki były zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 15,8% ogółu wydatków, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 14,3%, choroby związane z okresem ciąży, porodu i połogu – 13,2%, urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych – 12,2%, choroby układu krążenia – 10,0%, choroby układu nerwowego – 8,1% oraz choroby układu oddechowego – 8,5%. W 2018 r. wyżej wymienione grupy chorobowe były przyczyną 82,1% wydatków poniesionych w związku z niezdolnością do pracy.
Jednostki chorobowe generujące najwyższe wydatki na świadczenia związane z niezdolnością do pracy w przypadku mężczyzn to: przewlekła choroba niedokrwienna serca (I25) –4,4% tych wydatków, inne choroby krążka międzykręgowego (M51) – 3,8%, zaburzenia korzeni nerwowych (G54) – 3,4%, schizofrenia (F20) – 3,6%, następstwa urazów kończyny dolnej (T93) –3,3%, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa (M47) – 2,3% oraz następstwa chorób naczyń mózgowych (I69) – 2,4%.
W populacji kobiet największy udział wydatków stanowiły wydatki związane z opieką położniczą z powodu stanów związanych głównie z ciążą (O26) – 22,0%, zaburzeniami korzeni nerwowych (G54) – 2,7%, schizofrenią (F20) – 2,7%, z reakcjami na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne (F43) – 2,7%, innymi chorobami krążka międzykręgowego (M51) – 2,4%, krwawieniem we wczesnym okresie ciąży (O20) – 2,1% oraz ostrym zakażeniem górnych dróg oddechowych (J06) – 2,2%.
Analizując wydatki poniesione na świadczenia w latach 2014 – 2018 w powiązaniu z przyczynami chorobowymi niezdolności do pracy nie obserwujemy istotnych przesunięć pomiędzy grupami chorobowymi powodującymi tę niezdolność. W rankingu grup chorobowych generujących najwyższe wydatki w latach 2014 – 2017 dominowały te same grupy chorobowe co w 2018 r.
Międzynarodowy Kiermasz dobroczynny na rzecz osób niepełnosprawnych pod patronatem Pierwszej Damy
Tradycje i kultury z ponad 60 zakątków świata splotły się w niedzielę 8 grudnia w centrum Warszawy. Wszystko to za sprawą XII Międzynarodowego Kiermaszu Dobroczynnego, w którym jak co roku wzięła udział także Pierwsza Dama. Wydarzenie pod honorowym patronatem Małżonki Prezydenta zorganizowało Stowarzyszenie Małżonków Szefów Misji Dyplomatycznych.
– Kiermasz corocznie odbywa się w bardzo szczególnym okresie przygotowań do świąt. Boże Narodzenie to czas otwartych serc i zrozumienia dla potrzeb naszych bliźnich. Czas, w którym staramy się wspierać potrzebujących. Każdy z nas na swój własny sposób i wedle własnych możliwości – mówiła Agata Kornhauser-Duda, otwierając charytatywny bazar w Hotelu Marriott. – Bardzo cieszę się, że co roku coraz więcej ambasad zgłasza swój akces do tej szlachetnej inicjatywy – podkreślała.
W tym roku w przedsięwzięcie zaangażowali się przedstawiciele 63 ambasad krajów z całego świata. Na ich stoiskach można było znaleźć egzotyczne akcesoria dekoracyjne do domu, biżuterię, dodatki, artykuły spożywcze i wiele innych. Dochód ze sprzedaży produktów regionalnych przygotowanych przez członkinie i członków stowarzyszenia w całości przeznaczony jest na rzecz polskich organizacji charytatywnych.
Agata Kornhauser-Duda dziękowała stowarzyszeniu SHOM za kilkunastoletnią już prężną, charytatywną działalność na rzecz instytucji, organizacji społecznych działających w Polsce, które mają pod swoją opieką dzieci, młodzież, seniorów, osoby chore, niepełnosprawne, samotne, a także te, które znalazły się w trudnej życiowej sytuacji.
