Róża Kozakowska dołączyła do grona sportowców wspieranych przez Fundację ORLEN. Zawodniczka na zakończonych niedawno Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio zdobyła dwa medale, pierwszy – złoty w rzucie maczugą, oraz drugi – srebrny w pchnięciu kulą. PKN ORLEN jest także sponsorem Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Wsparcie koncernu istotnie przyczyniło się do sukcesu polskich paraolimpijczyków w stolicy Japonii, którzy wywalczyli w sumie 25 medali – 7 złotych, 6 srebrnych i 12 brązowych.
Autor: Fundacja Mir
Tarnów: Paraolimpijczycy otrzymali Tarnowskie Dukaty
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela oraz zastępca prezydenta Agnieszka Kawa spotkali się w poniedziałek w Sali Lustrzanej ze sportowcami z Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych Start, startującymi w Igrzyskach Paraolimpijskich w Tokio. W spotkaniu wziął udział także przewodniczący Komisji Sportu, Rekreacji i Turystyki Rady Miejskiej w Tarnowie, Piotr Górnikiewicz.
– Jesteśmy bardzo dumni. Wiem, że otrzymaliście państwo już wiele telegramów, wiele dobrych słów skierowanych pod waszym adresem, a facebook się po prostu „zagotował” od zdjęć, relacji, a także życzeń. Wiecie więc, że wasze wysiłki są zauważalne i są czymś bardzo wartościowym. Pochodzicie państwo z różnych środowisk i miejscowości, a to co was łączy to właśnie Tarnów. To miejsce, w którym macie swój klub, swoich trenerów i cieszymy się, że właśnie nasze miasto jest dla państwa tym, do którego wracacie – powiedział na wstępie Roman Ciepiela.
Następnie prezydent uhonorował całą piątkę zawodników startujących w Tokio: Joannę Mazur, Marzenę Ziębę, Michała Derusa, Różę Kozakowską i Michała Stawickiego (ostatniej dwójki zabrakło na spotkaniu) oraz ich szkoleniowców: Piotra Kuczka, Bogusława Szczepańskiego i Bartłomieja Totta, Tarnowskimi Dukatami, przekazując im także okolicznościowe listy gratulacyjne. Roman Ciepiela wręczył także prezesowi Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych Start, Bogusławowi Szczepańskiemu umowę na dofinansowanie klubu. – Mam nadzieję, że te środki finansowe pan prezes wraz z współpracownikami tak dobrze wykorzysta, żeby pokryć częściowo koszty związane z tą wielką wyprawą, a może jeszcze coś zostanie, żeby się przygotowywać do następnych zawodów – powiedział prezydent.
Przypomnijmy, że tarnowscy paraolimpijczycy wywalczyli w Tokio cztery medale. Róża Kozakowska zdobyła złoto w rzucie maczugą i srebro w pchnięciu kulą, Michał Derus zajął drugie miejsce w biegu na 100 metrów, a Marzena Zięba zapewniła sobie brązowy medal w podnoszeniu ciężarów w kategorii ponad 86 kg. Dodatkowo, Joanna Mazur wraz z przewodnikiem Michałem Stawickim zajęli czwarte miejsce w biegu na 1500 metrów.
PFRON uruchomił infolinię na temat dostępności
6 września Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych uruchomił specjalną infolinię dotyczącą dostępności pod numerem telefonu: 22 581 84 10, wew. 4. Infolinię obsługuje TONO Praca z siedzibą w Laskach, a numer jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 09:00-15:00.
Ponadto PFRON przygotował również dedykowaną dostępności sekcję serwisu internetowego dostepnosc.pfron.org.pl zawierającą wszystkie przydatne informacje oraz umożliwiającą złożenie wniosku o zapewnienie dostępności przez PFRON oraz skargi na brak dostępności każdego podmiotu publicznego.
