Na stacji Rzeszów Główny trzy perony z windami i schodami ruchomymi oraz przejściem podziemnym będą zapewniały dogodne rozpoczęcie i zakończenie podróży. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. za 205 mln zł realizują umowę w ramach projektu z POIiŚ, która zapewni dostęp do kolei wszystkim podróżnym. Ostatni, trzeci peron wyposażany jest w wiatę.
Na stacji Rzeszów Główny do dwóch nowych peronów dołączy peron 3. Już stoi główna konstrukcja. Układana jest nawierzchnia z płyt granitowych. Widać montaż wiaty. Latem będą schody ruchome oraz windy.
Wykonawca kontynuuje prace w przejściu pod torami. Wykorzystał ładunek ok. 300 betoniarek i ponad 370 ton stali. Wzmocnił grunt pod przejściem specjalnymi palami. Roboty toczą się przy wyjściach od strony Placu Dworcowego i ul. Kochanowskiego. Podróżni korzystają już z dojścia do peronu nr 2.
Stacja Rzeszów Główny szykowana dla podróżnych to nowe, wyższe, zadaszone perony z windami i schodami ruchomymi. Nawierzchnia z liniami naprowadzającymi ułatwi poruszanie się osobom niewidomym i słabowidzącym. Przewidziane są 4 windy: przy wejściu na peron nr 1 od strony Placu Dworcowego, przy peronach nr 2 i 3 oraz przy wyjściu z tunelu od strony ul. Kochanowskiego. Będą także 4 pary schodów ruchomych przy peronie nr 2 i 3 oraz przy wyjściach od strony Placu Dworcowego i ul. Kochanowskiego. Blisko 140 m przejście pod torami zapewni wygodny dostęp do peronów i połączy dwie części miasta.
Przy wiadukcie na ul. Batorego nowa część obiektu od grudnia zapewnia sprawny przejazd pociągów. Są gotowe konstrukcje pozostałych segmentów. Układane są tory. Prace przy wiadukcie powinny zakończyć się latem. Przebudowa wiaduktu, umożliwi poszerzenie jezdni i wyeliminuje ruch wahadłowy. Będą dwa pasy ruchu oraz chodnik i ścieżka rowerowa. Inwestycja kolejowa zapewni bezpieczny przejazd pociągów i znacznie usprawni komunikację w mieście.
Z nowego przystanku Rzeszów Zachodni, również wybudowanego w ramach projektu, można dogodniej podróżować w kierunku Lublina i Krakowa.
Inwestycja realizowana jest z Krajowego Programu Kolejowego, w ramach projektu: „Poprawa stanu technicznego infrastruktury obsługi podróżnych (w tym dostosowanie do wymagań TSI PRM)”. Wartość umowy z wykonawcą współfinansowanej ze środków unijnych Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko to 205 mln zł netto.
Kategoria: Artykuły
Wrocław: Są plany utworzenia pierwszej w kraju Szkoły Mistrzostwa Sportowego dla niepełnosprawnych
W Dolnośląskim Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 13 we Wrocławiu dla Uczniów Niewidomych i Słabowidzących oraz z innymi niepełnosprawnościami może powstać Szkoła Sportowa bądź Szkoła Mistrzostwa Sportowego. Swoje wsparcie w pracach nad utworzeniem takiej placówki zadeklarowała wczoraj podczas wizyty we Wrocławiu Danuta Dmowska Andrzejuk, Minister Sportu. Byłaby to pierwsza w kraju Szkoła Mistrzostwa Sportowego dla osób z niepełnosprawnościami.
„Wyborczy rentgen z Fundacją Mir” – Robert Biedroń
Urodził się 13 kwietnia 1976 r. w Rymanowie.
Syn Zdzisława i Heleny. Ma dwóch młodszych braci i młodszą siostrę. Jego matka należała do Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, a ojciec do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wychowywał się w rodzinie dotkniętej przemocą domową i alkoholizmem.
Jego rodzice postanowili zapisać go do technikum hotelarskiego w Ustrzykach Dolnych, ponieważ uczono tam trzech języków obcych naraz (francuskiego, rosyjskiego i angielskiego), a Robert Biedroń wykazywał zainteresowanie językami obcymi. W 1991 wyjechał do Ustrzyk Dolnych i zamieszkał w internacie. W czasie swojego pobytu w tej miejscowości uświadomił sobie, że jest gejem. Jak wspominał, w szkole twierdzono, że orientacja homoseksualna jest zboczeniem, zaburzeniem i grzechem, na skutek czego przeżywał kryzys psychiczny, a nawet miewał myśli samobójcze.
