Wszystkie placówki opiekuńczo-wychowawcze w Polsce otrzymały wytyczne dotyczące funkcjonowania w czasie epidemii. – Bezpieczeństwo dzieci jest absolutnym priorytetem. Na bieżąco monitorujemy sytuację w tych placówkach, żadne dziecko nie jest zakażone – informuje wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Barbara Socha.
Prowadzenie placówek opiekuńczo-wychowawczych to zadanie własne powiatu. Jak zapewnia wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Barbara Socha, wszystkie placówki w Polsce otrzymały wytyczne dotyczące funkcjonowania w czasie epidemii, w tym w zakresie konieczności zabezpieczenia dzieci przed koronawirusem.
W całym kraju działa dzisiaj 1151 placówek opiekuńczo-wychowawczych, w których przebywa ok. 17 tys. dzieci.
– Na bieżąco monitorujemy sytuację w placówkach opiekuńczo-wychowawczych. Z naszych informacji wynika, że żadne dziecko nie jest zakażone koronawirusem. W 12 placówkach izolacją objętych jest 32 podopiecznych, są to głównie dzieci przyjmowane w trybie interwencyjnym oraz powracające z ucieczek – informuje wiceminister Barbara Socha.
Kategoria: Artykuły
Nieoczywiste elementy profilaktyki – okulary i soczewki
Rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa silniej niż kiedykolwiek zwróciło uwagę nas wszystkich na kwestie związane z podstawową higieną. Powinniśmy o nich pamiętać stale i ze wzmożoną czujnością wykonywać codzienne czynności. Także te związane z okularami korekcyjnymi lub soczewkami kontaktowymi, z których korzysta blisko co drugi z nas.
Na nieoczywiste elementy profilaktyki, mogące znacząco podnieść skuteczność podejmowanych przez nas działań ochronnych, zwraca uwagę ekspert z branży optycznej. Wskazuje, że odpowiednia profilaktyka tonie tylko mycie rąk, ale także zwrócenie uwagi na podstawowe czynności, które wykonujemy przy ich pomocy jak np. zakładanie okularów czy soczewek. Do ich noszenia przyznaje się aż 42% Polaków – tak wynika z badania zrealizowanego dla Vision Express przez ośrodek IQS w lutym br.66% z nas potwierdza też, że ma stwierdzoną wadę wzroku lub chorobę oczu.
– Już chyba wszyscy w Polsce doskonale wiedzą, jak ważne z punktu widzenia profilaktyki COVID-19 jest dokładne mycie rąk – największe ryzyko wiąże się bowiem z naszymi własnymi dłońmi. Nie zawsze pamiętamy jednak o ich dokładnym umyciu przed sięgnięciem po okulary, a czasem też po prostu nie mamy takiej możliwości, np. kiedy w tramwaju czy autobusie musimy poprawić ich ułożenie– zwraca uwagę dr Robert Grabowski, Dyrektor Medyczny Vision Express.
Dodatkowa ochrona przed koronawirusem
– Jak niedawno podkreślał prof. Jerzy Szaflik, niezbędnym elementem stroju ochronnego dla osób szczególnie narażonych na zakażanie wirusem powinny być okulary ochronne. Błona śluzowa oka stanowi jeden z tych obszarów naszego ciała, przez który wirus może wniknąć do organizmu. Oczywiście chodzi o specjalistyczny sprzęt, zaprojektowany z myślą o tej ochronie. Natomiast „zwykłe” okulary, przeciwsłoneczne czy korekcyjne, zwłaszcza te przylegające do twarzy, o dużych soczewkach, mogą też w pewnym stopniu stanowić zewnętrzną barierę ochronną i zatrzymać mikrokropelki, w których podróżuje wirus, i nie dopuścić do ich przedostania się do oka. Co więcej, takie okulary mogą też stanąć na drodze naszym dłoniom i powstrzymać nas przed odruchowym potarciem oka. Nie jest to oczywiście pełna ochrona, ryzyko zarażenia wydaje się jednak ograniczone. Należy jednak pamiętać, aby nasze „codzienne” okulary odpowiednio często czyścić i dezynfekować.