Przypomnijmy, iż 6 września weszły w życie kolejne przepisy ustawy o dostępności. Nowe przepisy ustawy o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami wprowadzają instrument postępowania skargowego. Składa się on z kilku elementów. Jednym z nich jest możliwość zwrócenia uwagi organizacji publicznej na brak dostępności przez każdego obywatela.
Dodatkowo osoba ze szczególnymi potrzebami ma możliwość złożenia „wniosku o zapewnienie dostępności” w przypadku, gdy napotka bariery np. w urzędzie, na uczelni lub podczas wizyty u lekarza.
Przeglądarka 136/07.09.2021
Andrzej Kosmala podpadł niewidomym. Jego wpis wywołał oburzenie wśród internautów. „Powinno być panu wstyd”
Andrzej Kosmala opublikował na Facebooku kontrowersyjny wpis. Podzielił się z internautami swoją irytacją, ale szybko tego pożałował. Menadżer Krzysztofa Krawczyka skrytykował umieszczane na dworcach tzw. ścieżki dotykowe dla osób niewidomych i słabowidzących. Uznał, że to znacząco utrudnia przemieszczanie się osobom podróżującym z walizkami na kółkach. Internauci uznali, że Kosmala powinien się wstydzić.
Czytaj całość na Fakt.pl
Katarzyna Cichopek: Dbanie o wzrok mój i moich najbliższych jest dla mnie bardzo ważne. Okulary „gotowce”, które można kupić właściwie wszędzie, uważam za zło absolutne
Aktorka zachęca do regularnych konsultacji z okulistą lub z optometrystą i zakupu okularów zarówno korekcyjnych, jak i przeciwsłonecznych wyłącznie u optyka. Tylko w ten sposób można odpowiednio zadbać o oczy i korygować ewentualne wady. Tymczasem z raportu „Czas na Wzrok 2021” wynika, w ubiegłym roku aż 70 proc. ankietowanych Polaków nie zbadało swojego wzroku u specjalisty. Jednocześnie niemal tyle samo respondentów przyznało, że w pandemicznej rzeczywistości, za sprawą większej ilości czasu spędzonego przed ekranem, ich wzrok uległ pogorszeniu.
Funkcjonowanie w cyfrowym świecie, mocna ekspozycja na światło niebiesko-fioletowe emitowane przez komputery, tablety i smartfony, promieniowanie UV, zanieczyszczenie środowiska i sztuczne oświetlenie. Te wszystkie czynniki narażają nas na kłopoty ze wzrokiem. Z raportu kampanii Czas na Wzrok wynika, że skarży się na nie aż 90 proc. ankietowanych w wieku 18–65 lat. Z kolei co piąta osoba bada wzrok tylko raz na pięć lat lub rzadziej. Te dane niepokoją, dlatego też Katarzyna Cichopek nie bagatelizuje problemu i wraz ze swoimi najbliższymi regularnie korzysta z konsultacji ze specjalistami. Zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że wśród dzieci i młodzieży nieprawidłowo korygowana wada wzroku może skutkować problemami z nauką, ogólnym zmęczeniem i rozdrażnieniem.
– Dbanie o wzrok mój i moich najbliższych jest od zawsze dla mnie bardzo ważne, dlatego ja już od małego posyłałam dzieci do okulisty i raz w roku robimy pełne badanie przy użyciu kropli, tak abyśmy mieli pewność, że wszystko jest w porządku. Akurat mieliśmy przygody ze wzrokiem u mojego starszego dziecka, natomiast to były wady rozwojowe, więc wyszliśmy z tego bez problemu. Ale wyszliśmy dlatego, że o to dbaliśmy i zwróciliśmy na to uwagę. I od tamtej pory regularnie sprawdzamy oczy dzieci i też własne oczy – mówi Katarzyna Cichopek.
Aktorka przestrzega, by nie ignorować nawet najmniejszego problemu ze wzrokiem. Jeśli odczuwamy jakiś dyskomfort, to trzeba skonsultować się ze specjalistą i zasięgnąć profesjonalnej porady.
