Warsztaty kulinarne dla młodzieży (+16 lat) i dorosłych z cyklu „Królewska kuchnia Paula Tremo” – zajęcia przystosowane dla osób słabowidzących i niewidomych, prowadzone z wykorzystaniem audiodeskrypcji na żywo
Termin i miejsce wydarzenia:
Autor: Fundacja Mir
Wybory Prezydenckie 2020: PKW twierdzi, że nie ma jak sprawdzić ewentualnych nadużyć przy głosowaniu w DPS-ach
Szczegółowe odniesienie do zarzutów w sprawie przebiegu głosowania w DPS wymagałoby przeprowadzenia postępowania dowodowego i ustalenia stanu faktycznego w zakresie każdego konkretnego przypadku, do czego Państwowa Komisja Wyborcza nie jest uprawniona. Wyjaśnień w tym zakresie mogłyby udzielić właściwe okręgowe komisje wyborcze – pisze sędzia Marciniak. – Jednakże nawet organy wyborcze niższego stopnia nie są uprawnione do wyjaśniania części podniesionych zarzutów dotyczących ewentualnych nieprawidłowości podczas głosowania w domach pomocy społecznej. Zgodnie bowiem z art. 249 i 250 Kodeksu karnego, kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza swobodnemu wykonywaniu prawa do głosowania oraz kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Dlatego też w przypadku posiadania wiedzy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa należy zawiadomić o tym prokuratora lub Policję, tj. organy, które są właściwe w tego rodzaju sprawach. Organy wyborcze nie są bowiem uprawnione do podejmowania postępowania wyjaśniającego w sprawach przestępstw.
PKW przypomina przy okazji, że obywatel dysponujący prawami wyborczymi nie może zostać pozbawiony prawa udziału w głosowaniu np. w związku ze złym stanem zdrowia. Oznacza to również, że wszystkie osoby ujęte w spisie wyborców sporządzonym dla obwodu głosowania utworzonego w domu pomocy społecznej mają prawo udziału w głosowaniu.
Z Kodeksu wyborczego wynika równocześnie, że wyborcy niepełnosprawnemu, na jego prośbę, może pomagać inna osoba. Pomoc ta osoby może zatem polegać na nałożeniu na kartę nakładki do głosowania, rozłożeniu karty do głosowania, a nawet zakreśleniu wyboru we właściwej kratce, lecz wyłącznie zgodnie ze wskazaniem wyborcy korzystającego z pomocy. Pomoc ta jest w każdym przypadku realizowana w odmienny sposób i może polegać m. in. na słownym wyrażeniu woli lub wskazaniu swojego wyboru gestem.
Przypomnijmy, że 21 lipca Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej zgłosiła problem głosowania w niektórych odrębnych obwodach głosowania utworzonych w Domach Pomocy Społecznej.
W piśmie wskazano, że z danych dostępnych na stronie PKW wynika, iż w kilkudziesięciu z obwodów głosowania zlokalizowanych w DPS-ach nie oddano ani jednego głosu na jednego z dwóch kandydatów. Pisały o tym także media.
Do Federacji napływały pośrednie i niepokojące sygnały oraz relacje części osób zatrudnionych w DPS-ach co do możliwych naruszeń czynnego prawa wyborczego.
Na głosowanie mieszkańcy byli prowadzeni przez opiekuna, który „pomagał” oddawać głos. Mieszkańcy relacjonowali później opiekunom, że inny opiekun zakreślał za nich na karcie do głosowania. Personel DPS-ów szczególnie niepokoiła sytuacja, gdy na głosowanie był prowadzony np. mieszkaniec niewidomy lub niesamodzielny w zakresie zdolności do podejmowania decyzji.
Śląskie: Ponowne pojawienie się koronawirusa w DPS w Orzeszu
U 12 osób z Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu (Śląskie) – 9 mieszkańców i 3 pracowników – przeprowadzone ostatnio badania potwierdziły zakażenie koronawirusem – podało w środę Starostwo Powiatowe w Mikołowie.
Placówka w Orzeszu po raz drugi w ostatnich miesiącach została dotknięta SARS-CoV-2. Wcześniej ognisko zakażenia pojawiło się tam w czerwcu.
„Za wcześnie uznaliśmy, że pokonaliśmy już tego wirusa. On nadal jest z nami, on wciąż się tu tli” – powiedziała, cytowana przez służby prasowe starostwa, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej w Orzeszu Jadwiga Krajewska.
