– Mieszkanie chronione jest formą pomocy społecznej przygotowującą pod opieką specjalistów osoby tam przebywające do prowadzenia samodzielnego życia lub wspomagającą te osoby w codziennym funkcjonowaniu. To niezwykle ważny element systemu polityki społecznej. Małopolska otrzymała na rok 2022 z rezerwy celowej budżetu państwa – w ramach programu „Za życiem” – prawie milion złotych na zadania związane z tworzeniem mieszkań chronionych
Kategoria: Artykuły
Systemy alarmowe w budynkach niedostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Brakuje także procedur dotyczących ewakuacji w sytuacji zagrożenia
W razie pożaru czy innej sytuacji zagrożenia osoby z niepełnosprawnościami ewakuują się znacznie wolniej niż osoby w pełni sprawne i często potrzebują w tym pomocy osób trzecich, a to oznacza wydłużenie czasu potrzebnego na ucieczkę. To dlatego tak ważne jest odpowiednie projektowanie budynków i dróg ewakuacyjnych, stosowanie w nich materiałów niepalnych oraz wypracowanie procedur, które znajdą zastosowanie w sytuacji zagrożenia. Dziś świadomość w tym zakresie wciąż jest niewielka, a stosowane rozwiązania techniczne oraz organizacyjne nie uwzględniają potrzeb osób z niepełnosprawnościami – podkreślali eksperci podczas debaty zorganizowanej przez Oddział Dolnośląski Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Pożarnictwa.
– Są dwa główne wyzwania dotyczące ewakuacji osób z niepełnosprawnościami. Po pierwsze, proces ewakuacji takich osób zazwyczaj zajmuje znacznie więcej czasu niż w przypadku osób w pełni sprawnych. A ponieważ w razie pożaru jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo w budynku tylko przez krótki czas, to oczywiście wydłużenie procesu ewakuacji działa na niekorzyść. Po drugie, ewakuacja osób z niepełnosprawnościami zazwyczaj wymaga interwencji, pomocy osób trzecich, chociażby współpracowników, personelu albo służb ratowniczych – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Smardz, prezes zarządu Oddziału Dolnośląskiego Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Pożarnictwa.
Według danych przytaczanych przez Najwyższą Izbę Kontroli w Polsce są ponad 3 mln osób z niepełnosprawnościami. To osoby, które – zgodnie z definicją zawartą w ustawie o rehabilitacji – ukończyły 16 lat i mają orzeczenie o niepełnosprawności. Szacuje się, że wszystkich osób niepełnosprawnych jest jednak w Polsce dużo więcej – od 4 do nawet 7 mln.
Ustawa z 19 lipca 2019 roku o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami w artykule szóstym określa, że konieczne jest „zapewnienie osobom ze szczególnymi potrzebami możliwości ewakuacji lub ich uratowania w inny sposób”. Jednak eksperci wskazują, że poza tym dość ogólnie sformułowanym przepisem w Polsce nie ma żadnych procedur ani wytycznych, które dotyczyłyby ewakuacji takich osób w sytuacji zagrożenia, np. pożaru w budynku.
– Jest wiele rodzajów niepełnosprawności i sposobów tego, jak odbieramy rzeczywistość. Są przecież osoby G/głuche, niewidome, z różnymi wrażliwościami sensorycznymi, osoby w spektrum autyzmu, osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Jeżeli mamy osobę, która porusza się na wózku, to musimy tak ustawić wszystkie procedury ewakuacyjne, żeby wziąć pod uwagę jej możliwości – mówi Maciej Augustyniak, prezes Fundacji Polska Bez Barier.
To o tyle problematyczne, że w razie pożaru w budynku wielopiętrowym windy przestają działać, a ewakuacja odbywa się schodami.
– Z kolei osoby z niepełnosprawnością słuchu czy osoby G/głuche mogą mieć kłopot z tym, żeby usłyszeć alarm. Dlatego byłoby dobrze, gdyby ten alarm dodatkowo mrugał. Wtedy taka osoba będzie wiedzieć, że musi uciekać. Dobrze by też było, gdyby systemy wspomagania słuchu były w taki sposób skalibrowane, żeby nadawały również sygnały werbalne. Natomiast osoby z niepełnosprawnością wzroku powinny mieć możliwość zapoznania się z planami ewakuacji w formie dotykowej czy audio – mówi prezes Fundacji Polska Bez Barier. – Chciałbym, żeby niezależnie od stopnia mojej sprawności informacja o tym, w jaki sposób powinna przebiegać ewakuacja, znalazła się chociażby w deklaracji dostępności na stronie internetowej.