Jeszcze większa motywacja
– Mamy teraz dobrą okazję, aby wyrobić w sobie pożądane nawyki. Nienoszone okulary powinniśmy zawsze chować do etui. Ponadto, po powrocie do domu warto je dokładnie umyć, wykorzystując ściereczkę z mikrofibry, wodę i odrobinę delikatnego detergentu (np. mydła lub płynu do naczyń). Czyśćmy nie tylko soczewki, ale też oprawki, zwłaszcza zauszniki i noski. Oprawki i ich elementy warto ponadto odkazić odpowiednimi płynami, np. na bazie wysoko stężonego alkoholu etylowego. Tu jednak konieczna jest ostrożność – upewnijmy się najpierw, że taki środek nie zaszkodzi materiałowi, z którego wykonane są nasze oprawki. Szczególną wagę do czystości okularów przywiązywać powinny osoby z prezbiopią, wykorzystujące je do czytania lub pracy przy monitorze, którew ciągu dnia wielokrotne zdejmują i zakładają okulary – zauważa ekspert.
– Ta ostrożność ma jeszcze jeden aspekt. Jeśli będziemy właściwie traktować okulary, to zminimalizujemy ryzyko ich uszkodzenia i wydłużymy żywotność. To ważne w okresie, kiedy zdobycie nowej pary może być utrudnione lub niemożliwe.
Bezpieczny kontakt z soczewkami
– Szczególną ostrożność powinny zachować także osoby korzystające z soczewek kontaktowych. Również w tym wypadku absolutnie kluczowa jest właściwa higiena rąk, wiemy bowiem, że wirus SARS CoV-2,ale też inne zarazki mogą wnikać do organizmu poprzez błonę śluzową oka. Dlatego wszelkie czynności związane z soczewkami kontaktowymi należy koniecznie poprzedzić dokładnym myciem rąk – uczula dr Robert Grabowski.
– Ponadto, warto zauważyć, że w obecnych okolicznościach szczególnie godne polecenia są soczewki jednodniowe, w przypadku których po prostu łatwiej utrzymać higienę. Nie znaczy to, że należy rezygnować z soczewek wielokrotnego użytku. Pamiętajmy jednak o ich właściwym czyszczeniu i przechowywaniu. Wszelkie zalecenia w tym zakresie powinniśmy obecnie stosować ze zdwojoną czujnością.
***
W związku z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 Vision Express otworzyło specjalną infolinię dla osób potrzebujących porady optyka lub optometrysty. Dzwonić można pod nr tel.: 509 069 247. Infolinia działa od poniedziałku do piątku w godz. 10.00 – 18.00
Vision Express jest liderem branży optycznej w Polsce, zapewniającym profesjonalne usługi medyczne, wysokiej klasy okulary korekcyjne i przeciwsłoneczne oraz soczewki kontaktowe.
Więcej informacji na www.visionexpress.pl.
Koronawirus w Łodzi: Pracownicy miejskich DPS-ów badani profilaktycznie pod kątem Covid-19
Już 265 pracowników łódzkich domów pomocy społecznej zostało profilaktycznie przebadanych pod kątem zakażenia koronawirusem. To osoby, które opiekują się seniorami i osobami z niepełnosprawnościami przebywającymi w w DPS-ach. Wymazy pobierane są przez pracowników karetki do wymazów, czyli tzw. wymazobusu, który finansuje miasto.
Od soboty 18 kwietnia, na zlecenie łódzkiego sanepidu, wymazobus finansowany przez miasto pobiera próbki od pracowników łódzkich domów pomocy społecznej.
Przypomnijmy, że 14 kwietnia Wydział Zdrowia Urzędu Miasta Łodzi zwrócił się do łódzkiego sanepidu – zarówno powiatowego, jak i wojewódzkiego – o objęcie badaniami na koronawirusa pracowników łódzkich domów społecznych.
