W. Brytania: ponad 56 tys. pracowników domów opieki nie zaszczepiło się mimo wymogu

Ponad 56 tys. pracowników domów opieki w Anglii nie było według stanu na 7 listopada w pełni zaszczepionych przeciw Covid-19 – podała w czwartek publiczna służba zdrowia. W czwartek minął termin, który personel domów opieki dostał na zaszczepienie się.
Zwolnieni z tego obowiązku są ci pracownicy, którzy przedstawią zaświadczenie, że ze względów medycznych nie mogą przyjąć szczepionki. Ci, którzy się nie zaszczepili i nie mają takiego zaświadczenia, zostaną przesunięci na stanowiska niewymagające kontaktu z pensjonariuszami lub będą musieli odejść z pracy.
Jak sprecyzowała publiczna służba zdrowia, do 7 listopada nie zaszczepiło się 45 328 pracowników domów opieki dla seniorów i 11 079 pracowników domów opieki dla młodszych dorosłych, co daje w sumie 56 407 osób. Kilka tysięcy z nich ma jednak zaświadczenie o tym, że nie może przyjąć szczepionki lub jest w trakcie procesu jego uzyskiwania.
Obie dawki szczepionki przyjęło ok. 90,2 proc. personelu domów opieki dla seniorów i 87,3 proc. personelu domów dla młodszych dorosłych. Na zaszczepienie się personel domów opieki miał ponad trzy miesiące, bo datę 11 listopada jako graniczną, kiedy ten wymóg wejdzie w życie, ogłoszono na początku sierpnia.
We wtorek minister zdrowia Sajid Javid ogłosił, że wymóg szczepień rozszerzony zostanie na pracowników służby zdrowia, którzy mają bezpośredni kontakt z pacjentami. Wejdzie on w życie w kwietniu przyszłego roku.
Zarówno w przypadku personelu domów opieki, jak i pracowników służby zdrowia wymóg szczepień obowiązuje tylko w Anglii, bo w pozostałych częściach Zjednoczonego Królestwa decydują o tym miejscowe władze. A na razie rządy Szkocji, Walii i Irlandii Północnej nie zasygnalizowały, że planują wprowadzić taki obowiązek. Czytaj dalej →

Pierwsze i jedyne w Polsce, nowatorskie udogodnienie dla osób niewidomych testowane jest w Łodzi. Specjalna aplikacja znacznie ułatwi im korzystanie z komunikacji miejskiej.