Eksperci wskazują, że różne rodzaje ograniczeń i niepełnosprawności wymagają stosowania różnych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa. Rozwiązań, które umożliwią dotarcie sygnału ostrzegawczego do wszystkich i które wydłużą czas dostępny na ewakuację, czyli biernych zabezpieczeń takich jak np. niepalne materiały. Dla przykładu osobom z niepełnosprawnością ruchu powinno się zapewnić wózki, materace lub maty ewakuacyjne, dla osób niewidomych trzeba odpowiednio oznakować kierunki dróg ewakuacyjnych, z kolei osoby z niepełnosprawnością słuchu potrzebują odpowiednich alarmów wizualnych. Fundacja Polska Bez Barier zebrała te wytyczne w wydanym niedawno poradniku „Dostępność. Bezpieczna ewakuacja”, który zawiera m.in. podpowiedzi rozwiązań, aspekty prawne i praktyczne oraz informacje o tym, w jaki sposób ewakuować te osoby w sytuacji zagrożenia.
– Jest cały wachlarz takich rozwiązań, które można wdrożyć, aby bezpieczeństwo osób z niepełnosprawnościami poprawić. Potrzebne są właściwe rozwiązania techniczne, np. system sygnalizacji pożarowej, który wykrywa pożar na wczesnym etapie i uruchamia alarm – mówi Piotr Smardz. – To mogą być także instalacje gaśnicze – np. tryskacze lub instalacje gaśniczej mgły wodnej, które siłą rzeczy ograniczają wielkość pożaru, jak i bierne rozwiązania, np. stosowanie niepalnych materiałów na elewacji budynku.
Zabezpieczone z użyciem niepalnych materiałów, takich jak np. wełna skalna, powinny być także drogi ewakuacyjne, które są newralgiczne z punktu widzenia bezpieczeństwa budynków. Statystyki pokazują, że to właśnie pożary są najczęstszym zagrożeniem – od kilku lat Państwowa Straż Pożarna odnotowuje co roku ponad 10 tys. pożarów budynków wielorodzinnych i ponad 2 tys. pożarów budynków użyteczności publicznych.
– Drogami ewakuacyjnymi, czyli np. korytarzami czy klatkami schodowymi, będą poruszali się wszyscy użytkownicy budynku, także ci z niepełnosprawnościami. Aby zapewnić im dłuższy czas na ewakuację, należy te obiekty wykonać z materiałów niepalnych – mówi Monika Hyjek, menedżer ds. bezpieczeństwa pożarowego w ROCKWOOL Polska. – Trzeba też pamiętać, że drogi ewakuacyjne to nie tylko elementy wewnątrz budynku, ale również odcinek od wyjścia z budynku do bezpiecznego miejsca zbiórki. Jeżeli ta droga ewakuacyjna biegnie przez jakieś przejścia, przejazdy lub przy ścianie zewnętrznej, to również zewnętrzne elementy budynku powinny być wykonane z materiałów niepalnych.
Idealnym rozwiązaniem jest projektowanie i budowanie tylko z niepalnych materiałów, które są dziś powszechnie dostępne na rynku. Jednak często stajemy przed wyzwaniem dopasowania budynku do potrzeb osób niepełnosprawnych, gdzie ingerencja w samą konstrukcję jest trudna lub poza zakresem prac dostosowujących dany obiekt. Jak podkreślają eksperci, ewakuacja osób z niepełnosprawnościami np. z płonącego budynku to niełatwe zadanie dla służb ratowniczych, ale problem dotyczy dużo szerszej grupy. Wolniej ewakuują się także osoby starsze, kobiety w ciąży, rodziny z małymi dziećmi albo osoby mające ograniczoną sprawność ruchową i problemy z chodzeniem po schodach.
– To nie rodzaje niepełnosprawności wpływają na możliwość ewakuacji, tylko nasza ludzka różnorodność – mówi Maciej Augustyniak. – Z rozwiązań dla osób z niepełnosprawnościami możemy skorzystać wszyscy. Dla przykładu, jeśli stworzymy czytelną instrukcję bezpieczeństwa pożarowego z myślą o osobach z niepełnosprawnością intelektualną, to wszyscy inni też dużo łatwiej przyswoją sobie wiedzę, która jest w niej zawarta.