W 1995, w czasie pobytu w Berlinie, zapoznał się z działalnością organizacji LGBT Manometer. Wtedy postanowił zająć się działalnością społeczną na rzecz mniejszości seksualnych. Technikum ukończył w następnym roku. Następnie rozpoczął studia politologiczne na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W czasie studiów był związany z olsztyńską grupą Stowarzyszenia Grup Lambda. W 1998 zapisał się do Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej, przystąpił również do jej organizacji młodzieżowej. Po przekształceniach partyjnych został działaczem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W 2003 uzyskał tytuł zawodowy magistra nauk politycznych.
Podjął również studia doktoranckie na Wydziale Nauk Politycznych Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku, których nie ukończył. Został absolwentem Szkoły Liderów Politycznych i Społecznych oraz Szkoły Praw Człowieka przy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W czasie swojego pobytu w Ustrzykach Dolnych zdobył uprawnienia przewodnika górskiego. Deklaruje znajomość języków angielskiego, francuskiego, rosyjskiego i włoskiego.
Jest otwarcie zdeklarowanym gejem. Od 2002 jest związany z Krzysztofem Śmiszkiem, od 2019 działaczem Wiosny oraz posłem na Sejm IX Kadencji.
Deklaruje się jako ateista.
Jego hobby to czytanie książek i bieganie. Także jest kolekcjonerem figurek przedstawiających Maryję z Nazaretu (posiada ich ponad 400), w czym nie przeszkadza mu to że jest ateistą.
Wrocław: Centrum Kultury zaprasza do udziału w integracyjnych warsztatach artystycznych
„Drzwi Otwarte – Integracja” to projekt, którego misją jest edukacja i rozwijanie artystycznych pasji osób niepełnosprawnych i pełnosprawnych. Przez dwa miesiące sześć grup: teatralna, muzyczno-wokalna, filmowa, literacko-fotograficzna, komiksowa i cukiernicza będą współpracować m.in. nad spektaklem, koncertem, reportażem, filmem i komiksem.
W życiu codziennym zwykle tylko się mijają. Wiedzą o sobie, jednak podchodzą do siebie bez ciekawości. Osoby zmagające się z niepełnosprawnościami i pełnosprawne. Centrum Kultury Wrocław Zachód od 2002 roku konsekwentnie realizuje ideę stworzenia nowych rozwiązań programowych, organizacyjnych i technicznych, które pozwolą osobom „wykluczonym z kultury” na rozwijanie artystycznych zainteresowań. Tym razem zaprasza do spotkania, które ma stać się pomostem do wzajemnego porozumienia i szansą do rozwijania artystycznych pasji.
Głównym celem warsztatów w ramach „Drzwi Otwarte – Integracja” jest współpraca osób reprezentujących różne kultury, języki i percepcje świata. Organizator chce pobudzić potrzebę odbioru kultury, a także zapewnić uniwersalną przestrzeń do spotkania i ekspresji jednych i drugich w muzyce, teatrze oraz filmie animowanym. Udział w zajęciach wpłynie korzystnie na integrację osób z niepełnosprawnością i pełnosprawnych, myślenie abstrakcyjne, a także zainspiruje do podejmowania kolejnych działań artystycznych.
W połowie września Centrum Kultury Wrocław – Zachód rozpoczyna sześć rodzajów warsztatów:
„Wyborczy rentgen z Fundacją Mir” – Szymon Hołownia
Urodził się 3 września 1976 r. w Białymstoku.
Ukończył Społeczne Liceum Ogólnokształcące Społecznego Towarzystwa Oświatowego (obecnie Społeczne Liceum Ogólnokształcące „Fabryczna 10”) w Białymstoku. Zagrał w etiudzie filmowej „Człowiek z cienia”, zrealizowanej w 1994 w Klubie Filmowym „Projektor” w Białymstoku. Przez 5 lat studiował psychologię w warszawskiej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, nie ukończywszy studiów.
Dwukrotnie przebywał w nowicjacie zakonu dominikanów.