W Łodzi, przy ul. Rewolucji 1905 r., na przystanku autobusowym usytuowanym między ul. Wschodnią a Kilińskiego, w tablicy pasażerskiej informującej podróżnych o liniach, które z tego miejsca odjeżdżają oraz godzinach odjazdów zainstalowane zostało niewielkie urządzenie. Urządzenie to pozwala zdalnie uruchomić komunikat głosowy tej tablicy. Zdalnie, czyli używając aplikacji w telefonie. To pierwsze takie miejsce w Polsce. Dlaczego jest to tak ważne dla osób niewidomych?
– Stoimy przy tablicy z informacją pasażerską. Działa w ten sposób, że aby nie tylko zobaczyć i przeczytać – czego osoba, która nie widzi nie zrobi – ale i usłyszeć zapowiedź, trzeba podejść do niej, odnaleźć przycisk, a po jego naciśnięciu rozlega się komunikat o godzinie odjazdu poszczególnych tras autobusowych. Zostało to zainstalowane dla osób niedowidzących i niewidomych, ale już samo odnalezienie tego słupka dla osoby niewidomej stanowi nie lada problem. Do tego mogę dodać kwestie związane z higieną takiego korzystania z przycisku – szczególnie w dobie pandemii. Dlatego pojawił się pomysł, by znaleźć sposób na uruchomienie tego przycisku… zdalnie. Znalazłem go. I stworzyłem aplikację, która na to pozwala. Jak to działa? Idę chodnikiem po ulicy Rewolucji 1905 r. w Łodzi. Gdy zbliżam się do przystanku na odległość kilku metrów włączona w telefonie aplikacja uruchamia ten słup i wyświetla mi w telefonie opis przestrzeni w której jestem, np. że to taka i taka ulica, że znajduje się tu przystanek, z którego odjadę w takim a takim kierunku. Czyli już wiem, że jestem na przystanku. Na ekranie telefonu zaś poza opisem miejsca wyświetla mi się wirtualny przycisk, który pozwala mi na uruchomienie głosu w tablicy pasażerskiej. Czyli stanie się to samo, co po naciśnięciu przycisku, ale nie muszę „zgadywać”, że na ten przystanek dotarłem, że jest tu tablica pasażerska i szukać po omacku przycisku – opowiada Jan Szuster, niewidomy inżynier, twórca aplikacji. Pierwsze takie urządzenie, które zdalnie uruchamia tablicę pasażerską zostało zainstalowane w Łodzi. I tu jest testowane. Ale nie są to pierwsze urządzenia w przestrzeni miejskiej w Łodzi, które dzięki swoim funkcjom głosowym i możliwości uruchomienia ich dzięki aplikacji z telefonu pozwalają osobom niewidomym odnajdywać się w przestrzeni miejskiej. W Łodzi, m.in. przy urzędach, przychodniach, na przystanku PKS na dworcu Łódź Fabryczna czy na całej długości ul. Piotrkowskiej zainstalowanych zostało około 130 takich urządzeń. Kolejne ok. 60 znajduje się przy budynkach uczelni wyższych.
Do tej pory osoby niewidome z Łodzi mogły korzystać albo z przycisków na tablicach pasażerskich, albo specjalnych pilotów, które uruchamiały tablicę zdalnie.  Ale i włączały komunikaty głosowe, które uruchamiały się z głośników zainstalowanych na pojazdach MPK wjeżdżających na przystanek, Dla osób z dysfunkcjami wzroku instalowane są też specjalne płyty chodnikowe pozwalające odnaleźć się w przestrzeni miejskiej – również na przystanku. Zaś w pojazdach – dla osób słabowidzących – specjalne podświetlenie w schodach oraz w poręczach tramwajów. Czytaj dalej →

Gdzie wyrzucić śmieci?

Nie wiesz, do którego pojemnika powinny trafić twoje śmieci? Dzięki tej aplikacji szybko sprawdzisz, jakim rodzajem odpadów są dane przedmioty.
Baza aplikacji zawiera prawie 1000 różnego rodzaju odpadów. Pochodzi przede wszystkim z otwartych danych Miasta Stołecznego Warszawy, ale użytkownicy mogą również zgłaszać swoje wątpliwości i rozwiązania.
Aplikacja jest bardzo prosta w obsłudze. Wystarczy w wyszukiwarce wpisać rodzaj odpadu np.: puszka po napoju. W trakcie wpisywania na liście będą się pojawiały sugerowane wyniki wyszukiwania. Czytaj dalej →