W Polsce świadomość tego problemu jest na razie niewielka. Brakuje m.in. wytycznych odnośnie do tego, jakie warunki techniczne powinny spełniać budynki, aby ułatwiać ewakuację osób z niepełnosprawnościami. Brakuje też sprawdzonych przepisów w zakresie konstrukcji i biernego bezpieczeństwa pożarowego całego budynku.
– To się powoli zmienia. Jest nadzieja, że za jakiś czas – na skutek różnych regulacji prawnych i na skutek tego, że mamy coraz więcej organizacji, fachowców, którzy się tym zajmują i którzy chcą wzbogacać swoją wiedzę w tym zakresie – będzie coraz lepiej – mówi prezes Fundacji Polska Bez Barier. – Pozostaje trzymać kciuki, że coraz więcej osób z branży będzie się tą kwestią interesować i za jakiś czas to będzie po prostu oczywiste – tak jak powszechnie dostępne gaśnice – że musimy też myśleć o osobach, które z jakichś przyczyn mogą nie usłyszeć alarmu albo nie mogą szybko biegać po schodach.
O bezpieczeństwie pożarowym i ewakuacji osób z niepełnosprawnościami z budynków debatowali na początku kwietnia we Wrocławiu eksperci m.in. Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Pożarnictwa, Państwowej Straży Pożarnej, Stowarzyszenia Inżynierów Bezpieczeństwa Pożarowego, Fundacji Polska Bez Barier, administracji samorządowej, a także firm zajmujących się budownictwem i materiałami budowlanymi. Była to pierwsza w Polsce tego typu konferencja poświęcona temu zagadnieniu.
Mazowieckie: Ponad 2,9 mln zł na zmiany w budynkach służących rehabilitacji zawodowej i społecznej osób z niepełnosprawnościami
Odpowiednio szerokie drzwi, windy, ale również nowo tworzone przestrzenie dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami – to najczęstsze powody wnioskowania o dofinansowanie. Zarząd województwa zdecydował o przyznaniu 2,9 mln zł na 10 projektów z terenu województwa mazowieckiego.
Osobisty asystent osoby z niepełnosprawnością
Wiceminister Paweł Wdówik wziął udział w „Forum Deinstytucjonalizacji”, które odbyło się w Pałacu Prezydenckim. Odczytał tam list, który do uczestników skierowała minister Marlena Maląg.
Sukces ogólnopolskiej kampanii „Pełnosprawni w Miłości”
„ŻYJEMY W PEŁNI. KOCHAMY W PEŁNI” to hasło zorganizowanej przez Fundację Avalon ogólnopolskiej kampanii społecznej “Pełnosprawni w miłości”, która w czasie swojej trzymiesięcznej obecności w przestrzeni medialnej dotarła do ponad 22 miliony odbiorców. Działania prowadzone były od grudnia 2021 do marca 2022 roku, w telewizji, radio, prasie, portalach oraz mediach społecznościowych, szeroko rozumianej przestrzeni digitalowej oraz nośnikach zewnętrznych. Do realizacji spotu i sesji zdjęciowej Fundacja zaprosiła trzy osoby z niepełnosprawnościami wraz z ich bliskimi. Zdecydowali się oni na odsłonięcie wycinka ze swojego życia rodzinnego i miłosnego.
„Po raz czwarty Fundacja Avalon organizuje kampanię społeczną dotyczącą wizerunku osób z niepełnosprawnościami. Natomiast po raz pierwszy dotykamy tak delikatnej sfery, jaką są związki interablistyczne. W społecznym przekonaniu często osób z niepełnosprawnością nie postrzega się jako pełnoprawnych partnerów czy odpowiedzialnych rodziców. Jako cel postawiliśmy sobie szerokie dotarcie z naszym przekazem, bo zależy nam, żeby każdy w Polsce zobaczył, że człowieka nie definiuje jego wygląd czy sprawność”. – Helena Szczuka, kierowniczka działu komunikacji i promocji Fundacji Avalon
Kampania “Pełnosprawni w miłości” zrodziła się z potrzeby przełamywania społecznego tabu związanego z rodzicielstwem, relacjami i więziami osób z niepełnosprawnością ruchową. Dzięki inicjatywie hasło mówiące o tym, że miłość nie zna podziału na sprawnych i niepełnosprawnych i nie dyskryminuje, dotarło do Polaków w całym kraju. Czy cele i założenia projektu zostały osiągnięte?