– Cały czas trzeba mówić o badaniu wzroku, bo zapominamy o tym. Kiedy nie boli nas i wydaje się, że wszystko jest okej, odzwyczajamy się od stałej kontroli. Przyzwyczajamy się do tego, że czasami gorzej widzimy, wydaje nam się, że jest to naturalne. My jako rodzice jesteśmy też odpowiedzialni za nasze pociechy, więc warto właśnie teraz, przed rozpoczęciem roku szkolnego, pójść i przebadać dzieciaki – mówi Katarzyna Cichopek.
Każdego roku do naszego kraju trafia blisko 14 mln sztuk tzw. gotowych okularów sprzedawanych poza punktami optycznymi – zarówno bezbarwnych korekcyjnych, jak i przeciwsłonecznych. I chociaż Polacy deklarują, że zdają sobie sprawę z zagrożeń wynikających z ich użytkowania, mimo wszystko decydują się na ich zakup, często bez uprzedniego badania wzroku i bez konsultacji ze specjalistą. Katarzyna Cichopek stanowczo odradza kupowanie okularów na bazarach, ulicznych straganach czy w supermarketach.
– Tak zwane okulary gotowce, które można kupić właściwie wszędzie. Uważam, że jest to zło absolutne. Nie wolno robić takich rzeczy, bo naprawdę możemy sobie zaszkodzić. Dotyczy to zarówno okularów korekcyjnych, jak również okularów przeciwsłonecznych. Okulary przeciwsłoneczne służą temu, aby chronić nasz wzrok przed promieniowaniem UV, a te, które nie mają specjalnych filtrów, po prostu tego robić nie będą. Co więcej, mogą naprawdę źle wpłynąć na nasze widzenie i nawet uszkodzić siatkówkę – mówi aktorka.
Choć stosunkowo niska cena tzw. gotowców kusi, jednak warto się zastanowić, czy takie ryzyko się opłaca. Okulary – zarówno korekcyjne, jak i przeciwsłoneczne – należy kupować u optyka, zgodnie z rekomendacją specjalisty. Tylko wtedy będą one dopasowane do indywidualnych potrzeb użytkownika.
– Ważne jest, żeby pójść do salonu optycznego, przede wszystkim na badanie, następnie zrealizować tzw. receptę i zrobić prawdziwe, profesjonalne okulary. Jest to inwestycja w nasz wzrok, w nasze widzenie, w nasz najważniejszy zmysł, który ma nam posłużyć na długie, długie lata – mówi Katarzyna Cichopek.
Aktorka dołączyła do kampanii Czas na Wzrok, mającej zwiększać wśród społeczeństwa świadomość na temat zagrożeń płynących z nieprawidłowego i nadmiernego użytkowania jednorazowych, „uniwersalnych” okularów korekcyjnych i przeciwsłonecznych, które są zagrożeniem nie tylko dla wzroku, ale także dla środowiska.
– Jest to kampania, która ma na celu zmobilizowanie wszystkich, aby, po pierwsze, udali się na badanie wzroku, ale, po wtóre, w specjalnych salonach optycznych z ikonką Eco można przynieść właśnie te gotowe okulary plastikowe, oddać je i dostać świetną ofertę na nowe, profesjonalne okulary i jeszcze dodatkowo badanie wzroku, więc myślę, że jest to supersprawa. Co więcej, te wszystkie okulary, które przyniesiemy, które zostaną zutylizowane, zostaną przetworzone na energię, która później ociepli nasze domy – mówi Katarzyna Cichopek.
Więcej informacji na temat tego, jak dbać o swój wzrok, można znaleźć na stronie internetowej kampanii: www.czasnawzrok.pl. Z kolei 11 września podczas Dni Wilanowa, przed budynkiem Urzędu Dzielnicy, w godzinach 12:00-18:00 będzie można bezpłatnie zbadać ostrość wzroku. O godz. 13:00 natomiast odbędzie się otwarta konferencja Ochrona Wzroku 100% z udziałem ekspertów oraz znanych i lubianych gwiazd. Można wziąć w niej udział osobiście lub oglądać transmisję online na profilu kampanii Czas na Wzrok na Facebooku.