Prof. Rejdak: połowa przebadanych dzieci ma problemy z krótkowzrocznością

Połowa przebadanych dzieci ma problemy z krótkowzrocznością. Te dane są zatrważające, bo szacowaliśmy, że będzie to 20-30 proc. uczniów – powiedział PAP okulista prof. Robert Rejdak, którego zespół realizuje program badań wzroku u dzieci w ramach Narodowego Programu Wsparcia Uczniów po Pandemii.
Kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie prof. Robert Rejdak przekazał w rozmowie z PAP, że do tej pory w ramach pilotażowego programu „Dobrze widzieć” zostało przebadanych czterysta z tysiąca uczniów.
„Na tym etapie możemy powiedzieć, że połowa przebadanych dzieci ma problemy z krótkowzrocznością i została skierowana do kliniki okulistycznej na dalszą diagnostykę. Te dane są zatrważające, bo na podstawie doniesień naukowych szacowaliśmy, że będzie to 20-30 proc. uczniów” – podkreślił prof. Rejdak.
Zapytany o przyczyny tak wysokiego odsetka odpowiedział, że główny wpływ ma na to wysiłek akomodacyjny oka (a nawet skurcz akomodacji), tzn. proces polegający na dostosowaniu oka do oglądania przedmiotów znajdujących się w różnych odległościach. „W dużej mierze spowodowany jest on nauką zdalną, której efekt jest jeszcze bardziej wzmocniony używaniem smartfonów, pisaniem sms-ów czy wiadomości na różnych komunikatorach, ponieważ mamy w takich sytuacjach do czynienia z małą czcionką, w którą wpatruje się dziecko na ekranie” – wskazał okulista.
Jako drugi powód pogorszenia stanu wzroku dzieci, prof. Rejdak wymienił okres pandemii, w którym dzieci bardzo długo przebywały w domu i nie miały kontaktu z naturalnym światłem. „Trzecim powodem wydaje się to, że podczas pandemii, z powodu lęku przed zakażeniem, wielu rodziców pominęło badanie wzroku u dzieci. Mamy przykład, że dziecko widzi tylko w 10 proc. Pytając, kiedy było ostatnio u okulisty, słyszymy – że nigdy. Dlatego to nasze badanie ma za zadanie również podnieść świadomość społeczną” – dodał szef kliniki okulistyki ogólnej SPSK1 w Lublinie.
Ostrzegł, że krótkowzroczność i inne wady refrakcji pociągają za sobą proces, w którym u dzieci nie rozwija się właściwie funkcja „drogi wzrokowej” w mózgu, co może prowadzić do niedowidzenia. „Jeśli nie zareagujemy do 10-12 roku życia, spowoduje to trwałe upośledzenie widzenia w wieku dorosłym. Wtedy takie dziecko skazane jest do końca życia na niedowidzenie, czyli inwalidztwo” – zwrócił uwagę prof. Robert Rejdak.
Dodał, że krótkowzroczność zwiększa w dorosłości częstość występowania zaćmy, jaskry, makulopatii czy odwarstwienia siatkówki.
Zapytany o to, czy ten niepokojący trend można odwrócić odpowiedział, że przede wszystkim trzeba zacząć od uświadamiania rodziców. „Obowiązkiem powinno być 2—3 godziny w świetle naturalnym i ograniczenia używania smartfonów. Chodzi o to, żeby wzrok odpoczął od sprzętu elektronicznego, wtedy również naturalnie patrzymy w dal. Rola światła naturalnego udowodniona jest jako najważniejszy czynnik w zapobieganiu rozwojowi krótkowzroczności” – podkreślił okulista.
Polecił również „regułę 3 do 1”, która polega na tym, że 30 minut pracujemy, a następne 10 minut dajemy odpocząć oczom i patrzymy np. przez okno – w dal, na zieleń. „Ważne jest też, żeby nie stronić od specjalistycznych badań, bo dzięki odpowiedniej korekcji lub metodom farmakologicznym można zatrzymać postępującą krótkowzroczność” – dodał prof. Rejdak.
Program badań wad wzroku u uczniów edukacji wczesnoszkolnej pod hasłem „Dobrze widzieć” stanowi jeden z czterech programów w ramach Narodowego Programu Wsparcia Uczniów po Pandemii. „Nasze badanie można nazwać pionierskim, ponieważ jest jednym z pierwszych takich projektów w Europie. Takie badania są przeprowadzane w Azji, gdzie 95 proc. społeczeństwa dotkniętych jest krótkowzrocznością. Po naszych dotychczasowych wynikach, stwierdzamy, że w tej chwili w Polsce problem jest niewiele mniejszy” – dodał ekspert.
Badania przesiewowe obejmą 1000 dzieci z klas I-III z województwa lubelskiego (Lublin, Bychawa, Jakubowice Konińskie, Jastków). Programem zostanie objętych 60 nauczycieli oraz 450 rodziców dzieci objętych tymi badaniami w formie akcji informacyjnej. Badania przesiewowe wzroku przeprowadzane są w szkołach za pomocą sprzętu i technologii o najwyższej klasie. Na miejscu wykonywane jest badanie refrakcji, a w wybranych przypadkach w klinice okulistyki m.in. ocena obrazu oka na podstawie zdjęć cyfrowych. Ich wyniki będą przetwarzane z wykorzystaniem technologii sztucznej inteligencji.
„Wygląda to tak, że dziecko patrzy z odległości metra w obiektyw autorefraktometru (specjalna kamera). Następnie podany wynik zostanie wpisany do specjalnego systemu elektroniczno-informatycznego, który będzie zbierać i analizować dane ze wszystkich szkół. Zarówno my-okuliści, jak i Ministerstwo Zdrowia będzie mogło ocenić np., w której gminie jest mniejszy lub większy problem z krótkowzrocznością wśród uczniów” – uzupełnił prof. Rejdak.
Dodał, że w przyszłym tygodniu powinno zakończyć się badanie przesiewowe tysiąca uczniów w szkołach, a równocześnie rozpocznie się specjalistyczna diagnostyka dzieci skierowanych do kliniki okulistycznej. „Do końca grudnia zamierzamy poinformować o pierwszych analizach” – powiedział PAP prof. Robert Rejdak. Czytaj dalej →

