Przeglądarka 97/01.12.2020

Okradli muzyków grających dla niewidomych. „Była rozpacz, ale i gniew”

Niewidomy muzyk Marek Cieślar wraz z kolegami koncertował i wspomagał Stowarzyszenie Widzę Inaczej. W zeszłym tygodniu los grupy zawisł na włosku. Ktoś włamał się do wynajmowanej przez nich sali w Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie) i ukradł sprzęt o wartości około 15 tysięcy złotych.
Do kradzieży doszło w miniony weekend w Domu Chemika przy ulicy Barlickiego w Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie). – Sprawcy włamali się do pomieszczeń, skradli nagrzewnicę. Uszkodzili również instalację grzewczą i zabrali warty kilkanaście tysięcy złotych sprzęt muzyczny na szkodę jednego z zespołów muzycznych, który tam miał swoją siedzibę – powiedział asp. szt. Roman Szybiak z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Czytaj całość na Tvn24.pl

IVONA – polski syntezator mowy, który podbił świat. Opowieść o tym, jak to się stało

W XXI wieku w naszym kraju powstało wiele wartościowych programów komputerowych. Niewątpliwie należał do nich syntezator mowy IVONA, który zyskał sporą popularność również za granicą. Jednak pomimo międzynarodowego sukcesu ogólnie mało się u nas wie o tym programie. Toteż wiele osób w Polsce nie jest nawet świadoma, że był dziełem rodzimych twórców. Dlatego czym prędzej postanowiłem opisać historię kultowego już syntezatora mowy.
Cofnijmy się zatem wehikułem czasu o dwie dekady, kiedy na Politechnice Gdańskiej zakumplowali dwaj studenci informatyki — Łukasz Osowski i Michał Kaszczuk. Obaj mieli świetne oceny na studiach i zewsząd robili wrażenie innowacyjnością myślenia. Nie dziwne więc, iż podczas wielogodzinnych rozmów obmyślili, aby stworzyć syntezator mowy, który będzie zdecydowanie lepszy od tych obecnych na rynku. Przyznacie, że w czasach gdy ciągle spora rzesza ludzi w Polsce nie miała komputera lub telefonu komórkowego, pomysł ten wydawał się mało realny do zrealizowania. Ale oni byli nieugięci w swoim postanowieniu i w 2001 roku założyli firmę Ivo Software, która już po kilku miesiącach działalności wypuściła na rynek pierwszy produkt — Spiker 1.0.
Czytaj całość na Dobreprogramy.pl

Ten program pomoże Ci zadbać o wzrok w trakcie pracy przy komputerze! I nie chodzi tutaj o niebieskie światło

Rzeczywistość nie wygląda obecnie najlepiej – przez kolejny wzrost zachorowań, nazywany drugą falą pandemii, zostaliśmy zmuszeni do powrotów do domu i wykonywania swojej pracy, a przede wszystkim nauki zdalnie. Co w ciągu dnia robi student (jeśli założymy, ze się przykłada)? Wykłady ma zdalnie, ćwiczenia ma zdalnie, zadania są przesyłane w plikach pdf, podobnie jak książki, do których warto sięgnąć by uzupełnić wiedzę. Oznacza to prawie całodniowe gapienie się w komputer. W tym czasie warto więc zadbać o wzrok.
Nie jestem ekspertem od budowy gałki ocznej czy chorób wzroku, ale powszechnie znanym jest fakt, że długotrwałe patrzenie w ekran nie sprzyja zachowaniu dobrego wzroku. Możemy przeczytać w internecie, że kiedy skupiamy się na ekranie, znacząco spada częstotliwość z jaką mrugamy, co sprzyja wysuszaniu powierzchni oka. Od czasu do czasu warto też zrobić sobie przerwę, aby spojrzeć w dal i przećwiczyć zdolność akomodacji. Sprawa wydaje się prosta, ale w ferworze nauki, pracy czy zabawy może nam się zdarzyć o tym zapomnieć. W dodatku nie każdy ma w sobie tyle samodyscypliny, aby wdrożyć regularne praktyki. I w tym właśnie może pomóc program Stretchly. On pomoże nam, by zadbać o oczy przed komputerem.
Czytaj całość na Rootblog.pl