Za oknami wiosna. Temperatury może jeszcze nie tak wysokie, jak byśmy chcieli, ale można już śmiało wyskoczyć w plener i cyknąć kilka fotek przyrodzie.
W dzisiejszych czasach z dostępnością aparatów fotograficznych nie ma najmniejszego problemu. Dostępne są w telefonach, zegarkach, okularach etc. A jak to wyglądało kilkanaście lat temu? Ile trzeba było zachodu, by zachwycać się zrobionymi przez siebie zdjęciami? Opowie Wam o tym Jarek Pogwarek Zajączkowski.