W 13. miejskich DPS przebywa ok. 2200 podopiecznych, seniorów oraz osób schorowanych i z niepełnosprawnościami. Opiekuje się nimi ok. 1300 osób. Mieszkańcy DPS objęci są wyjątkową opieką, a ich bezpieczeństwo jest na pierwszym miejscu, ponieważ są w największej grupie ryzyka. Mogą się z nimi kontaktować jedynie osoby zajmujące się opieką w domach. Zaś wyjścia mieszkańców DPS zostały ograniczone do absolutnego minimum. Ten system się sprawdza. Od połowy marca, czyli od czasu ogłoszenia pandemii koronawirusa nie zdarzył się żaden przypadek zakażenia wśród pensjonariuszy domów pomocy w Łodzi. Dlatego tak ważne są profilaktyczne badania dla pracowników DPS, którzy – jako jedyni – mają kontakt z seniorami.
Sokółka: Nowoczesny sprzęt rehabilitacyjny trafił do miejskich przedszkoli
W marcu 2020 r. w ramach unijnego projektu „Spotkajmy się w przedszkolu”, Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska przekazała pięciu sokólskim przedszkolom sprzęt rehabilitacyjny, oczyszczacze powietrza oraz programy multimedialne do prowadzenia specjalistycznych zajęć z dziećmi, o wartości ponad 71 tysięcy złotych.
Zakupione wyposażenie dopasowane jest do potrzeb dzieci w wieku przedszkolnym. Wady postawy, płaskostopie, napięte mięśnie, czy gorsza koordynacja mięśniowa rąk i nóg, to częste problemy u niepełnosprawnych dzieci. Można sobie z nimi poradzić, wykonując odpowiednie ćwiczenia przy pomocy specjalistycznego sprzętu – zauważyły Barbara Dubrówko dyrektor Przedszkola nr 1 oraz Irena Szarkowska dyrektor Przedszkola nr 4.
W projekcie uczestniczy z pięciu sokólskich przedszkoli 27 niepełnosprawnych dzieci oraz 40 dzieci z różnymi deficytami. To dla nich gmina zakupiła: platformę podwieszaną tapicerowaną, deskę równoważną „kołyska”, deskorolkę z liną, deskę rotacyjną, materace składane gimnastyczne, batut (trampolina) z poręczą, huśtawkę belkę, wałek tunel tapicerowany, podwójny trapez drążkowy, zestawy piłek sensorycznych, tunel sensoryczny, grę leniwą ósemkę, ścieżkę sensoryczną zbudowaną ze zróżnicowanej faktury materiałów, huśtawkę helikopter, huśtawkę grzybek, kolorowe kamienie rzeczne, hamak antygrawitacyjny, dyski sensoryczne, wolnostojące podwiesie metalowe z belką rozbudowującą, drążki do ćwiczeń, zestawy dysków dotykowych, obręcze, maty do ćwiczeń, skakanki, piłki do masażu, woreczki rehabilitacyjne i piłeczki jeżyki.
Dzięki projektowi, nasze przedszkole, wyposażyliśmy w nowoczesny sprzęt do terapii integracji sensorycznej. Z własnych środków wyremontowaliśmy salę, w której mogliśmy go zamontować. Teraz mamy fajnie wyposażoną salę w specjalistyczny sprzęt, który jest estetyczny i kolorowy, nie trzeba namawiać dziecka do ćwiczeń – powiedziała Janina Olechno dyrektor Przedszkola nr 3.
Do przedszkoli przekazano dwa zestawy z tabletami do komunikacji alternatywnej, które wykorzystywane będą do pracy z dziećmi, z którymi kontakt werbalny jest bardzo utrudniony.
Przekazane tablety są doskonałymi narzędziami edukacyjnymi, służącymi do porozumiewania się oraz jednocześnie są doskonałą zabawą z dziećmi – tak twierdzi Lucyna Szymańska dyrektor Przedszkola nr 5.
