Płock: kolejne potwierdzone przypadki koronawirusa u mieszkańców i pracowników DPS

Po wykryciu zakażenia koronawirusem u jednej z podopiecznych Domu Pomocy Społecznej (DPS) w Płocku (Mazowieckie) testy wykazały wynik dodatni także u pięciu innych pensjonariuszy i czterech osób z personelu – wszyscy przebywają w izolacji. Z kolei 13 pracowników placówki skierowano na kwarantannę.
Badania w kierunku koronawirusa wśród mieszkańców i personelu płockiego DPS przeprowadzono w sobotę po tym, jak dzień wcześniej otrzymano pozytywny wynik testu wykonanego u jednej z pensjonariuszek, która trafiła do szpitala.
„Dotarły do nas wyniki badań. Mamy wraz z pierwszym, wykrytym wcześniej przypadkiem, łącznie dziesięć potwierdzonych, przy czym na terenie DPS jest pięciu podopiecznych z pozytywnym wynikiem testów, a cztery pozostałe osoby to pracownicy. Wszyscy przebywają w izolacji” – powiedział w poniedziałek rano dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS) w Płocku Cezary Dusio.
Jak dodał, w związku z wykryciem zakażenia koronawirusem w płockim DPS na kwarantannę skierowano 13 osób z personelu. „Te osoby mają testy negatywne. Będziemy dziś rozmawiać z sanepidem, co dalej” – zaznaczył Dusio. Dyrektor MOPS w Płocku przekazał, że jeszcze w poniedziałek ma zebrać się sztab kryzysowy zwołany przez prezydenta miasta Andrzeja Nowakowskiego.
Aktualnie płocki DPS, który zatrudnia w sumie ok. 80 osób, pracujących w systemie zmianowym, opiekuje się 80 pensjonariuszami. Testami w kierunku koronawirusa, które wykonano tam w sobotę, objęto wszystkich podopiecznych i cały personel placówki.
Mieszkanka płockiego DPS, u której jako pierwszej wykryto zakażenie koronawirusem, kilka dni temu przebywała w jednej z placówek medycznych. „Gdy mieszkanka ta wróciła do DPS, po jakimś czasie okazało się, że gorączkuje. Została w piątek przewieziona do szpitala, po czym otrzymaliśmy pozytywny wynik jej testu” – relacjonował w sobotę dyrektor płockiego MOPS.
Podkreślił wówczas, iż w związku z zaistniałą sytuacją w płockim DPS, natychmiast wdrożono tam przygotowaną wcześniej procedurę, m.in. wszystkich pozostałych pensjonariuszy placówki podzielono na grupy, które nie mają ze sobą kontaktu.


 

Źródło: PAP