Te okulary dla osób słabowidzących są kosmiczne! Można nimi sterować za pomocą głosu
Amerykańska firma z miasta Princeton w stanie New Jersey, która jest liderem w sektorze rzeczywistości rozszerzonej (AR) i rzeczywistości mieszanej (MR), ogłosiła nawiązanie partnerstwa z firmą NuEyes, pionierem w technologii optycznej.
Dzięki tej współpracy NuEyes udostępniła oprogramowanie Pro 2, w które będą wyposażone lekkie okulary MR XE mające na celu poprawę komfortu życia osób słabowidzących.
Dzięki opatentowanemu oprogramowaniu NuEyes na okularach X2 MR osoby z wadami wzroku, których nie można wyleczyć chirurgicznie, takich jak zwyrodnienie plamki żółtej, jaskra i barwnikowe zapalenie siatkówki lub używają konwencjonalnych okularów, , mogą teraz korzystać z najnowszych technologii inteligentnych okularów rozszerzonej rzeczywistości w celu poprawy ich codziennego życia. Okulary MR X2 w połączeniu z oprogramowaniem NuEyes zapewniają łatwą obsługę, a wbudowane sterowanie głosowe stanowi centralną część interfejsu. Użytkownicy mogą używać poleceń głosowych, aby powiększać obiekty, przybliżać je i oddalać i zmieniać kontrast.
Toruń: Pierwsze osoby odebrały klucze do mieszkań w ramach programu „Mieszkanie na wynajem dla osób starszych i niepełnosprawnych”
Program „Mieszkanie na wynajem dla osób starszych i niepełnosprawnych” to nowość w polityce mieszkaniowej realizowanej przez Gminę Miasta Toruń. W jego ramach wybudowane zostały dwa dwupiętrowe budynki mieszkalne przy ul. Watzenrodego 15 i 15 A o łącznej powierzchni użytkowej prawie 2 tys. m kw. Inwestycja realizowana jest wraz z Toruńskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego od 2018 r. Program zakłada wybudowanie jeszcze dwóch budynków.
Bon turystyczny. Dzieci z niepełnosprawnościami otrzymają 1000 złotych
Polskie rodziny, w sytuacji osłabienia gospodarki przez pandemię COVID-19, dostaną dodatkowe wsparcie. Otrzymają bon turystyczny w wysokości 500 zł na każde dziecko na wakacje albo ferie w kraju. A jeżeli mają dziecko z niepełnosprawnością – dodatkowo 500 zł – takie będą efekty projektu ustawy, który złożył w Sejmie prezydent Andrzej Duda. To realizacja zapowiedzi głowy państwa dotyczącej wsparcia polskich rodzin i polskiej branży turystycznej w związku z epidemią koronawirusa.
W piątkowym głosowaniu w Sejmie nad całością projektu ustawę poparło 424 posłów, przeciw było 16, wstrzymało się 12.
Ze świadczenia będzie można skorzystać aż do marca 2022 roku. Bonem będzie można opłacić np.: pobyt w hotelu, pensjonacie, gospodarstwie agroturystycznym, na kolonii, obozie harcerskim, sportowym czy rekreacyjnym.
W. Brytania – opiekunka: domy opieki po wybuchu epidemii były pozostawione same sobie
Domy opieki w W. Brytanii po wybuchu epidemii zostały pozostawione same sobie, a władze przez długi czas nie interesowały się panującą w nich sytuacją, co zapewne przyczyniło się do dużej liczby zgonów – mówi PAP pracownica polskiego domu opieki w Londynie.
Antokol to najstarszy polski dom opieki w Londynie. Założony został w 1951 r. z myślą o emigrantach i uchodźcach, którzy pozostali w Wielkiej Brytanii po II wojnie światowej nie mogąc wrócić do Polski. Do dziś część jego pensjonariuszy stanowią weterani wojenni.
Joanna R., która pracuje w Antokolu od grudnia, łącząc to zajęcie z pracą naukową, mówi, że spośród 36 pensjonariuszy na Covid-19 zmarło – jak przypuszczają opiekunowie – dziewięć lub dziesięć osób. „Dokładną liczbę trudno oszacować z powodu braku dostępności testów. Przepisy dotyczące zgonów w domach opieki ulegały zmianie. Na początku przyjeżdżał lekarz, by stwierdzić zgon, później, prawdopodobne w celu ochrony medyków oraz pracowników zakładów pogrzebowych, już tylko przeszkolony ratownik medyczny lub pielęgniarka z policją, by stwierdzić zgon i zabezpieczyć ciało, po czym zwłoki odbierał zakład pogrzebowy” – opowiada PAP.
