Przeglądarka 41/27.05.2020

HANS ASPERGER. OBROŃCA NIEPEŁNOSPRAWNYCH DZIECI CZY NAZISTOWSKI ZBRODNIARZ?

Asperger, jak wielu współczesnych mu lekarzy pracujących pod nadzorem hitlerowców, dzielił swoich pacjentów na kategorie.
Wprowadził pojęcie autystycznej psychopatii kilka lat przed tym, nim Leo Kanner opublikował swoją słynną pracę na ten temat. Nawoływał do traktowania małych pacjentów z miłością – i bez mrugnięcia okiem wysyłał ich na rzeź. Jaką rolę odegrał Asperger w nazistowskim programie eutanazji dzieci?
Powszechnie uważa się (a w zasadzie uważało) Hansa Aspergera za empatycznego, postępowego psychiatrę, który zainicjował w Europie dyskusję o neuroróżnorodności i w czasach, gdy wokół panowała wojenna zawierucha, skupiał się wyłącznie na swojej pracy, odcinając się od polityki partii narodowosocjalistycznej, a wręcz się jej sprzeciwiając. Jak opisuje Edith Sheffer w książce „Dzieci Aspergera”:
„Był żarliwym katolikiem i nigdy nie wstąpił do NSDAP. Cieszył się też opinią obrońcy niepełnosprawnych dzieci przed prześladowaniami ze strony narodowych socjalistów (…) Asperger wykorzystywał diagnozowanie autyzmu w celu stworzenia psychiatrycznego rejestru chronionych, odpowiednika listy Schindlera”.
Czytaj całość na interia.pl

Wolica Piaskowa. Samotny ojciec wychowuje 2 niepełnosprawne córki. Dramatyczna sytuacja przez koronawirusa

Dla rodziców niepełnosprawnych dzieci pandemia koronawirusa jest trudniejsza niż dla innych. Oni zostali ze swoimi pociechami samotnie w domu. Na ich barki spadła 24-godzinna opieka nad dzieckiem, edukacja młodego człowieka, często z różnymi dysfunkcjami intelektualnymi, zadbanie o gospodarstwo domowe oraz o siebie. Gdy w domu jest dwoje niepełnosprawnych dzieci i wychowuje je samotny ojciec- sytuacja jest dramatycznie ciężka.
Czytaj całość na se.pl

Niepełnosprawny katowiczanin w finale konkursu Nationale Geographic

Ubiegłoroczna wyprawa „Rowerem przez Islandię” trafiła do finału podróżniczego konkursu Travelery. Dzięki uznaniu redakcji magazynu „National Geographic” projekt niepełnosprawnego Darka Sobczaka jest jednym z trzech najciekawszych wydarzeń podróżniczych ubiegłego roku w kategorii „Społeczna inicjatywa”. Organizatorem wyprawy było Renault Pietrzak.
Podróżniczy projekt „Rowerem przez Islandię” dostał się do finału 14 edycji konkursu TRAVELERY, magazynu „National Geographic”. To internauci, głosujący w specjalnej aplikacji zdecydowali, który spośród wskazanych przez niego projektów trafił do ścisłego finału.
Czytaj całość na mojekatowice.pl

Pracownicy Warsztatu Terapii Zajęciowej w Rejowcu Fabrycznym sami odnawiają pomieszczenia

Chociaż od poniedziałku 18 maja zaczęły być znoszone kolejne obostrzenia, wprowadzone wcześniej z powodu pandemii, to nadal placówki, które prowadzą rehabilitację społeczną i zawodową osób niepełnosprawnych czekają jeszcze na swoją kolej i pozostają zamknięte. Jednak pracownicy Warsztatu Terapii Zajęciowej w Rejowcu Fabrycznym wykorzystując nieobecność podopiecznych zabrali się za odnowienie pomieszczeń.
Mamy nadzieję, że wznowimy działalność tak szybko, jak to tylko będzie możliwe, ale zanim to nastąpi chcemy wykorzystać nieobecność naszych podopiecznych i zapewnić im jak najlepsze warunki, kiedy już do nas wrócą. Dlatego zabraliśmy się za odnowienie pomieszczeń. Zakupiliśmy farby, a malowanie i inne prace we własnym zakresie wykonują instruktorzy i inni pracownicy naszej placówki – mówi Adam Jaszczuk, kierownik WTZ w Rejowcu Fabrycznym.
Czytaj całość na naszemiasto.pl

Kraków. Ma stwardnienie rozsiane, nie ma lewej nogi. Mimo to zdobywa górskie szczyty i głębiny

To był sierpień, 1994 roku. Siedemnastoletni wówczas Przemek Kyrcz szusował motocyklem wraz z kolegą, jako pasażer. Wsiadając na dwukołowiec po raz ostatni stał na dwóch nogach. Kilka chwil później, w ułamku sekundy, stracił nie tylko kończynę, ale – jak wówczas twierdził – sens istnienia Po latach, kiedy nauczył się czerpać z życia garściami, usłyszał diagnozę: stwardnienie rozsiane. Dziś mieszka w Krakowie, jest szczęśliwym ojcem, lecz potrzebuje pieniędzy na kosztowną operację. Jego przyjaciółka postanowiła szyć maseczki, a dochód ich z ich sprzedaży jest przeznaczony w całości na operację.
Czytaj całość na gazetakrakowska.pl