Oprowadzanie kuratorskie z audiodeskrypcją po wystawie „Dźwięki wokół Cybiny”
Termin i miejsce wydarzenia:
11.09.2021 (sobota), godz. 16:00
Galeria Śluza
ul. Dziekańska 2
61-108 Poznań
Wstęp wolny, obowiązują zapisy:
e-mail: ekspozycja@pcd.poznan.pl
Tel.: (61) 647-76-34.
Decyduje kolejność zgłoszeń.
Dla osób z dysfunkcją wzroku organizator zapewnia wsparcie asystentów. Jeżeli istnieje taka potrzeba, należy poinformować o tym w trakcie zapisów.
Osoby biorące udział w wydarzeniu mają obowiązek dostosować się do aktualnych wymogów epidemicznych.
Powitalna feta dla paraolimpijczyków na Lotnisku Chopina
Dziś na Stadionie Olimpijskim w Tokio zgasł paraolimpijski znicz i zakończyła się rywalizacja w XVI Letnich Igrzyskach Paraolimpijskich. Największa grupa polskich zawodników już dziś wylądowała na Lotnisku Warszawa-Okęcie im. Fryderyka Chopina i została niezwykle gorąco powitana przez kibiców i media na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Polacy wrócili do kraju z 25 medalami – wśród nich było 7 złotych, 6 srebrnych i 11 brązowych krążków.
Ze względu na obostrzenia pandemiczne obowiązujące na Igrzyskach, reprezentacja Polski musiała wracać podzielona na mniejsze grupy. W tej powracającej w niedzielę do Polski było 32 zawodników, w tym dwanaścioro medalistek i medalistów paraolimpijskich. Gorące powitanie zgotowali im kibice. Wśród licznych kamer, mikrofonów i aparatów, dało się zauważyć transparenty powitalne dla wielu z naszych medalistów. Najwidoczniejszy i najliczniejszy był wyraźnie „Team Lepiato” – grupa ubranych na biało-czerwono kibiców z rodzinnego miasta naszego chorążego, Macieja Lepiato (Start Gorzów Wielkopolski), który zdobył w Tokio brązowy medal w skoku wzwyż.
Każdy z nas i my, którzy tu jesteśmy, i ci, którzy wrócili już wcześniej, zostawił w Japonii kawał serducha, dla was, kibiców i naszych rodzin i znajomych. Bardzo wam wszystkim serdecznie dziękujemy za wsparcie! – powiedział na konferencji Maciej Lepiato.
W imieniu Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego naszych zawodników powitał wiceprezes Tadeusz Nowicki.
Witam wszystkich naszych kibiców, sponsorów i partnerów, ale najgoręcej oczywiście witam naszych paraolimpijczyków, trenerów i misję! Witajcie kochani w Warszawie, witajcie w Polsce! – zaczął swoje przemówienie Tadeusz Nowicki. – Chciałem bardzo mocno wam podziękować za cały trud włożony w przygotowania – te pięć lat to był czas naprawdę ciężkiej pracy. Sport paraolimpijski jest dziś tak samo profesjonalny jak sport olimpijski – nie ma tutaj żadnej różnicy!
Szczególne podziękowania wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego skierował do mediów, licznie obecnych również podczas niedzielnego powitania zawodników na Lotnisku Warszawa-Okęcie.
Głos podczas konferencji zabrała również Natalia Partyka (Start Szczecin/SKST Hodonin). Gwiazda paratenisa stołowego zdecydowała się oddać na licytację swój złoty medal, zdobyty w Tokio w grze drużynowej razem z Karoliną Pęk (Bronowianka Kraków). Wpływy z aukcji zasilą Fundusz Stypendialny Natalii Partyki, który wsparł na starcie kariery m.in. Renatę Śliwińską (Start Gorzów Wielkopolski), mistrzynię paraolimpijską z Tokio w pchnięciu kulą.