Ponadto do przedszkoli trafiło kilkanaście komputerowych programów, a w tym programy aktywizująco-edukacyjne w formie interaktywnych krzyżówek, programy aktywizująco-edukacyjne umożliwiające dziecku tworzenie własnych opowieści obrazkowych, programy rozwijające umiejętności w zakresie pisania, czytania, a także poszerzania zasobów słownictwa oraz pobudzania wyobraźni i kreatywności, zestawy programów – zabawy edukacyjne (np. tangram, układanki), programy zawierające uporządkowane tematycznie pojęcia w formie graficznej (ilustracje, animacje, nagrania), programy logopedyczne służące rozwijaniu poprawnej wymowy i percepcji słuchowej, zestawy ćwiczeń adresowane do specjalistów pracujących z dziećmi z trudnościami w nabywaniu umiejętności i rozwoju mowy.
Koronawirus w Polsce – NIK: Pozorny nadzór państwa nad placówkami świadczącymi opiekę całodobową
W skrajnych przypadkach 10, 12 a nawet 18 lat działały bez zezwolenia placówki, które poza jakąkolwiek kontrolą świadczyły usługi w zakresie całodobowej opieki nad osobami niepełnosprawnymi, przewlekle chorymi i w podeszłym wieku. Jak ustaliła Najwyższa Izba Kontroli było to możliwe głównie z powodu nieskutecznych działań i zaniedbań wojewodów oraz nieadekwatnych do potrzeb i nieprecyzyjnych przepisów. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli oznacza to, że nadzór państwa sprawowany nad tego rodzaju placówkami jest pozorny.
Kontrola NIK pokazała, że w latach 2015-2018 w całym kraju, bez wymaganego zezwolenia funkcjonowało ponad 200 placówek oferujących opiekę całodobową. Połowa, mimo wykrycia ich nielegalnej działalności i nałożenia kar pieniężnych, nadal, bez większych problemów świadczyła usługi. Koszty dostosowania działalności do obowiązujących standardów były bowiem znacznie wyższe od orzeczonych kar, których w dodatku większość właścicieli i tak nie płaciła. Nie ponosząc konsekwencji finansowych nielegalnej działalności i nie dostosowując się do wymogów określonych prawem, mogli oni pobierać niższe opłaty za usługi niż placówki działające legalnie i w ten sposób tworzyć nieuczciwą konkurencję.
Osoby niepełnosprawne, przewlekle chore i w podeszłym wieku są najsłabszą i najbardziej bezbronną grupą społeczną. Ze względu na swoją niesamodzielność, niewielki kontakt z otoczeniem, a czasami brak takiego kontaktu, nie mogą same bronić swoich praw, co stwarza pole do nadużyć. Jak wykazała kontrola NIK, w wielu przypadkach naruszane były ich dobra szczególnie chronione: zdrowie, życie i godność osobista. Dlatego też, zdaniem Izby, osoby te powinny być otoczone szczególną ochroną prawną.
Koronawirus w Polsce: wideokonferencja Pierwszej Damy z pracownikami DPS w Bochni
We wtorek odbyła się wideokonferencja Pierwszej Damy z siostrami Dominikankami pełniącymi posługę w Domu Pomocy Społecznej w Bochni. Rozmowa dotyczyła sytuacji w ośrodku, po tym jak personel placówki musiał nagle opuścić swoje stanowiska pracy. Przyczyną było potwierdzenie zakażenia koronawirusem u pracowników oddziału dla osób przewlekle chorych psychicznie.
Agata Kornhauser-Duda wyraziła ogromną wdzięczność za natychmiastową i odważną decyzję sióstr, które w dniu, kiedy otrzymały prośbę o wsparcie wyruszyły do Bochni, by zapewnić całodobową opiekę podopiecznym ośrodka. – Dziękuję za tę niezwykłą posługę i bohaterską postawę – mówiła Pierwsza Dama. Obecnie w placówce znajduje się 32 pacjentów z niepełnosprawnością intelektualną i ruchową oraz 85 seniorów, którymi zajmuje się 10 sióstr i personel w okrojonym składzie, do których dołączył ksiądz z diecezji tarnowskiej. Do placówki dojeżdżają lekarz i dwie wolontariuszki.