Międzynarodowy Kiermasz Dobroczynny organizowany jest co roku przez Stowarzyszenie Małżonków i Partnerów Szefów Misji Dyplomatycznych (SHOM), by zebrać fundusze na cele charytatywne w Polsce. Dochód z ubiegłorocznej edycji wyniósł 541 185 zł. Tegorocznymi beneficjentami kiermaszu będą m.in. Stowarzyszenie Rodziców i Przyjaciół Dzieci Niewidomych i Słabowidzących, Fundacja „Dziecięca Fantazja”, Fundacja „Dajemy Dzieciom Siłę”, Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci i Osób z Niepełnosprawnością „Szlakiem Tęczy”, Instytut Głuchoniemych im. Jakuba Falkowskiego i Fundacja L’Arche.
Elbląg: Udawał niewidomego i okradał Elblążan metodą „na klamkę”
Sąd Rejonowy w Elblągu na wniosek prokuratora i policjantów aresztował na trzy miesiące 64-latka, który jest podejrzany o okradanie elblążan w ich mieszkaniach. Wyjątkowo uciążliwy sprawca został zatrzymany przez kryminalnych na terenie miasta. Śledczy ustalili, że areszt będzie najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji, gdyż zatrzymany nie miał zamiaru skończyć z tym procederem. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
64-latek, który miał wyjątkowo dużą wadę wzroku i nosił odpowiednio do niej charakterystyczne okulary, wykorzystywał swoją ułomność w sytuacjach, kiedy był przyłapywany w mieszkaniach przez swoje niedoszłe ofiary. Wówczas tłumaczył się, że zabłądził jak szukał Kowalskiego, Jankowskiego czy Malinowskiego. W ten sposób udawało mu się uniknąć obywatelskich zatrzymań. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu dzięki pracy kryminalnych. Funkcjonariusze udowodnili mu 5 kradzieży mieszkaniowych. W każdym przypadku wykorzystywał metodę „na klamkę”. Wchodził do otwartych mieszkań i kradł wszystko to, co wpadło mu w ręce. Działał na terenie całego miasta, m.in. na ulicach: Lotniczej, Kosynierów Gdyńskich i Polnej w Elblągu. Kradł portfele, biżuterię, zegarki i telefony. Był na tyle zuchwały, że w jednym przypadku okradł jedną z placówek pomocowych. Ze świetlicy wyniósł telewizor, który spieniężył w lombardzie.
Na wniosek śledczych sąd zadecydował o jego areszcie. 64-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w odosobnieniu. Grozi mu kara 5 lat więzienia. Wcześniej był już karany za podobne czyny.
Łódź: Piotrkowska przyjazna osobom niewidomym
Od kilku lat trwa w Łodzi proces przełamywania różnego typu barier dla osób niepełnosprawnych. Jednym z takich usprawnień są np. zamontowane na ulicy Piotrkowskiej urządzenia, łączące się ze smartfonem osób niewidomych czy słabo widzących, powiadamiające o ich lokalizacji w przestrzeni miejskiej.
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska wspólnie z pomysłodawcą tego systemu, niewidomym Janem Szusterem zaprezentowali jego działanie w praktyce.
– Staramy się, aby Łódź była miastem przyjaznym także dla osób z niepełnosprawnościami, z myślą o których chcemy znosić ograniczenia, by mogli samodzielnie funkcjonować na co dzień – powiedziała prezydent Łodzi, informując, że w mieście jest już w sumie 160 punktów, tzw. znaczników, wspomagających m.in. osoby niewidome.
Działanie systemu, którego pomysłodawcą jest Jan Szuster jest proste – urządzenia zamontowane m.in. na skrzyżowaniach ulic, w poradniach zdrowia, czy urzędach. Za pomocą specjalnej aplikacji na smartfonie dają możliwość połączenia się z zamontowanym urządzeniem i otrzymać opis miejsca, w którym się znajdujemy. Na ulicy Piotrkowskiej znaczniki umieszczone są na stacji przesiadkowej Centrum, a także na przejściach wszystkich przecznic. W sumie jest tych punktów 30, z których nadawana jest informacja dotycząca nazwy ulic, numeracji Piotrkowskiej oraz ważniejszych instytucji w najbliższej okolicy. Ponadto aplikacja uruchamia sygnał dźwiękowy na skrzyżowaniu i komunikat o jego lokalizacji.