Złoty medal dostarczył mi dużo radości, dumy i satysfakcji – powiedziała Partyka podczas konferencji. – Myślę, że moim kibicom również. Chciałabym, aby oprócz wielu wspaniałych emocji, które towarzyszyły mi w drodze po złoto, ten medal przyczynił się do czegoś dobrego i pozytywnego. Poszukuję sponsorów, którzy zechcieliby wesprzeć mój Fundusz Stypendialny, zanim ich znajdę wystawiam mój medal na licytację. Pieniądze z licytacji chciałabym przeznaczyć na pomoc w rozwoju kariery młodych sportowców, którzy z pewnością będą nam dostarczać wielu wspaniałych sportowych emocji.
Podczas Igrzysk legendarna japońska gościnność i uczynność towarzyszyła naszym zawodnikom na każdym kroku. Nie zabrakło jej również na Lotnisku, gdzie naszych zawodników powitał Ambasador Japonii w Polsce, Jego Eminencja Miyajima Akio.
Cieszę się, że możemy się spotkać ponownie. Witamy w domu! – powiedział Ambasador. – Dają nam państwo dużo siły i odwagi. Cieszymy się, że stali się państwo dzięki Igrzyskom przyjaciółmi Japonii!
Powodem do radości jest na pewno potwierdzenie w Tokio naszej przynależności do światowej czołówki w dwóch dyscyplinach: w paratenisie stołowym (4. miejsce) oraz w paralekkoatletyce (9. miejsce). Swojego zadowolenia nie kryli trenerzy-koordynatorzy reprezentacji Polski w tych dyscyplinach – Andrzej Ochal i Zbigniew Lewkowicz.
Te zdobyte medale to wielki sukces dla nas, dla was, którzy oglądaliście to w Polsce za pośrednictwem mediów i przede wszystkim dla zawodników – i z tego miejsca przede wszystkim im chciałbym podziękować, należą im się wielkie brawa! – powiedział Zbigniew Lewkowicz. – Chciałbym również podziękować wszystkim trenerom, również tym, którzy włączyli się w wyjątkowo trudny proces przygotowania naszych zawodników. Nie 4, a 5 lat – ale warto było!
Igrzyska Paraolimpijskie odbyły się po półtora roku niepewności i wielu ograniczeń – sportowcy z niepełnosprawnością mieli niewiele okazji do sprawdzenia formy i rywalizacji w międzynarodowym gronie. Wynik końcowy i 25 zdobytych krążków plasuje Polskę ostatecznie na 17. miejscu klasyfikacji medalowej.
Polskę podczas XVI Letnich Igrzysk Paraolimpijskich w Tokio reprezentowało 89 zawodników i zawodniczek, którzy walczyli o medale w 12 dyscyplinach.
Sponsorem Strategicznym Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego jest PKN Orlen.
Patronat medialny: TVP Sport, Polskie Radio.
Sobota w Tokio: Do Polskiego worka wpadły kolejne dwa medale
Złoty medal w pchnięciu kulą zdobyła przedostatniego dnia igrzysk paraolimpijskich Renata Śliwińska. Do medalowego polskiego worka doszedł jeszcze brąz wywalczony przez Alicję Jeromin w biegu na 200m. Polska ma na swoim koncie 25 medali.
Wczoraj konkurs pchnięcia kulą w kategorii F40 (osoby niskorosłe) wyglądał tak: na starcie pojawiła się nasza reprezentantka Renata Śliwińska (Start Gorzów Wielkopolski) i reszta świata. To ona aktualnie dzierży rekord świata i na ten moment nic się w tej kwestii nie zmieniło. W czasie konkursu Śliwińska trzykrotnie poprawiła rekord paraolimpijski, a zwycięstwo zagwarantował jej już pierwszy rzut na odległość 8.67. W Tokio po raz siódmy wybrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.