Siostry Dominikanki przedstawiły bieżącą sytuację w ośrodku, zapewniły, że zarówno podopieczni, jak i one same, a także wszyscy pracownicy czują się dobrze, a negatywne wyniki niedawnych testów na wirusa potwierdziły skuteczność zastosowanych w placówce środków ochrony osobistej i rygoru sanitarnego. Siostry wykonują wszystkie czynności z wyjątkiem zajęć typowo medycznych, spotykając się z dużą sympatią i wdzięcznością podopiecznych. Jak przyznały zdążyły już nawiązać z mieszkańcami domu ciepłe, przyjacielskie relacje, a niektórzy z nich pytają czy zakonnice będą mogły zostać w Bochni po zakończeniu epidemii.
Małżonka Prezydenta podkreśliła zaangażowanie członków zgromadzeń oraz wolontariuszy świeckich w pomoc potrzebującym, jak również zwróciła uwagę na szereg oddolnych inicjatyw, które pojawiły się w tym trudnym czasie w naszym kraju. Pierwsza Dama stwierdziła, że zdaje sobie sprawę z tego, w jak trudnej sytuacji znajduje się obecnie wiele placówek tego typu. – Praca sióstr i osób świeckich jest ogromną pomocą dla tych ludzi. Jeszcze raz dziękuję za ten niezwykły akt miłosierdzia i miłości bliźniego – dodała. Na zakończenie spotkania Agata Kornhauser-Duda poprosiła o przekazanie serdecznych pozdrowień dla pozostałych sióstr oraz dla pracowników i podopiecznych ośrodka.
W związku z epidemią koronawirusa siostry Dominikanki pełnią posługę w Domu Pomocy Społecznej w Bochni, w Domu Pomocy Społecznej dla seniorów w Stalowej Woli, w Domu Pomocy Społecznej w Kaliszu i w hospicjum w Warszawie.
Podczas wtorkowej rozmowy wspomniano wizyty Pierwszej Damy w prowadzonych przez siostry Dominikanki Zespole Placówek Oświatowych im. Matki Kolumby Białeckiej w Kielcach i Sobotniej Szkole Języka Polskiego w Żółkwi na Ukrainie.
Koronawirus w Polsce: Powstał audio-poradnik dla osób niewidomych na temat Covid-19
Zdajemy sobie wszyscy sprawę, jak bardzo nasze życie zmieniło się w ostatnich tygodniach. Ile niepokoju i ile pytań nam towarzyszy. Wiemy również, że dotarcie do informacji na temat COVID-19 nie dla wszystkich jest proste.
Dlatego pod koniec marca firma Lidex z Warszawy przygotowała (pro bono) instrukcję skutecznego mycia rąk dla osób niesłyszących, która spotkała się z dużym zainteresowaniem.
A teraz – także pro bono – nagrała w formie audiodeskrypcji poradnik na temat COVID-19 dla osób niewidzących.
Dzięki niemu osoby, które mogą mieć problem z samodzielnym znalezieniem informacji w internecie, pozyskają komplet danych na temat samego koronawirusa, a także zalecenia i odpowiedzi na pytania dotyczące aktualnej sytuacji.
Treść nagrania została oparta na wiarygodnych informacjach (podawanych m.in. przez WHO) w momencie tworzenia materiału.
Nagranie można odsłuchać podzielone na rozdziały lub w całości. Materiał można także pobrać i dowolnie rozpowszechniać, pod warunkiem pozostawienia w nim części informującej, że został zrealizowany przez firmę Lidex.
Przeglądarka 29/22.04.2020
Tandemy znikają z Bielan. „Koniec naszej przygody”
Pierwsza w Warszawie wypożyczalnia tandemów przegrała z zakazem przemieszczania się i konkurencją ze strony samorządu.
– Tandemy, czyli kilkuosobowe rowery, są w Warszawie bardzo rzadkim widokiem – pisaliśmy w maju 2015 roku. – A szkoda, bo taki jednoślad ma więcej zastosowań niż mogłoby się wydawać. Do wspólnej jazdy można zaprosić nie tylko osoby zupełnie oczywiste (dziewczynę, chłopaka, żonę, męża), ale także babcię i niewidomego kolegę. I to właśnie niewidomi, jako osoby, które samodzielnie nie są w stanie pojechać rowerem, mogą zyskać najwięcej.