Do 2050 roku 5,8 mld ludzi będzie mieć krótkowzroczność. Przyczyną nadużywanie smartfonów i tabletów
Do 2050 roku ponad połowa ludzi na świecie będzie krótkowzroczna – wynika z danych WHO. Przyczyną epidemii miopii jest nadużywanie tabletów i smartfonów – patrzenie ze zbyt bliskiej odległości zmusza oczy do dużego wysiłku i upośledza ich pracę. Jedyną trwałą metodą korygowania krótkowzroczności jest operacja. Nowoczesne techniki chirurgiczne pozwalają na szybkie odzyskanie ostrości widzenia, zmniejszają dyskomfort po zabiegu oraz minimalizują ryzyko wystąpienia powikłań.
Wzrok to najważniejszy z ludzkich zmysłów. Za jego pomocą odbieramy bowiem 80 proc. wszystkich wrażeń z otaczającego nas świata. Jest głównym analizatorem procesów poznawczych – umożliwia gromadzenie informacji i poznawanie otoczenia, ułatwia odnajdywanie się w przestrzeni i unikanie zagrożeń. Wzrok pomaga również wyrażać i rejestrować komunikaty pozawerbalne, stanowiące większą część komunikacji międzyludzkiej, oraz wyrażać uczucia i emocje. Oczy bardzo często przejmują funkcję innych zmysłów, są też od nich bardziej rozwinięte – podczas gdy zmysł smaku odróżnia zaledwie kilka smaków, wzrok jest w stanie rozpoznać ponad 160 kolorów i ok. 600 tys. ich odcieni.
– Widzenie jest dobrem, które trudno przecenić. Ewolucja doprowadziła do tego, że ze wszystkich zmysłów, jakie człowiek ma, widzenie jest najważniejsze. Upośledzenie lub brak widzenia powoduje, że człowiek staje się głęboko niepełnosprawny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Jerzy Szaflik, właściciel Centrum Mikrochirurgii Oka Laser w Warszawie.
Ludzie na całym świecie mają jednak coraz większe problemy ze wzrokiem. Epidemią XXI jest miopia, czyli krótkowzroczność. WHO podaje, że już w 2020 liczba osób krótkowzrocznych sięgnie 2,5 mld, do 2050 roku przekroczy 5,8 mld. Oznacza to, że za nieco ponad 30 lat ponad połowa populacji ludzkiej będzie krótkowzroczna. Miopia jest chorobą dziedziczną, za jej powstawanie i rozwój odpowiadają jednak również czynniki środowiskowe.
– Coraz więcej krótkowzroczności zaczęło się pojawiać od połowy XX wieku. Spowodowane to było najprawdopodobniej tym, że ludzie coraz więcej patrzyli do bliży, więcej pisali, czytali, natomiast w tej chwili, w dobie komputerów, liczba wad wzroku krótkowzrocznych bardzo drastycznie wzrasta – mówi dr Elżbieta Archacka, lekarz chirurg okulista z Centrum Mikrochirurgii Oka Laser.
Wzrok ludzki przystosowany jest do patrzenia w dal, tymczasem współcześnie zmuszamy go do skupiania się na przedmiotach znajdujących się w niewielkiej odległości. W przypadku komputerów jest to ok. 40 cm, w przypadku smartfonów natomiast nawet 30 cm. Wymaga to podjęcia przez oczy zwiększonego wysiłku, czego efektem jest przeciążenie mięśni rzęskowych. Szkodliwy jest również kąt patrzenia na smartfony, który dodatkowo zwiększa się, gdy korzystamy z nich, stojąc.
– Dochodzi do kompensacyjnego wydłużenia gałki ocznej, a co za tym idzie – do przesunięcia się powstawania obrazu. Nie powstaje on na siatkówce, tylko przed, co niesie za sobą powstanie wady wzroku. Wszystkie urządzenia elektroniczne mogą doprowadzić do tzw. syndromu widzenia komputerowego czy wzroku cyfrowego – mówi Elżbieta Archacka.
Krótkowzroczność można korygować za pomocą soczewek kontaktowych lub okularów. Te pierwsze nie zawsze są jednak dobrze tolerowane przez oczy, te drugie natomiast bywają niewygodne – utrudniają wykonywanie wielu obowiązków zawodowych oraz uprawianie sportu. Bywają również dużym problemem natury estetycznej. Stanowią poza tym jedynie przejściowe rozwiązanie, trwałe efekty można bowiem wyłącznie uzyskać, stosując chirurgiczną metodę korekcji. Najbardziej zaawansowana technika operacyjna może skorygować krótkowzroczność do -10 dioptrii oraz astygmatyzm krótkowzroczny do -2 dioptrii.