Przeprowadzone we wtorek badania na obecność koronawirusa wykazały 12 nowych zakażeń SARS-CoV-2. Infekcję wykryto u 9 mieszkańców i 3 pracowników ośrodka. Badania na zlecenie sanepidu prowadziło wojsko i opłacany przez mikołowskie starostwo zespół wymazobusa. 4 zakażone osoby z wysoką gorączką i trudnościami w oddychaniu trafiły do szpitali w Raciborzu i w Chorzowie.
Podopieczni i personel orzeskiego DPS-u walczą z koronawirusem już drugi miesiąc. Pierwsze ognisko zakażenia wykryto tam 20 czerwca. Wyniki badań przesiewowych przeprowadzonych wówczas w placówce potwierdziły SARS-CoV-2 u 18 mieszkańców i 6 pracowników.
Zdecydowana większość z nich chorobę przechodziła bezobjawowo. Po tygodniu, w związku z nagłym pogorszeniem stanu zdrowia, zmarł jeden z podopiecznych, a pięciu kolejnych mieszkańców trafiło do szpitali w Chorzowie i w Tychach.
„4 sierpnia wydawało się, że sytuacja została już opanowana, wtedy to tyski sanepid odnotował w orzeskim ośrodku ostatnich pięciu ozdrowieńców, a przeprowadzone po raz kolejny testy wykazały, że placówka jest wolna od koronawirusa” – przypominają przedstawiciele starostwa.
DPS w Orzeszu jest kolejnym takim ośrodkiem w woj. śląskim, w którym w ostatnim czasie wykryto ognisko koronawirusa. Jak przekazały w środę służby kryzysowe wojewody, zakażonych jest także 39 z 51 podopiecznych domu seniora w Kobiórze. Osoby zdrowe zostały przewiezione do podobnego ośrodka prowadzonego przez tego samego właściciela w Ogrodzieńcu.
Według ostatnich danych sanepidu w woj. śląskim – gdzie zanotowano najwięcej w kraju zakażeń – koronawirusa wykryto u 19 tys. 119 osób (w środę poinformowano o 160 nowych przypadkach zakażenia w regionie, z których 449 zmarło – w środę podano informację o śmierci kolejnych sześciorga mieszkańców woj. śląskiego, chorych na COVID-19. 85,6 proc. wszystkich zakażonych (16 tys. 235 osób) wyzdrowiało. W szpitalach regionu leczonych jest 269 osób z koronawirusem lub jego podejrzeniem.
Klimatyzacja negatywnie wpływa na nasze oczy?
To FAKT! Długie przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach ma duży wpływ na nasz wzrok. Chłodne powietrze zmniejsza wilgotność powietrza a to sprawia, że dochodzi do nadmiernego parowania wody z filmu łzowego.
Powietrze w miejscach z zamkniętym obiegiem zazwyczaj bardzo wysusza oczy. W przestrzeniach biurowych dochodzi do tego światło emitowane przez ekrany komputerów, które dodatkowo jonizuje powietrze, co zwiększa uczucie suchości.
– Klimatyzacja ochładza powietrze, ale zarazem zmniejsza jego wilgotność. Z kolei, gdy powietrze jest suche, zachodzi nadmierne parowanie wody z filmu łzowego, co nasila występowanie problemu suchego oka – tłumaczy Paweł Szczerbiński, ekspert Krajowej Rzemieślniczej Izby Optycznej.
To dlatego, gdy długo przebywamy w klimatyzowanym pomieszczeniu, mamy uczucie, jakby pod powieki dostał się piasek, czujemy pieczenie i ból, a nasze oczy są przekrwione.
Czasami dochodzi do rozwoju zespołu suchego oka, co może prowadzić do dalszych problemów.
Taki kłopot może pojawić się nie tylko w biurze, ale także w czasie prowadzenia samochodu z włączoną klimatyzacją czy w centrum handlowym, gdzie klimatyzacja jest jedynym sposobem cyrkulacji powietrza.