Sztuka dostępna Spotkanie dla osób niewidomych na wystawie „Hege Lønne”

Termin i miejsce wydarzenia:
17.11.2021 (środa), godz. 17:00
Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki
pl. Małachowskiego 3
00-916 Warszawa
Wstęp wolny: obowiązują zapisy.
e-mail: m.matuszewski@zacheta.art.pl Czytaj dalej →

Spotkanie w Pałacu Prezydenckim na temat dostępności do informacji dla osób niepełnosprawnych

Agata Kornhauser-Duda gościła w Pałacu Prezydenckim Pawła Wdówika, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, Krzysztofa Michałkiewicza, prezesa zarządu PFRON oraz Adama Zawisnego, członka Komisji Ekspertów ds. Osób z Niepełnosprawnością przy Rzeczniku Praw Obywatelskich.
Spotkanie było następstwem konferencji o dostępności do informacji dla osób niepełnosprawnych, która z udziałem Pierwszych Dam Polski i Litwy odbyła się w Wilnie 28 czerwca 2021 roku. Wydarzenie stanowiło platformę wymiany doświadczeń ekspertów z obu krajów. Omawiano wówczas rozwiązania odpowiadające na potrzeby i oczekiwania obywateli z dysfunkcjami.
Pierwsza Dama podziękowała swoim gościom za udział w konferencji i ich wkład w budowanie wymiany praktyk z sąsiadami Polski. Rozmawiano o zmieniających się potrzebach i oczekiwaniach osób dotkniętych niepełnosprawnością oraz o programach skierowanych do tych obywateli. Omawiano założenia i realizację Programu Dostępność Plus będącego pierwszym kompleksowym ujęciem tematyki dostępności w Polsce. Jego celem jest zapewnienie swobodnego dostępu do dóbr, usług oraz możliwości udziału w życiu społecznym i publicznym osób o szczególnych potrzebach. Koncentruje się on na dostosowaniu przestrzeni publicznej, architektury, transportu i produktów do wymagań wszystkich obywateli. W Pałacu Prezydenckim mówiono także o edukacji, cyfryzacji czy dostępności odbioru treści dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Czytaj dalej →

Niemcy: 16 ofiar śmiertelnych koronawirusa w domu seniora w Brandenburgii

Po pojawieniu się koronawirusa pod koniec października w domu seniora w Brandenburgii liczba ofiar śmiertelnych Covid-19 wzrosła we wtorek o cztery, do 16. Połowa opiekunów w tej placówce nie jest zaszczepiona – pisze tygodnik „Spiegel”.
W ubiegłym tygodniu informowano o 12 ofiarach wirusa. Nowe ofiary Covid-19 to dwie kobiety w wieku 63 i 90 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 81 i 98 lat.
85 procent pensjonariuszy było zaszczepionych przeciwko Covid-19, ale tylko połowa pracowników domu opieki została zaszczepiona, a dwunastu z nich nadal przebywa na domowej kwarantannie. Od czasu wybuchu epidemii pracownicy są codziennie poddawani badaniom.
„Panuje konsternacja i przerażenie” – powiedział rzecznik gminy Schorfheide, w której znajduje się dom seniora, Ulf Kaempfe.
Gmina jest w stałym kontakcie z mieszkańcami placówki, np. gdy ktoś obchodzi swoje setne urodziny. Ponieważ jednak dom spokojnej starości nie jest już prowadzony przez gminę, kontakty są rzadsze. Burmistrz Wilhelm Westerkamp opowiedział się za obowiązkowymi szczepieniami personelu pielęgniarskiego. Czytaj dalej →