Same przeszkody
W 2013 roku grupa warszawskich miłośników rowerów założyła grupę „Niewidomi na tandemach”, pomagającą znaleźć osoby do wspólnych przejażdżek. Dwa lata później na Bielanach powstała komercyjna wypożyczalnia, oferująca tandemy do wycieczek po Lesie Bielańskim, Forcie Bema i innych okolicznych parkach. Zaraz po jej otwarciu bardzo podobne rowery, ale – dzięki dofinansowaniu z podatków – z niższymi cenami włączono do systemu Veturilo. W 2020 roku rekreacyjne wycieczki tandemami zostały w praktyce zdelegalizowane za sprawą zakazu przemieszczenia się i zbliżania do innych osób.
Czytaj całość na tustolica.pl
Koronawirus w Polsce – UKE: List polecony doręczony do skrzynki pocztowej bez wymaganego specjalnego wniosku adresata
W związku z epidemią koronawirusa do Prawa pocztowego wprowadzone zostały istotne zmiany, m.in. listy polecone mogą być doręczane do skrzynki pocztowej adresata bez konieczności składania przez niego specjalnego wniosku – podał UKE w komunikacie.
Jak podał Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE), w stanach nadzwyczajnych lub w przypadku wystąpienia stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego zmieniają się zasady dotyczące doręczania listów poleconych i przesyłek kurierskich. Listy polecone mogą być doręczane do skrzynki pocztowej adresata bez konieczności składania przez niego specjalnego wniosku, tak jak było to do tej pory. Zawieszono także obowiązek uzyskania przez kuriera pokwitowania odbioru przesyłki.
UKE podkreślił, że zmiany nie dotyczą jednak przesyłek wysłanych przez sądy, prokuraturę i inne organy ścigania oraz komornika sądowego.
Zmiany wynikają z ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2; wchodzi ona w skład pakietu, który ma przeciwdziałać gospodarczym skutkom pandemii koronawirusa. Pakiet tworzą również: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (specustawa); ustawa o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju (PFR).
Koronawirus w Polsce: Kraska: chcemy, aby osoby pracujące w DPS-ach ograniczyły działalność do jednego miejsca pracy
Chcemy, aby osoby, które pracują w DPS-ach, ograniczyły swoją działalność do jednego miejsca pracy; chcemy im to zrekompensować finansowo, bo wiemy, że ludzie pracują w wielu miejscach nie dlatego, że chcą tylko zmusza ich do tego sytuacja finansowa – mówił we wtorek wiceszef MZ Waldemar Kraska.
Kraska pytany podczas konferencji prasowej o sytuację w DPS-ach, podkreślił, że „wszystkie dane – nie tylko polskie, ale i krajów zachodnich – wskazują, że to właśnie pracownicy domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych „niestety przywlekają zakażenie koronawirusem”. „Chcemy, aby te osoby, które pracują i muszą pracować w tych DPS-ach, ograniczyły swoją działalność do jednego miejsca pracy” – poinformował wiceminister.
Dodał, że resort „chce im zrekompensować finansowo” to, że będą pracowali w jednym DPSie, bo wie, że „ludzie pracują w wielu miejscach nie dlatego, że chcą tylko po prostu zmusza ich do tego sytuacja finansowa”. „W tej chwili, myślę, to trafi do krótkiej konsultacji społecznej, ale będzie to zachęta, abyśmy ten model przyjęli” – powiedział wiceminister zdrowia.
Kraska wyraził nadzieję, że „stworzenie takiego dodatkowego finansowania i wyrównania straconego uposażenia w innych zakładach pracy spowoduje, że będziemy mieli opanowaną sytuację w DPS-ach”. „To na pewno zdecydowanie ograniczy ilość zakażeń w DPS-ach, bo widzieliśmy, jakie duże to były ogniska, jaka to jest bardzo duża liczba osób” – zwrócił uwagę.