Wybory Prezydenckie 2020: PKW twierdzi, że nie ma jak sprawdzić ewentualnych nadużyć przy głosowaniu w DPS-ach

Szczegółowe odniesienie do zarzutów w sprawie przebiegu głosowania w DPS wymagałoby przeprowadzenia postępowania dowodowego i ustalenia stanu faktycznego w zakresie każdego konkretnego przypadku, do czego Państwowa Komisja Wyborcza nie jest uprawniona. Wyjaśnień w tym zakresie mogłyby udzielić właściwe okręgowe komisje wyborcze – pisze sędzia Marciniak. – Jednakże nawet organy wyborcze niższego stopnia nie są uprawnione do wyjaśniania części podniesionych zarzutów dotyczących ewentualnych nieprawidłowości podczas głosowania w domach pomocy społecznej. Zgodnie bowiem z art. 249 i 250 Kodeksu karnego, kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza swobodnemu wykonywaniu prawa do głosowania oraz kto, przemocą, groźbą bezprawną lub przez nadużycie stosunku zależności, wywiera wpływ na sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Dlatego też w przypadku posiadania wiedzy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa należy zawiadomić o tym prokuratora lub Policję, tj. organy, które są właściwe w tego rodzaju sprawach. Organy wyborcze nie są bowiem uprawnione do podejmowania postępowania wyjaśniającego w sprawach przestępstw.
PKW przypomina przy okazji, że obywatel dysponujący prawami wyborczymi nie może zostać pozbawiony prawa udziału w głosowaniu np. w związku ze złym stanem zdrowia. Oznacza to również, że wszystkie osoby ujęte w spisie wyborców sporządzonym dla obwodu głosowania utworzonego w domu pomocy społecznej mają prawo udziału w głosowaniu.
Z Kodeksu wyborczego wynika równocześnie, że  wyborcy niepełnosprawnemu, na jego prośbę, może pomagać inna osoba. Pomoc ta osoby może zatem polegać na nałożeniu na kartę nakładki do głosowania, rozłożeniu karty do głosowania, a nawet zakreśleniu wyboru we właściwej kratce, lecz wyłącznie zgodnie ze wskazaniem wyborcy korzystającego z pomocy. Pomoc ta jest w każdym przypadku realizowana w odmienny sposób i może polegać m. in. na słownym wyrażeniu woli lub wskazaniu swojego wyboru gestem.
Przypomnijmy, że 21 lipca Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej zgłosiła problem głosowania w niektórych odrębnych obwodach głosowania utworzonych w Domach Pomocy Społecznej.
W piśmie wskazano, że z danych dostępnych na stronie PKW wynika, iż w kilkudziesięciu z obwodów głosowania zlokalizowanych w DPS-ach nie oddano ani jednego głosu na jednego z dwóch kandydatów. Pisały o tym także media.
Do Federacji napływały pośrednie i niepokojące sygnały oraz relacje części osób zatrudnionych w DPS-ach co do możliwych naruszeń czynnego prawa wyborczego.
Na głosowanie mieszkańcy byli prowadzeni przez opiekuna, który „pomagał” oddawać głos. Mieszkańcy relacjonowali później opiekunom, że inny opiekun zakreślał za nich na karcie do głosowania. Personel DPS-ów szczególnie niepokoiła sytuacja, gdy na głosowanie był prowadzony np. mieszkaniec niewidomy lub niesamodzielny w zakresie zdolności do podejmowania decyzji.


 

Źródło: Biuro RPO / mir.org.pl mat. archiwalne