NIK krytycznie o programie „Za życiem”

Po tym, jak w październiku 2016 r. sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy bezwzględnie zakazujący przerywania ciąży, rząd zapowiedział wprowadzenie mechanizmów wspierających rodziny, w których ma się urodzić dziecko z ciężką niepełnosprawnością. Miała to być odpowiedź na postulaty i środowisk pro-life, i opiekunów niepełnosprawnych dzieci, którzy zarzucali rządzącym, że chcąc odebrać kobietom prawo do aborcji w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu, jednocześnie pozostawiają bez wsparcia rodziny i opiekunów osób niepełnosprawnych. Ustawa „Za Życiem” została przyjęta już w listopadzie 2016 r., a w grudniu, na jej podstawie, bez konsultacji społecznych, rząd przyjął program „Za życiem”.
Jego najważniejszymi beneficjentami miały być kobiety w ciąży powikłanej i rodziny z noworodkami, u których w okresie prenatalnym lub podczas porodu zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą ich życiu. Kontrola NIK pokazała jednak, że w badanym okresie – od stycznia 2017 r. do czerwca 2020 r. – z najistotniejszych form pomocy przeznaczonych dla tej szczególnej grupy, można było korzystać w niewielkim zakresie.
Do objęcia tego rodzaju opieką upoważnia w szczególności zaświadczenie wydane przez uprawnionego do tego lekarza, a mimo to żadna instytucja nie dysponowała pełnymi danymi dotyczącymi liczby i miejsca zamieszkania uprawnionych do pomocy. Zamiast planowanych 30., do czasu zakończenia kontroli funkcjonowało w całym kraju zaledwie 6 wyspecjalizowanych ośrodków, które mogły roztaczać skoordynowaną opiekę neonatologiczno-pediatryczną nad dziećmi z najcięższymi schorzeniami powstałymi w prenatalnym okresie rozwoju lub w czasie porodu. W czterech z 16 województw nie można było korzystać ze świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej.
Autorzy Programu zakładali, że kluczowym ogniwem wsparcia dla tej grupy beneficjentów będą profesjonalnie przygotowani asystenci rodziny – koordynatorzy pomocy. Planowane zmiany miały dotyczyć zwiększenia ich liczby, poszerzenia zakresu działania i upowszechnienia oferowanych przez nich usług. Tak się jednak nie stało ze względu na istotne zmniejszanie poziomu dofinansowania wynagrodzeń asystentów. W latach 2017-2020 ministerstwo rodziny przekazało na ten cel jednostkom samorządu terytorialnego ponad 100 mln zł mniej, niż zakładał program.
Z drugiej strony, kontrola NIK pokazała minimalne zainteresowanie pomocą asystentów. Jedną z przyczyn tej sytuacji mógł być fakt, że wsparcie świadczone przez nich rodzinom mającym zaświadczenie potwierdzające, że ciężkie i nieodwracalne upośledzenie ich dziecka albo choroba zagrażająca jego życiu powstały w trakcie fazy prenatalnej lub w momencie porodu, niczym nie różniło się od pomocy udzielanej rodzinom z niepełnosprawnym dzieckiem, które nie posiadały takiego zaświadczenia.
Mimo zapisów programu, do zakończenia kontroli NIK Kancelaria premiera nie uruchomiła bazy danych i portalu z informacjami o formach wsparcia dla osób niepełnosprawnych, ich rodzin i opiekunów, co NIK ocenia szczególnie krytycznie. Była to bowiem jedna z przyczyn niewielkiego zainteresowania niektórymi formami pomocy. Poprzestano jedynie na wydaniu cyfrowego informatora o uprawnieniach przysługujących na podstawie ustawy o wsparciu.
Z kolei ministerstwo edukacji nie utworzyło Krajowego Ośrodka Koordynacyjno-Rehabilitacyjnego, tłumacząc, że zapisy programu wykraczają w tym względzie poza ustawę oświatową, w której nie przewidziano takiej odrębnej jednostki. Zdaniem NIK, w tym przypadku organizowanie nowej placówki nie jest konieczne, bowiem nadzór i koordynację działalności powiatowych ośrodków koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńczych mógłby przejąć np. wyznaczony w resorcie wydział lub osoba.
W zakresie tzw. zaopatrzenia zdrowotnego w pełni udało się zrealizować tylko jeden cel programu „Za życiem”. Już w 2018 r. utworzono 13 banków mleka kobiecego, z których w 2020 r. skorzystało ponad 4 tysiące dzieci, podczas gdy trzy lata wcześniej zaledwie 46. W dużym stopniu zapewniono także dostępność diagnostyki i terapii prenatalnej kobietom w ciąży ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia wad wrodzonych dziecka, choć badania te były już dostępne, zanim uruchomiono program „Za życiem”.
Zdaniem NIK, głównym powodem tego, że w badanym okresie program nie działał zgodnie z założeniami, było niewywiązywanie się z obowiązków jego koordynowania i monitorowania lub nierzetelne ich wypełnianie przez kolejnych ministrów do spraw rodziny i polityki społecznej, zdrowia, a także wojewodów.  W efekcie przesyłane premierowi sprawozdania z realizacji programu za lata 2017-2019 były niekompletne i nierzetelne; na ich podstawie nie można było ocenić tego, co udało się zrobić, a czego nie i z jakiej przyczyny. Dokumenty nie zawierały także informacji o barierach, jakie napotkano w realizacji zadań i propozycji zmian umożliwiających osiągnięcie zakładanych celów programu.
Tymczasem od 22 października 2020 r. program „Za życiem” ma do spełnienia jeszcze większą rolę. Trybunał Konstytucyjny orzekł wówczas, że aborcja z powodu ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby płodu jest niezgodna z konstytucją, a według ministerstwa zdrowia to są właśnie najczęstsze przyczyny podjęcia decyzji o przerwaniu ciąży (95-98% przypadków). Czytaj dalej →

