Przeglądarka 78/25.09.2020

Nie widzę przeszkód!

Niewidoma od 12 lat Magdalena Orłoś (36 l.), pedagog z Wrocławia, pokazuje, że niepełnosprawni mogą czerpać z życia pełnymi garściami. Chodzi po górach, spotyka się z przyjaciółmi i przeżywa dni z optymizmem. – Przynajmniej nie wydaję na ciuchy! – śmieje się wrocławianka. Niedawno zaczęła prowadzić lekcje gotowania, które można oglądać w sieci!
Pani Magda dzielnie radzi sobie z garnkiem i patelnią, a podczas programów sypie jak z rękawa żartami i dowcipnymi komentarzami. – Pomysł narodził się, kiedy pandemia zamknęła nas wszystkich w domach. Pomyślałam o wszystkich ludziach, którzy pracują w korporacjach i jedzą w pracy czy na mieście. Znajomi prosili, żebym poratowała jakimś prostym przepisem, więc chciałam pokazać, że gotowanie jest dla każdego – wspomina kucharka. Szybko zdobyła dużą popularność.
Czytaj całość na fakt.pl

17-latek spłonął żywcem. Poruszający gest mieszkańców dla jego brata bliźniaka i matki

W niedzielę w Strącznie (woj. zachodniopomorskie) doszło do tragedii. W pożarze, który wybuchł w czterorodzinnym domu, zginął 17-letni niepełnosprawny chłopiec. Udało się uratować jego brata i matkę. Ich życie z dnia na dzień legło w gruzach. Potrzebują pomocy. O wsparcie dla rodziny zaapelowała Agnieszka Guz, sołtys Strączna. Ruszyła zbiórka. Liczy się każda złotówka…
Czytaj całość na fakt.pl

„Związałam się z niewidomym. Odmienił moje życie – wcześniej byłam zabieganą, samotną matką”

Może to wszystko brzmi jak bajka, ale wydarzyło się naprawdę. Przypadkowo uratowałam Piotrowi życie, potem zaczęłam pomagać mu w domowych obowiązkach… A teraz nie wyobrażamy sobie życia bez siebie!
Czy historia z bajki może zdarzyć  się w Brochowie, Kielcach czy Grajewie? Mój przykład dowodzi, że tak. Chociaż sama bym w to nie uwierzyła… Miałam 30 lat, słabe wykształcenie i byłam samotną matką, gdy zwolniono mnie z pracy. Pracowałam przy taśmie, było ciężko, ale posada wydawała się stabilna, na lata. A tu taki pech!
Córka była jedyną radością w moim życiu
Zarejestrowałam się jako bezrobotna, ale nie miałam wielkich nadziei. Przez jakiś czas sprzątałam u lokalnej bizneswoman, jednak ciągle wymyślała powody, dla których powinna zapłacić mi mniej – a to coś niedokładnie wypucowałam, a to niby zarysowałam blat stolika z mahoniu. W końcu zlękłam się, że gdy następnym razem coś sobie ubzdura, to jeszcze będę musiała płacić za wydumane szkody.
Czytaj całość na polki.pl

Szymon z Ostrowa jest niewidomy. Trwa zbiórka pieniędzy na rower dwuosobowy

Na portalu wishsurfing.pl trwa zbiórka pieniędzy dla niewidomego 10-letniego Szymona Pietrasika z Ostrowa Wielkopolskiego na zakup roweru dwuosobowego.
Jak czytamy na stronie zbiórki – „Szymon przyszedł na świat bez nerwu wzrokowego. Oznacza to, że jest niewidomy i nigdy nie zobaczy słońca, trawy i twarzy swojej mamy. Niepełnosprawność sprawia, że każdy dzień jest dla niego wyzwaniem. Mimo wszystko chłopiec jest bardzo pogodny i gadatliwy.
Czytaj całość na twojostrow.pl

Znęcał się nad nią ojciec, mieszka w kontenerze. Dramatyczna sytuacja polskiej lekkoatletki

Ma 31 lat, jest polską lekkoatletką i czwartą zawodniczką w skoku w dal na mistrzostwach świata sportowców niepełnosprawnych. Sport jest dla niej wszystkim. I choć na koncie ma sukcesy zawodowe, to w jej życiu prywatnym nie dzieje się najlepiej. Jest ofiarą ojca-kata, dziś mieszka w kontenerze bez wody, a po ukąszeniu kleszcza jej stan zdrowia ulega pogorszeniu. Historia Róży Kozakowskiej jest naprawdę poruszająca…
Trener Wojciech Kikowski w rozmowie z Onet Sportem wyjawia, że lekkoatletka zmaga się z poważną chorobą. Po ukąszeniu kleszcza, neuroborelioza stawowo-mózgowa zaatakowała jej układ nerwowy. „Ma porażone mięśnie. Kiedyś w trakcie truchtu przewróciła się złamała ząb, a do tego uszkodziła stopę. To paskudna choroba”, wspomina trener. Po zdiagnozowaniu choroby sportsmenka nie przestała marzyć i spełniać się w sporcie. Za wszelką cenę próbowała swoich sił w sporcie paraolimpijskim.
Czytaj całość na viva.pl