Fantastyczną formę w minionym tygodniu zaprezentowała nasza doświadczona sprinterka Alicja Jeromin (Start Radom). To dla niej piąty start na igrzyskach paraolimpijskich i już ma na swoim koncie 7 krążków najważniejszej imprezy czterolecia. Starty w Tokio pokazały jednak, że z biegiem lat w jej przypadku najważniejsza jest sportowa świadomość i doświadczenie. W biegu na 100m była czwarta i zapowiadała, że jeszcze powalczy w Tokio o podium. Słowa dotrzymała – bieg na 200 m (T47) ukończyła na trzecim miejscu z fantastycznym rekordem Europy 25.05 sekundy.
Niestety taka radość nie była udziałem Tomasza Paulińskiego (Start Bydgoszcz). Do szczęścia w konkursie pchnięcia kulą zabrakło mu 27 centymetrów, jednak wynik uzyskany w sobotę w Tokio był jego najlepszym w sezonie. Jednak czwarte miejsce – to zawsze miejsce poza podium.
Świetnie na stadionie paralekkoatletycznym zaprezentował się także Michał Kotkowski (Start Poznań). Jeden z naszych najmłodszych debiutantów startował w biegu na 200 m i wynikiem 23.12 pobił swój życiowy rekord. Nie po raz pierwszy zresztą na tych igrzyskach.
W ostatnim paralekkoatletycznym finale Michał Głąb w konkursie pchnięcia kulą (F33) zajął 6. miejsce z wynikiem 8.88 m.
W sobotni ranek odbyły się także finały kajakowych jedynek, w których startowały dwie nasze zawodniczki Katarzyna Kozikowska (Start Wrocław) i Kamila Kubas (Start Zielona Góra). Najbliżej podium była debiutująca na igrzyskach Kozikowska (kl.3), której w sprincie na 200m do brązu zabrakło zaledwie 0,4 sekundy.
Kamila Kubas, która także startowała w kajakowych sprintach ukończyła rywalizację na pierwszym miejscu finału B.
W rywalizacji parastrzeleckiej dobra passa opuściła naszego świeżo upieczonego srebrnego medalistę Szymona Sowińskiego (Start Zielona Góra), który w konkurencji strzałów z pistoletu z 50m (SH1) zajął 9. miejsce w eliminacjach, i znalazł się tuż pod „kreską” gwarantującą udział w finale, w którym znalazło się 8 zawodników. Drugi z naszych reprezentantów, Filip Rodzik (Skorpion Polkowice), zajął 31. miejsce.
Zakończył się udział naszych reprezentantów w łuczniczym turnieju drużynowym. Milena Olszewska (Start Gorzów Wielkopolski) i Łukasz Ciszek (Start Kielce), po zwycięstwie w 1/8 finału z Australią 6:0, odpadli w ćwierćfinale po porażce z Chinami 0:6. Ostatecznie polski mikst uplasował się na 7 miejscu.
Deszcz medali w Tokio! Podsumowanie piątku
W popołudniowej sesji na stadionie olimpijskim kolejne złoto dla Polski zdobyła Karolina Kucharczyk w skoku w dal. Bilans dnia to 3 złote i jeden brązowy medal.
W piątek w Tokio przez cały dzień padał deszcz i choć pogoda nie rozpieszczała zawodników, był to najlepszy dzień igrzysk dla Polski. Medalowe otwarcie zapewniła dziś Barbara Bieganowska-Zając (MGOKSiR Korfantów) zdobywając złoto na 1500m. Chwilę później Natalia Partyka (SKST Hodonin/Start Szczecin) i Karolina Pęk (Bronowianka Kraków) obroniły tytuł mistrzyń paraolimpijskich z Rio de Janeiro w drużynie, a brązowy medal w w skoku wzwyż wywalczył Maciej Lepiato.