Zachorowania zaczęły się już na początku epidemii, ale jak wskazuje, choć personel ma podejrzenia co do źródła i momentu pojawienia się koronawirusa w placówce, to ze względu na brak przeprowadzanych testów, ciężko to jednoznaczne stwierdzić i wszystkie przypuszczenia pozostają w sferze niezweryfikowanych hipotez.
„Sytuację pogarszał fakt przeciążenia infolinii NHS (publicznej służby zdrowia – PAP) i wielogodzinnego oczekiwania na połączenie oraz braku dostępności testów na obecność wirusa. W takiej sytuacji słowa brytyjskiego premiera brzmiały dla nas wyjątkowo okrutnie, bo rzeczywiście stało się to naturalną selekcją – czyj organizm był odporniejszy, ten przetrwał” – dodaje rozmówczyni.
W Antokolu zakażonych koronawirusem była większość pensjonariuszy, a także opiekunów – w tym też rozmówczyni PAP – choć część z seniorów również przeszła chorobę łagodnie, w postaci jedno- czy dwudniowej niedyspozycji, to cała sytuacja nie pozostała bez wpływu na stan psychiczny niektórych rezydentów, co czasem miało swoje tragiczne konsekwencje.
Problemem w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza w szczycie epidemii w kwietniu, był brak wystarczającej ilości środków ochrony osobistej. Dotyczyło to nawet szpitali, gdzie zezwolono, by w krytycznych sytuacjach ponownie używać jednorazowych środków. „Jeśli chodzi o domy opieki, to dużo zależało od kierownictwa poszczególnych placówek. My w Antokolu mieliśmy wsparcie zarówno moralne, jak i w postaci środków zabezpieczających. Tym trudniej było słuchać wypowiedzi naszych koleżanek z innych domów opieki znajdujących się na terenie Londynu. Problemem w wielu domach opieki był kompletny brak podstawowych środków ochrony, dużo opiekunek, nie chcąc ryzykować zdrowiem oraz życiem własnym i swych rodzin, zrezygnowało z pracy” – opowiada opiekunka.
Jej zdaniem, w reakcji na koronawirusa popełniono cały szereg błędów – brak informacji na początku, zlekceważenie problemu przez władze, niedobory środków ochrony osobistej – to wszystko szczególnie mocno uderzyło w domy opieki. Jedyną trafną decyzją władz było odizolowanie osób starszych. „Powszechnie wiadomo, że izolacja nie jest stanem wpływającym pozytywnie na człowieka, jednak należy z całą stanowczością podkreślić, że dzięki temu wiele osób ocaliło swe życie” – podkreśla. Z tym, że – jak zastrzega – ta decyzja też była spóźniona.
Według ostatnich cotygodniowych danych brytyjskiego urzędu statystycznego ONS, od początku roku do 5 czerwca włącznie w domach opieki w Anglii i Walii zmarło 80 978 osób, z czego Covid-19 był wskazany jako przyczyna zgonu – główna lub kluczowa przyczyna – w odniesieniu do 14 028 przypadków. W domach opieki doszło do 29,6 proc. wszystkich zgonów z powodu Covid-19 zarejestrowanych w Anglii i Walii do 5 czerwca.
Przeglądarka 49/22.06.2020
Ta miłość wszystko pokona! Dla Magdy chce stanąć na nogi
Tragiczny wypadek na motocyklu w 2015 roku odebrał Krzysztofowi Broszkiewiczowi (25l.) z Rzezawy (Małopolska) sprawność fizyczną, ale nie miłość. Ukochana mężczyzny, Magda Szydłowska (23l.), dzielnie przeszła z nim przez najtrudniejsze chwile po tragedii, wspierała go i podnosiła na duchu. – Choć jestem przykuty do wózka, wierzę w to, że jeszcze kiedyś z niego wstanę. Będę chodził dla Magdy! – obiecuje 25-latek.
Tak miłość wszystko pokona. Dla Magdy chce stanąć na nogi!
Czytaj całość na fakt.pl