– Metoda ta polega na usunięciu fragmentu rogówki z wnętrza. Ten fragment jest wycinany laserem, następnie przez lekarza chirurga usunięty. W momencie, kiedy zostaje usunięty, rogówka zmienia swój kształt, robi się bardziej wypłaszczona, co powoduje, że dochodzi do skorygowania wady – mówi dr Elżbieta Archacka.
W czasie operacji wykorzystywany jest laser femtosekundowy, bazujący na nowoczesnej technologii wzmacniania ultrakrótkich impulsów optycznych. Metoda SMILE umożliwia stosowanie lasera do bardzo precyzyjnego cięcia i wnikania w głąb tkanki, pozwalając tym samym na wykonywanie trudnych zabiegów. W 2018 roku twórcy tej technologii zostali wyróżnieni Nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki. Operacje z wykorzystaniem lasera femtosekundowego są całkowicie bezpieczne, urządzenie jest bowiem wyposażone w system przerywający jego pracę w momencie wykrycia ruchu gałki ocznej. Sam proces wycięcia mikrosoczewki trwa natomiast zaledwie pół minuty.
– To metoda, po której bardzo szybko mamy pełną ostrość wzroku. Pacjent praktycznie na drugi dzień widzi już bardzo dobrze. Nie ma problemu suchości oka, ponieważ nie jest naruszona powierzchnia rogówki – mówi dr Elżbieta Archacka.
Operacje tego typu charakteryzuje ponadto skrócenie okresu rekonwalescencji po zabiegu. W przeciwieństwie do starszych metod chirurgicznej korekcji miopii nie ma w tym przypadku konieczności usunięcia nabłonka i wierzchnich warstw rogówki, co przekłada się na większy komfort pacjenta i zminimalizowanie ryzyka powikłań pooperacyjnych.
Katowice: Galeria Katowicka włącza się w 12 edycję projektu „Miejska Dżungla”
Infrastruktura Katowic jest coraz lepiej przystosowana do potrzeb ludzi z niepełnosprawnością. Niestety, z udogodnień dedykowanych takim osobom nagminnie korzystają nieuprzywilejowani. Odpowiedzią na niechlubne zjawisko jest patronowany przez Urząd Miasta Katowice projekt Miejska Dżungla, w ramach którego już po raz 12. młodzież oraz funkcjonariusze Straży Miejskiej i Policji skontrolują w okresie przedświątecznym lokalne parkingi. Do inicjatywy dołączyła także Galeria Katowicka – tu akcje patrolowe odbędą się 7 i 14 grudnia.
Galeria Katowicka dysponuje liczbą 1200 miejsc postojowych, z czego część została specjalnie oznakowana i wydzielona dla osób niepełnosprawnych. Lokalizacja tych obszarów na co dzień umożliwia osobom z trudnościami w poruszaniu się komfortowy i łatwy dostęp do centrum handlowego. Jak zatem w monitorowanym i doskonale strzeżonym obiekcie wygląda sytuacja z zajmowaniem miejsc parkingowych wyznaczonych dla osób niepełnosprawnych przez osoby nieupoważnione? Sprawdzą to harcerze i młodzież z katowickich szkół w asyście funkcjonariuszy Straży Miejskiej i Policji. W pierwszą i drugą sobotę grudnia w Galerii Katowickiej wolontariusze 12. edycji Miejskiej Dżungli będą wręczać ulotki „Łam bariery nie przepisy” oraz sprawdzać ważność kart parkingowych dla niepełnosprawnych, a także kontrolować, czy korzystają z nich osoby uprawnione.
– Z ogromną przyjemnością włączamy się do akcji społecznych organizowanych na terenie stolicy Górnego Śląska. Przywilej partnerowania istotnym wydarzeniom w mieście wykorzystujemy do propagowania pozytywnych wartości. Jedną z priorytetowych kwestii dla nas jest stworzenie miejsca równych szans, pełnego zrozumienia i otwartości. Tym chętniej, już po raz kolejny, dołączamy do projektu Miejska Dżungla, którego celem jest dbanie o komfort i godne warunki funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami – mówi Joanna Bagińska Dyrektor Galerii Katowickiej.