Tychy: Przez miasto na wózkach z zasłoniętymi oczami
Znajdowanie rozwiązań w trakcie projektowania pod kątem użyteczności przestrzeni miejskich i obiektów publicznych, a także poznanie zagadnień prawnych związanych z dostępnością i zapoznanie się z poruszaniem osób ze specjalnymi potrzebami, to założenia dwudniowych warsztatów zorganizowanych dla urzędników miejskich, które trwają w auli Centrum Balbina w Tychach.
Podczas warsztatów urzędnicy mieli okazje poruszać się po mieście wózkami, z zasłoniętymi oczami z osobą towarzyszącą czy z blokadami i obciążeniem ograniczającymi swobodne poruszanie się.
To już dziś, o 09:00 startuje konferencja „10 lat dostępności cyfrowej w polskim prawie”
We wtorek 12 kwietnia 2022 r. odbędzie się konferencja podsumowująca, z okazji 10. rocznicy wprowadzenia w Polsce przepisów dotyczących dostępności cyfrowej. Wydarzenie, w formie zdalnej, jest otwarte dla wszystkich zainteresowanych.
12 kwietnia 2012 r. Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności, minimalnych wymagań dla rejestrów publicznych i wymiany informacji w postaci elektronicznej oraz minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych. To właśnie w tym dokumencie po raz pierwszy został opisany obowiązek zapewniania dostępności cyfrowej przez podmioty publiczne.
Do udziału w konferencji organizatorzy zachęcają zwłaszcza osoby, które:
Pracodawca z Sercem i niezwykłe historie?
Coraz większa liczba pracodawców, firm i przedsiębiorstw zatrudnia osoby z niepełnosprawnością, które są przydzielane do różnorodnych stanowisk. Pośród tych osób mamy również pracowników o niezwykłych historiach.
RPO: Systemowo chronić grupy szczególnie wrażliwe wśród uchodźców wojennych z Ukrainy
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca uwagę Pawła Szefernakera, pełnomocnika rządu ds. uchodźców wojennych z Ukrainy, na konieczność zapewnienia właściwej ochrony grup szczególnie wrażliwych – kobiet, osób z niepełnosprawnościami, osób starszych, a także o romskim pochodzeniu .
W związku z rosyjską agresją na Ukrainę, wywołanym tym kryzysem i dramatyczną sytuacją, ponad dwa miliony osób szuka schronienia w Polsce. A konflikty zbrojne i wywołane nimi masowe ruchy migracyjne pogarszają sytuację wielu grup mniejszościowych i zwiększają ryzyko naruszeń ich praw i wolności.
Oprócz pomocy humanitarnej takie osoby będą potrzebowały systematycznego wsparcia w związku ze swą traumą. Działania pomocowe będą wymagały uwzględnienia ich szczególnej sytuacji, również wcześniejszej w swym kraju.
Władze muszą więc zadbać o zapobieganie wszelkim negatywnym zjawiskom o podłożu dyskryminacyjnym oraz odpowiednio reagować na ich wystąpienie, w tym na zdarzenia zgłaszane przez NGO-sy. Należy także uwzględniać potrzebę planowania długofalowego, które będzie musiało obejmować takie kwestie, jak relokacja i integracja migrantów.
Doceniając reakcję społeczeństwa oraz władz na ten kryzys, Marcin Wiącek apeluje, aby system wsparcia tych wszystkich osób był oparty na prawach człowieka i wrażliwy na potrzeby grup w szczególnie niekorzystnej sytuacji.
System ten powinien powstać i funkcjonować przy ścisłej współpracy z organizacjami społecznymi. Podmioty sektora społecznego wypracowały wiele pomocnych rozwiązań. Ich głos należy traktować również jako głos samych osób z grup szczególnie wrażliwych. Pozwoli to na uwzględnienie indywidualnych potrzeb, poszanowanie godności oraz autonomii każdej jednostki, której udzielane jest wsparcie.
Pierwszy doktorat wdrożeniowy w dziedzinie okulistyki – w Katowicach
W Śląskim Uniwersytecie Medycznym (SUM) w Katowicach powstał pierwszy w Polsce doktorat wdrożeniowy w dziedzinie okulistyki. Płynące z niego wnioski pomogą chorym z retinopatią cukrzycową, która – jeśli nie jest leczona – grozi utratą wzroku.
