Przeglądarka 119/11.05.2021

Bochnia. Były przedsiębiorca, przykuty do wózka, chce pomagać innym osobom niepełnosprawnym

Od 12 lat pan Marek porusza się na wózku inwalidzkim. Trafił na niego po wypadku. Długo nie mógł pogodzić się z niepełnosprawnością, która zmieniła życie byłego przedsiębiorcy. Dziś mężczyzna rozpoczyna nowy etap życia. Założył fundację i chce pomagać innym ludziom, których los doświadczył w podobny sposób.
Marek Garbula to były przedsiębiorca. W Bochni i w Myślenicach prowadził hurtownię wyposażenia wnętrz. Jego życie legło w gruzach na początku 2009 roku. Spadł z dużej wysokości, łamiąc kręgosłup w odcinku szyjnym. Został sparaliżowany, ma niesprawne nogi i ręce. Został przykuty do wózka inwalidzkiego.
Czytaj całość na Naszemiasto.pl

Problem ze szpitalną windą. Niepełnosprawny musiał na tyłku zejść po schodach

Do redakcji wpłynął list zbulwersowanej Czytelniczki, która opisała z jakimi trudnościami musiała się borykać osoba niepełnosprawna na wózku inwalidzkim, gdy udała się do poradni specjalistycznych przy Gamowskiej, we wtorek 6 kwietnia.
Autorka listu – pani Alicja – późnym rankiem tego dnia, jako opiekun pomagała osobie niepełnosprawnej, poruszającej się na wózku inwalidzkim, w dotarciu do lekarza – specjalisty. – Dostanie się do poradni zlokalizowanej na pierwszym piętrze okazało się przez około godzinę niemożliwe, gdyż wejście na teren szpitala gdzie zlokalizowana jest winda, było zamknięte – relacjonuje raciborzanka. Powodem tej „blokady” było wykonywanie w tym czasie zdjęć RTG pacjentom covidowym i konieczność odkażania windy i korytarza.
Czytaj całość na Nowiny.pl

Oko tukana z Polski pomoże niedowidzącym i seniorom

Gdańska firma sięgnęła po sztuczną inteligencję, aby ułatwić życie osobom mającym ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu. Ich urządzenia pomogą m.in. niedowidzącym i seniorom.
Na rynku ma wkrótce pojawić się Toucan Eye, czyli „oko tukana” – sprzęt wykorzystujący technologię AI, który ma być wsparciem dla osób z niepełnosprawnością wzroku. Początkowo miał to być aparat do audiodeskrypcji, czyli przekazywania drogą słuchową opisu treści wizualnych. Jednak po rozmowach z użytkownikami w Polskim Związku Osób Niewidomych okazało się, że największym problemem jest odnalezienie się w gąszczu informacji dostępnych w przestrzeni publicznej: odczytanie numeru autobusu, wyszukanie pokoju w urzędzie czy toalety. – Stanowi to olbrzymie wyzwanie i wymaga zadawania wielu pytań osobom postronnym.
Czytaj całość na RP.pl

Jestem niepełnosprawna, choruję na depresję i nie mam na czynsz. „Obrońcy życia”, gdzie teraz wasza obrona życia?

Jako nastolatka byłam samotna i odrzucana przez koleżanki z klasy. Chciałam pójść do zakonu, ucieczka w religię była dla mnie sposobem radzenia sobie z samotnością i wyizolowaniem. Ale moja mama była przeciwna. W wieku 18 lat poznałam chłopaka, który po czterech latach został moim mężem. Wtedy było nieco lepiej. Wzrosła moja samoocena, zadbałam o siebie, byłam atrakcyjna. Mieliśmy jego znajomych i chyba mnie lubili.
Podjęliśmy decyzję o pobraniu się. Niestety, po ślubie mieszkaliśmy z teściami w domku, a na wynajem nie było nas stać, bo mąż zarabiał najniższą krajową. Jego matka była despotyczna i znęcała się nad nami psychicznie.
W pracy poznawałam ludzi, do których ogromnie lgnęłam, oni mnie dowartościowywali. Powroty do domu to był płacz, wycieranie łez i przyklejanie uśmiechu do twarzy.
Czytaj całość na WTV.pl

Niepełnosprawni idą do pracy, bo nadaje sens ich życiu

Niepełnosprawność nie zawsze jest przeszkodą w osiągnięciu zawodowego sukcesu. Udowadniają to pracownicy Warmińsko-Mazurskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych w Olsztynie. 1 kwietnia ruszył nabór do kolejnej edycji projektu „Zatrudnienie wspomagane”. Rekrutacja potrwa do września.
— Zgodnie z harmonogramem rekrutujemy 30 osób do projektu „Zatrudnienie wspomagane 5” oraz kolejne 30 do projektu „Zatrudnienie wspomagane 6”. Czyli łącznie 60 uczestników — informuje Anna Rogulska, trenerka pracy w W-MSON.
Czytaj całość na Gazetaolsztynska.pl