Miejska Dżungla to inicjatywa Miasta Katowice, której starania skupiają się na zwalczaniu barier mentalnych i uprzedzeń w kontaktach z osobami o mniejszej sprawności oraz zwracaniu uwagi na przeszkody, uniemożliwiające im swobodne funkcjonowanie w społeczeństwie. Przedsięwzięcie zostało wyróżnione w konkursie Fundacji Instytutu Rozwoju Regionalnego i uzyskało dla miasta tytuł „Samorządu Równych Szans 2011”.
Akcja patrolowa w Galerii Katowickiej odbędzie się 7 i 14 grudnia w godz. 9:00 – 12:00 na wszystkich poziomach parkingu.
Gala Finałowa 1. Plebiscytu Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego na Sportowca Roku 2019
Kiedy patrzy się na osiągnięcia sportowców paraolimpijskich, można odnieść wrażenie, że niepełnosprawność nie istnieje – mówił Prezydent na Gali finałowej I Plebiscytu Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego na Sportowca Roku 2019. Podczas wydarzenia Andrzej Duda uhonorował zasłużonych dla rozwoju i upowszechniania sportu osób niepełnosprawnych.
Zwycięzcy plebiscytu Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego odebrali statuetki im. Ludwiga Guttmanna, twórcy ruchu paraolimpijskiego. „Guttmanny” przyznane zostały w kategoriach: najlepszy sportowiec, trener/trenerka, wydarzenie oraz organizacja roku. Kapituła przyznała też nagrodę specjalną. Głównym laureatem inauguracyjnej edycji został pływak Jacek Czech.
Galę poprowadzili Paulina Malinowska-Kowalczyk – Rzeczniczka Prasowa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego i prezydencka doradczyni oraz dziennikarz sportowy, Michał Pol.
Odznaczeniami państwowymi uhonorowani zostali:
za osiągnięcia w pracy szkoleniowej i trenerskiej, za zasługi dla rozwoju i upowszechniania sportu
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI po raz drugi
Bogusław JUSIAK
za zasługi dla ochrony zdrowia, za działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Adrian BŁASIAK
za zasługi w działalności na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Adam JURASZ
za osiągnięcia sportowe, za promowanie Polski na arenie międzynarodowej
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Karolina PĘK
za wybitne osiągnięcia w pracy szkoleniowej i trenerskiej, za zasługi dla rozwoju i upowszechniania sportu
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Xu KAI
za osiągnięcia sportowe, za promowanie Polski na arenie międzynarodowej
SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Rafał CZUPER
za wybitne osiągnięcia w pracy szkoleniowej i trenerskiej, za zasługi dla rozwoju i upowszechniania sportu
SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI
Leszek ZBLEWSKI
Pełnosprawni pełnoprawni – praca potrzebna od zaraz
3 grudnia to Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Jednym z zadań podejmowanych przez odpowiedzialnych społecznie pracodawców jest umożliwianie takim osobom pełnego uczestnictwa w życiu zawodowym. Jak wiele może to zmienić, wyjaśnia Małgorzata Radziszewska, ekspert ds. projektów w Departamencie ds. Programów w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Czy osoby niepełnosprawne potrzebują aktywizacji i specjalnych programów? Z doświadczenia wiem, że tak. To właśnie dzięki różnym programom adresowanym do osób niepełnosprawnych i organizacji pozarządowych działania Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych przynoszą efekty, m.in. poprzez zatrudnienie osób niepełnosprawnych, staże czy samozatrudnienie. Część organizacji pozarządowych wyspecjalizowała się w realizacji projektów aktywizacyjnych adresowanych do osób z niepełnosprawnościami. Dobre przykłady oraz grupa wsparcia pokazują, że aktywność zawodowa jest możliwa i dostępna. Działając w pojedynkę osoby niepełnosprawne mają mniejszą skuteczność.