„Jestem podwójnie szczęśliwy, ponieważ jest to pierwszy obroniony doktorat wdrożeniowy w SUM oraz pierwszy doktorat wdrożeniowy okulistyczny w Polsce. Doktorat został przyjęty z wyróżnieniem i tym samym został doceniony innowacyjny charakter oraz ogrom pracy włożony przez doktorantkę Bogumiłę Sędziak-Marcinek” – powiedział we wtorek współpromotor doktoratu, prorektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach prof. Edward Wylęgała.
„Z wyników będą korzystali pacjenci chorujący na cukrzycę z dużą szansą na zachowanie dobrego widzenia. Wyniki mają bezpośredni wpływ na organizację leczenia retinopatii cukrzycowej” – dodał.
Cukrzyca jest chorobą cywilizacyjną, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) choruje na nią aż 422 mln osób na świecie. Polega na zaburzeniach gospodarki węglowodanowej i przewlekłej hiperglikemii (zbyt wysoki poziom cukru we krwi). Jest to przyczyną powstawania zmian patologicznych w wielu narządach wewnętrznych. Jednym z powikłań cukrzycy jest retinopatia cukrzycowa, czyli zmiany mikronaczyniowe siatkówki, które mogą doprowadzić do ciężkiego upośledzenia widzenia. Oczne powikłania cukrzycy stanowią istotny problem badawczy oraz dotyczą dużej grupy pacjentów. Dochodzi do obrzęku plamki żółtej, co jest przyczyną pogorszenia ostrości widzenia.
Autorka doktoratu dr n. med. Bogumiła Sędziak-Marcinek w ramach swojej pracy przeprowadziła badanie na 98 grupie chorych z retinopatią cukrzycową, wdrażając metodę diagnostyki szerokokątnej angiografii jako standard diagnostyki retinopatii cukrzycowej. Pozwoliło to na określenie groźnego dla wzroku powikłania w przebiegu retinopatii cukrzycowej, jakim jest niedokrwienie całkowitej powierzchni siatkówki oka. U części chorych stwierdzono zmiany niedokrwienne, a u części nie, lecz w obu grupach pacjentów występował cukrzycowy obrzęk plamki, który znacznie obniżył ostrość wzroku i komfort życia pacjentów.
Chorobę leczy się głównie poprzez iniekcje doszlistkowe, czyli zastrzyki do oka z lekiem zawierającym inhibitor czynnika wzrostu śródbłonka naczyniowego. Leczenie zastosowane przez dr n.med. Bogumiłę Sędziak–Marcinek nie jest nowością, nowatorski jest jednak jego schemat i diagnostyka przy użyciu najnowocześniejszej szerokokątnej angiografii za pomocą laserowego oftalmoskopu.
Śląski Uniwersytet Medyczny pozyskał to urządzenie w ramach grantu, znajduje się ono na wyposażeniu Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki, działającego w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach. Sprzęt ten umożliwia zbadanie niemal 80 proc. obszaru siatkówki, podczas gdy tradycyjna metoda pozwala na zdiagnozowanie tylko 30-40 proc. jej powierzchni.
„Dzięki nowoczesnej szerokokątnej diagnostyce siatkówki jesteśmy w stanie bardzo dokładnie określić zaawansowanie choroby oraz stwierdzić obszary niedokrwienne siatkówki. Okazało się, że w grupie pacjentów ze zmianami niedokrwiennymi siatkówki zastosowanie leczenia w postaci iniekcji jest skuteczne. Pozwala to zaoferowanie terapii wszystkim grupom pacjentów. Warto podkreślić, że pod względem ekonomicznym terapia jest około 30 razy tańsza niż innymi lekami, dzięki czemu możemy leczyć wydajniej i sprawniej wszystkich chorych” – wyjaśnia dr Bogumiła Sędziak-Marcinek.
„Doświadczenia pochodzące z naszych badań są przydatne pod kątem aktualnie wdrożonego programu lekowego cukrzycowego obrzęku plamki i potwierdzają niewystarczająco dotąd zbadaną skuteczność i bezpieczeństwo bewacyzumabu, a zatem leku podawanego pacjentom. Wybór sztywnego schematu leczenia okazał się użyteczny i będzie stosowany w początkowej terapii dla wszystkich pacjentów leczonych w programie lekowym w Polsce” – poinformował współpromotor doktoratu dr hab. n. med. Sławomir Teper z Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki SUM.