Przeglądarka 145/09.11.2021

Niepełnosprawna 31-latka z Olszewki zmarła z niedożywienia i zaniedbania

Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu prowadzi śledztwo w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowania śmierci niepełnosprawnej mieszkanki Olszewki (gmina Jednorożec). Do śmierci przyczynić się miała osoba sprawująca opiekę nad kobietą.
31-letnia Katarzyna D. z Olszewki zmarła 23 października 2021r..
Czytaj całość na Infoprzasnysz.com Czytaj dalej →

Kochanówka: Uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego

W sobotę odbyło się uroczyste wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Kochanówce w województwie podkarpackim. Akt erekcyjny został podpisany przez wiceminister rodziny i polityki społecznej Annę Schmidt oraz wójta gminy Dębica Stanisława Rokosza.
Centrum będzie odgrywało ważną rolę w życiu osób niepełnosprawnych jak ich rodzin. Będzie łączyć niezależnie zamieszkanie z opieką i wsparciem udzielonym przez wykwalifikowaną kadrę, przez pomoc w wykonywaniu podstawowych czynności życiowych. Pozwoli również na podejmowanie przez osoby niepełnosprawne aktywności na miarę posiadanego potencjału oraz zapewni miejsce do realizacji zadań w ramach opieki wytchnieniowej – powiedziała minister Anna Schmidt.
Stworzenie warunków w formie pobytu całodobowego jest szczególnie ważne dla osób niepełnosprawnych, które nie mogą korzystać z usług w innych ośrodkach wsparcia. Czytaj dalej →