Czy to znaczy, że chętnie korzystają z takiej szansy? Patrząc z perspektywy osoby niepełnosprawnej chciałabym wiedzieć, że nie jestem sama z problemem i jest ktoś, kto pomoże mi – np. w znalezieniu pracy. Ponad 20 lat temu, gdy długo szukałam pracy w mieście, z którego pochodzę, takiej pomocy nie otrzymałam, dlatego też – dzięki ogromnej determinacji i dobrym ludziom – znalazłam zatrudnienie w Warszawie i tu zaczęłam nowe życie.
Małgorzata Radziszewska, ekspert ds. projektów w Departamencie ds. Programów w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Wsparcie organizacji zwiększa szanse. Dlatego osoby niepełnosprawne w większości są zainteresowane wszelkimi programami i projektami realizowanymi właśnie przez organizacje pozarządowe, dzięki którym mogą, jak inni, wstać rano i pójść do pracy. Wiemy, że potrzebują, aby ktoś podał im pomocną dłoń, doradził i pokierował czy skontaktował z pracodawcą.
Czytałam wiele wypowiedzi na forach internetowych, w których osoby niepełnosprawne opowiadały o swoich doświadczeniach w poszukiwaniu zatrudnienia. Opisywały, że w otwartych naborach często przegrywają lub pracodawca nie decyduje się na zatrudnienie ich w momencie okazania orzeczenia np. o znacznym stopniu niepełnosprawności, w którym jest zapis ,,całkowicie niezdolny do pracy i samodzielnej egzystencji”, a przecież żadne orzeczenie nie zabrania pracować osobie niepełnosprawnej
Z raportu NIK: Ponad 1,6 mln polskich niepełnosprawnych jest bez pracy. To jeden z najgorszych wyników w całej UE. Od kilku lat sytuacja na rynku pracy zmienia się dynamicznie. Bezrobocie jest najniższe od 30 lat. Rynek pracy otwiera się dla osób z niepełnosprawnościami, a pracodawcy coraz chętniej patrzą w stronę takich pracowników. Oni sami, podnosząc swoje kwalifikacje, stają się bardziej atrakcyjni na rynku pracy.
Brak zainteresowania osobami niepełnosprawnymi spowodował, że one same zapewne bały się podejmować wyzwania, wiedząc, że i tak są skazane na porażkę.Na pewno tak. Przez wiele lat po prostu nie dostawały pracy lub oferta była poniżej ich kompetencji i ambicji. Jedyną możliwością były zakłady pracy chronionej (kiedyś tylko spółdzielnie inwalidów). Teraz, kiedy wzrasta ich poziom wykształcenia, kiedy PFRON skutecznie pomaga w zdobywaniu wykształcenia na poziomie wyższym, a uczelnie dostosowują się do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, osoby te stają się atrakcyjne dla pracodawców.
Na uczelniach funkcjonują biura ds. osób niepełnosprawnych, czy wprost biura karier, które również przygotowują te osoby do konkurowania na rynku pracy. Włączający system edukacji także w znacznym stopniu przygotowuje osoby niepełnosprawne do życia na równych zasadach w społeczeństwie. Niepełnosprawność nie jest już tak wielką przeszkodą, by żyć na równi z innymi. Bariery pozostają jeszcze w środowisku zewnętrznym. Nie bez znaczenia jest tu również konwencja ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, która duży nacisk kładzie na umożliwienie osobom niepełnosprawnym życia na równi z innymi, a więc można powiedzieć, że jest to trend, który wpływa na zmiany również w obszarze rynku pracy.
Może oferty pracy dla osób niepełnosprawnych nadal nie zachwycają – poszukiwane są najczęściej osoby do telemarketingu, ochrony i do sprzątania. Ale i to się zmienia. Liczne urzędy (w tym centralne) zgłosiły chęć przyjęcia osób niepełnosprawnych na staż.
Pozostaje jednak kwestia dostępności – liczne bariery uniemożliwiają podejmowanie zatrudnienia osobom z niepełnosprawnością fizyczną, co nie znaczy, że osoby z innymi niepełnosprawnościami są wykluczane. Z mojej perspektywy, tzn. osoby poruszającej się na wózku, kwestia dostępności architektonicznej i możliwości dojazdu do pracy jest zasadnicza, ale wiem, że innym osobom niepełnosprawnym tego typu udogodnienia nie są niezbędne (np. osobie niedosłyszącej schody czy wąskie drzwi nie przeszkadzają). Z pewnością grupą osób z dużymi problemami w zatrudnieniu na otwartym rynku pracy są osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ale tu specyfika jest dosyć złożona i zakres koniecznego wsparcia np. poprzez trenera pracy – szerszy.
