Pan Artur Salamon jest studentem Inżynierii Bezpieczeństwa na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Na pomysł zbudowania naszpikowanej elektroniką laski dla niewidomych wpadł dwa lata temu, gdy pomagał osobie niewidomej dotrzeć na przystanek tramwajowy.
– Zrozumiałem wtedy z jakimi problemami mierzą się na ulicy osoby niewidome oraz ile czeka na nich zagrożeń. Niestety w tak dużym mieście jak Wrocław, jest wiele przeszkód, które mogą okazać się wręcz niebezpieczne dla osób niewidomych. Przykładowo rozrzucone po mieście hulajnogi elektryczne
– tłumaczy Pan Artur.
Student jest na etapie budowy prototypu urządzenia. Jak podkreśla ma już zakupione wszystkie materiały i gotowy projekt, który zakłada wyposażenie laski w sporo elektroniki. Będą w niej czujniki odległości, a zamontowane w rękojeści silniki wibracyjne będą realizowały funkcję sygnalizowania wykrycia przeszkody. Zmienna modulacja sygnału w rękojeści pozwoli natomiast na oszacowanie w jakiej odległości jest wykryta przeszkoda.
Laska będzie też automatycznie włączała czerwone diody sygnalizacyjne po zmroku i będzie wyposażona w system „blue light” (polega on na emitowaniu wyraźnego światła niebieskiego na torze poruszania się co ma na celu zwrócenie uwagi na osobę niewidomą).
Źródło: UPWr