Specjaliści zwracają uwagę, że w galeriach handlowych nasze oczy narażone są dodatkowo na męczące oświetlenie wystaw sklepowych. „Aby zachęcić nas do zatrzymania się przy witrynach, wykorzystuje się do tego m.in. odpowiednie oświetlenie czy wizualizacje na kolorowych wyświetlaczach. Niestety, większość ekranów multimedialnych jest skonstruowanych w technologii LED, która emituje dużą ilość szkodliwego promieniowania niebieskiego, a to niekorzystnie wpływa na nasze oczy i po prostu męczy wzrok” – zwraca uwagę Paweł Szczerbiński.
Pływanie zdrowe dla ciała. Co na to nasze oczy?
Pływanie to jedna z ulubionych aktywności fizycznych Polaków, dlatego nie dziwi fakt, że po okresie kwarantanny sukcesywnie wielu z nas będzie powracało do regularnych wizyt na pływalni.
Pływanie pozytywnie wpływa na zdrowie, pozwalając nie tylko zrzucić zbędne kilogramy, ale również wzmocnić kości i strukturę mięśni czy poprawić wydolność układu oddechowego. Przebywanie w chlorowanej wodzie może jednak nieść ze sobą również negatywne skutki, np. dla naszych oczu, które po wizycie na pływalni stają się zaczerwienione, wysuszone i często szczypią. Jak poradzić sobie z tym problemem?
„Dumni i wściekli”
Seans z audiodeskrypcją
Termin i miejsce wydarzenia:
28.08.2020 (piątek), godz. 20:00
Wydarzenie online:
https://www.mojeekino.pl/vods/vod.314
Film będzie dostępny przez 48 godzin od momentu zakupu biletu
Dla osób z niepełnosprawnościami organizator przygotował 100 kodów, umożliwiających nieodpłatną możliwość obejrzenia filmu.
Aby je zdobyć, wystarczy napisać maila do Fundacji Mili Ludzie na adres: info@mililudzie.org z podaniem liczby kodów, które będzie można wykorzystać do obejrzenia filmu.
Pozostałe osoby będą mogły zakupić bilet na platformie MOJEeKINO.PL w cenie 10 zł
Łódzkie: ognisko koronawirusa w wieluńskim oddziale ZUS
W lokalnym inspektoracie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Wieluniu wykryto ognisko koronawirusa. Potwierdzono tam 5 przypadków SARS – CoV-2. Nie ma niebezpieczeństwa dla petentów – zapewniła we wtorek PAP dyrektor wieluńskiego Sanepidu Barbara Sułkowska.
Liczba zakażonych kwalifikuje te przypadki jako tzw. mniejsze ognisko epidemii. „Według definicji epidemiologicznej, przynajmniej dwie powiązane ze sobą osoby, to już ognisko” – powiedziała PAP dyrektor Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wieluniu Barbara Sułkowska.
Dodała, że nie ma bezpośredniego niebezpieczeństwa dla petentów wieluńskiego inspektoratu ZUS. „Nie ma zagrożenia, bo już wcześniej ZUS dostosował się do sytuacji epidemiologicznej. Tak jak w każdym zakładzie pracy, w naszym inspektoracie też stosuje się specjalne zalecenia sanitarne” – zapewniła Sułkowska.
Na stronie wieluńskiego ZUS od kilku dni widoczne jest ogłoszenie związane z obsługą petentów: „Od 13 sierpnia br., do odwołania – w związku z sytuacją epidemiczną – bezpośrednia obsługa klientów w siedzibie Inspektoratu ZUS w Wieluniu jest niedostępna” – napisano w komunikacie.
Na terenie powiatu wieluńskiego – jak mówiła szefowa lokalnego Sanepidu – pojawiają się pojedyncze przypadki koronawirusa, ale ogólnie, po stopniowym wygaszaniu dużego ogniska w zakładach produkcji naczep samochodowych Wielton, zdaniem dyrektor Sułkowskiej, sytuacja w powiecie się normalizuje. Od początku lipca przebadano największe ognisko SARS – CoV-2. Na ok. 1200 osób stanowiących załogę z Wieltonu, koronawirusa potwierdzono u 78 pracowników.
Burmistrz Wielunia Paweł Okrasa powiedział PAP, że powiat wieluński objęty od 8 sierpnia tzw. czerwoną strefą, jest codziennie wnikliwie kontrolowany.
„Wieluńska policja stara się bardziej edukować mieszkańców niż ich karać. Są też kontrole funkcjonariuszy z Łodzi, którzy również starają się wyegzekwować m.in. nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej” – podkreślił burmistrz.