Czyli problem jest również związany z infrastrukturą? Warto wiedzieć, że PFRON ma środki, które pomagają pracodawcy przystosować i wyposażyć takie miejsca pracy. Środkami tymi dysponuje samorząd powiatowy. Pracodawca nie zostaje z tym problemem sam. Taką pomoc zapewnia ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych od dawna.
Program „Praca-Integracja”, w którym bierze udział PKO Bank Polski, to coś wyjątkowego na polskim rynku. Jest jednym z trzech programów, które pod wspólnym tytułem ,,Aktywni Plus” szeroko wspierają osoby niepełnosprawne na rynku pracy. Do tej pory zatrudnienie w ramach programu ,,Praca-Integracja” otrzymało prawie 400 osób niepełnosprawnych w dużej firmie.
Z PKO Bankiem Polskim Fundusz podpisał porozumienie dotyczące wspólnych działań na rzecz zatrudniania osób niepełnosprawnych. Jak wygląda realizacja programu?Najpierw pracodawca zgłasza się do PFRON i składa ofertę zatrudnienia minimum 25 osób niepełnosprawnych. Następnie Fundusz ogłasza konkurs dla organizacji pozarządowych prowadzących agencje zatrudnienia na realizację danej oferty.
Zwycięzca konkursu zajmuje się organizacją całego procesu: znajduje pracowników (rekrutuje) na określone przez pracodawcę stanowiska, wyposaża ich w niezbędne sprzęty i urządzenia wspomagające ich w miejscu pracy, jeśli trzeba zajmuje się szkoleniami.
Rozmawiał Piotr Dunaj
Wojciech Kowalczyk Człowiekiem bez barier 2019!
Zwycięzcą 17. Konkursu „Człowiek bez barier”, organizowanego przez Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, został Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych w Legionowie, chorujący na rdzeniowy zanik mięśni typu 1 (SMA1). Gala wręczenia nagród odbyła się 3 grudnia 2019 r., w Międzynarodowym Dniu Osób Niepełnosprawnych. Nagrodę specjalną otrzymała Paulina Malinowska-Kowalczyk, rzeczniczka prasowa Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego oraz doradca Prezydenta Andrzeja Dudy ds. osób z niepełnosprawnością.
– Chcę zacząć od Marka Kamińskiego, polarnika, który powiedział: odkrywajmy bieguny, które nosimy w sobie – rozpoczęła wtorkową galę Ewa Pawłowska, prezes Integracji. – To m.in. poczucie własnej wartości, energia, siła do działania, do osiągania naszych własnych biegunów. A więc odkrywajmy te bieguny. Nasi laureaci, z całą pewnością mogę stwierdzić, że te bieguny już odkryli, bo na biegun nie idzie się nogami, ale głową – jak powiedział Marek Kamiński. Dziękuję, że jesteście i odkrywacie własne bieguny i mobilizujecie innych – powiedziała.
Pierwsza Dama: „wyłonieni za nieprzeciętną aktywność”
Tradycyjnie patronatem honorowym Konkurs objęła Małżonka Prezydenta RP. Agata Kornhauser-Duda w tym roku po raz pierwszy nie mogła uczestniczyć w gali, dlatego swoje przesłanie do laureatów oraz zaproszonych gości przedstawiła w specjalnym nagraniu. – Bardzo cieszę się, że mogę wspierać tę wyjątkową i niezwykle ważną społecznie inicjatywę – mówiła Pierwsza Dama. – Chciałam zwrócić się przede wszystkim do tegorocznych laureatów z gorącymi gratulacjami za w pełni zasłużone zwycięstwo. Dołączają państwo do grona tych, którzy zostali wyłonieni za swoją nieprzeciętną aktywność. Pragnę wyrazić słowa podziwu dla państwa niestrudzonej działalności i angażowania się w sprawy o różnym zasięgu – zarówno tym światowym, jak i ogólnokrajowym oraz tym najbliższym, własnym środowisku lokalnym, którego potrzeby są Państwu najlepiej znane – gratulowała Pierwsza Dama.