Sesja popołudniowa była równie emocjonująca. Zobaczyliśmy w niej dwoje utytułowanych zawodników – mistrzynię paraolimpijską z Londynu i wicemistrzynię z Rio de Janeiro w skoku w dal Karolinę Kucharczyk (Kadet Rawicz) oraz trzykrotnego wicemistrza paraolimpijskiego w pchnięciu kulą Janusza Rokickiego (IKS Cieszyn). Kucharczyk już pięć lat temu zapowiedziała walkę o mistrzowski tytuł i słowa dotrzymała, choć jej celem było nie tylko zdobycie złota, ale także pobicie rekordu świata.
Janusz Rokicki nie mógł sobie wyobrazić lepszej muzyki do swoich rzutów niż Mazurek Dąbrowskiego. W chwili, gdy oddał pierwszy rzut na stadionie olimpijskim rozbrzmiał hymn Polski dla Karoliny Kucharczyk. Niestety, nasz zawodnik rzucił poniżej swoich możliwości, a wynik 13.53 m zapewnił mu 6 miejsce.
Z dobrych wiadomości warto odnotować, iż do finału biegu na 200m zakwalifikował się uzyskując swój życiowy czas Michał Kotkowski (Start Poznań). Ta sztuka nie udała się natomiast Krzysztofowi Ciukszy.
Dziś odbył się także wyścig ze startu wspólnego w kolarstwie tandemowym. Na starcie pojawiły się dwa polskie tandemy. Justyna Kiryła z pilotką Aleksandrą Tecław (KKT Hetman Lublin) zajęły pechowe 4 miejsce, a Dominika Putyra (Syrenka Warszawa) z pilotką Ewą Bańkowską (NTS Spektrumbike Nowogard) zakończyły wyścig na pozycji 6.
Łukasz Ciszek (Start Kielce), który reprezentuje nasz kraj w parałucznictwie w konkursie łuku klasycznego indywidualnie zakończył swój udział na 1/16 finału.
Bartłomiej Mróz (BENINCA Feniks Kędzierzyn – Koźle) przegrał swój ostatni mecz grupowy z liderem światowego rankingu, Indonezyjczykiem Anrimusthim Dhevą 2:0 (-17; -7) i odpadł z dalszych rozgrywek turnieju parabadmintona.
Weź udział w 14. Festiwalu Piosenki „Integracja malowana dźwiękiem”
Do 20 września można przesyłać zgłoszenia do 14 edycji Festiwalu Piosenki „Integracja malowana dźwiękiem”. Formularz jest dostępny na nowej stronie internetowej, która powstała dzięki dofinansowaniu Województwa Małopolskiego. Warsztaty i koncerty zaplanowano na koniec października.
Podobnie, jak w latach poprzednich są trzy kategorie: integracyjny duet muzyczny, zespół i kabaret. Kwalifikacje odbywają się na podstawie nadesłanych nagrań wideo, następnie uczestnicy są łączeni w tzw. integracyjne duety muzyczne (osoba niepełnosprawna – zdrowy rówieśnik). Podczas warsztatów, w parach, uczestnicy przygotowują wspólnie piosenkę, którą trzeciego dnia festiwalu prezentują na przesłuchaniach konkursowych z udziałem publiczności. Występują także zespoły i kabarety.
Szczegóły określa regulamin dostępny na stronie internetowej organizatora www.festiwal.bochnia.pl. Uczestnikom od kilku lat akompaniuje Orkiestra Festiwalowa pod kierownictwem Adama Jarzmika. Przesłuchania konkursowe i koncerty poprzedzają dwudniowe warsztaty prowadzone przez znakomitych polskich artystów. Udział w całym wydarzeniu jest bezpłatny.
Festiwal odbywa się pod honorowym patronatem Małżonki Prezydenta RP Agaty Kornhauser-Dudy. Głównym Partnerem jest Województwo Małopolskie. Wydarzenie jest dofinansowane ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