Na 48 nowych przypadków SARS–CoV-2, które w dobowym raporcie podały we wtorek służby prasowe wojewody łódzkiego, 6 to zakażenia w powiecie wieluńskim.
Teraz jest 216 tzw. aktywnych przypadków koronawirusa, a od początku epidemii w powiecie wieluńskim potwierdzono 530 zakażenia groźnym patogenem. 296 osób wyzdrowiało, 10 mieszkańców powiatu wieluńskiego zmarło. Kwarantannie podlegają teraz 218 osoby, a 46 mieszkańców poddano nadzorowi sanitarnemu – podano w wieluńskim Sanepidzie.
Powiat wieluński – zamieszkały przez ponad 76 tys. osób – leży na południowym zachodzie regionu łódzkiego. Graniczy z Śląskim i Opolskim.
Wieluński jest jedynym powiatem w województwie łódzkim, w którym wprowadzono tzw. czerwoną strefę i przywrócono najbardziej restrykcyjne przepisy sanitarne obowiązujące na początku epidemii koronawirusa.
W regionie, oprócz wieluńskiego, obostrzeniami, ale ze tzw. strefy żółtej, objęto także, liczący ponad 42 tysiące mieszkańców, powiat wieruszowski, również leżący w południowo-zachodniej części Łódzkiego.
Stanisław Schubert otrzyma Odznakę Honorową Rzecznika Praw Obywatelskich
Odznaki honorowe Rzecznika Praw Obywatelskich za zasługi dla ochrony praw człowieka przyznawane są od 2009 r. Prezydent Lech Kaczyński ustanowił odznakę na wniosek rzecznika praw obywatelskich V kadencji Janusza Kochanowskiego.
Wśród dotychczasowych laureatów są m.in.: s. Małgorzata Chmielewska, Jerzy Owsiak, Piotr Pawłowski, Władysław Bartoszewski, Piotr M. Cywiński, Marian Turski, Halina Bortnowska, Olga Krzyżanowska, Anna Bogucka-Skowrońska, Jacek Taylor, Rafał Pankowski, Marek Michalak, „Lekarki Nadziei” – Stanisława Łukasik, Róża Czempas, Krystyna Stopczyńska i Janina Gałwa, prof. Andras Sajo, Urszula Nowakowska, Ewa Ewart, Szymon Modrzejewski.
W dniu jutrzejszym Odznaka Honorowa RPO zostanie wręczona przez Adama Bodnara podczas konferencji „Góry otwarte dla wszystkich” organizowanej przez Karkonoski Sejmik Osób Niepełnosprawnych Stanisławowi Schubertowi.
XXI Pielgrzymka Osób Niepełnosprawnych i Przyjaciół do Krzeszowa
Termin wydarzenia:
05.09.2020 (sobota)
Pobierz formularz zgłoszeniowy.
Zgłoszenia należy przesłać do 21 sierpnia 2020 r.:
Przeglądarka 67/19.08.2020
Terapia genowa uratowała myszom wzrok
Nowego typu terapia genowa pozwoliła zachować wzrok myszom z prowadzącą do ślepoty, wrodzoną chorobą Battena. Naukowcy do komórek siatkówki gryzoni wprowadzili ludzką, działającą wersję uszkodzonego w chorobie genu.
Spielmeyera-Vogta-Sjögrena, inaczej choroba Battena albo ceroidolipofuscynoza neuronalna typu 3 (CLN3) to rzadkie, genetyczne schorzenie, w którym między 4. a 10. rokiem życia pojawia się prowadzące do ślepoty zwyrodnienie siatkówki i zanik nerwu wzrokowego.
Jej przyczyna to mutacja w genie o oznaczeniu CLN3. Niestety, obecnie nie ma na nią lekarstwa.
Biotechnolodzy z University of Massachusetts Medical School (USA) wyhodowali myszy z tą chorobą. Następnie do uszkadzanych w schorzeniu komórek dwubiegunowych w siatkówkach gryzoni wprowadzili prawidłową, ludzką formę genu CLN3. Posłużyli się do tego specjalnym wirusem.
Komórki zwykle uszkadzane przez mutację w dużej mierze przeżyły, a siatkówki zwierząt zachowały swoje funkcje.
Czytaj całość na naukawpolsce.pap.pl