Wirtualny asystent w aplikacji mobilnej zaprowadzi osobę z dysfunkcją wzroku pod same drzwi sklepu w galerii lub biura czy peron na dworcu. Rozwiązanie, które tworzy polska firma, ma być pierwszym tak dokładnym i uniwersalnym w skali świata. Co więcej, jego funkcjonalność ma się sprowadzać nie tylko do wsparcia osób niewidzących, ale i seniorów czy osób z innymi niepełnosprawnościami. Twórcy aplikacji planują rozwijać ją w kierunku wdrożenia sztucznej inteligencji oraz wykorzystania przewodnictwa kostnego przy odtwarzaniu dźwięku.
– The Compass jest wirtualnym asystentem, który ma wspierać użytkownika głównie z dysfunkcją wzroku, ale także inne osoby potrzebujące wsparcia wewnątrz obiektów użyteczności publicznej, na przykład centrów handlowych, budynków biurowych, dworców, hoteli. Jeśli chodzi o typ obiektu, nie ma to żadnego znaczenia, bo tak naprawdę możemy go zaimplementować wszędzie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Magdalena Wawrzyniak, prezes zarządu Associated Apps.
Aplikację można ściągnąć ze sklepu App Store lub Google Play. Gdy użytkownik pojawi się w budynku, w którym działa system, będzie on nawigowany do wybranego miejsca. Rozwiązanie działa na podobnej zasadzie jak nawigacja samochodowa. Jej funkcjonalność obejmuje między innymi nawigowanie do właściwej trasy w przypadku zejścia z wyznaczonej ścieżki, a także możliwość skontaktowania się z pomocą lub doprowadzenie użytkownika do drugiego użytkownika na terenie danego obiektu.
– Osoby korzystające z niej mogą się czuć komfortowo, bezpiecznie i niezależnie. To dla nich bardzo istotne, zwłaszcza że mamy pandemię. Proszenie o pomoc osoby, którą mielibyśmy np. wziąć pod rękę, żeby nas gdzieś zaprowadziła, jest obecnie niebezpieczne. Każdy z nas chce być zresztą samodzielny w tym, co robi na co dzień. Są różne rozwiązania dla osób z dysfunkcją wzroku, ale nie są one na tyle efektywne, żeby zapewnić tę samodzielność i niezależność użytkownikowi – mówi Magdalena Wawrzyniak.
Rozwiązania dla osób niewidomych, poruszających się po budynkach, dotychczas były realizowane na przykład poprzez tzw. systemy udźwiękowienia przestrzeni. Polegają one na odtwarzaniu komunikatów głosowych zawierających wskazówki przydatne w nawigacji. Taki system działa m.in. w Bibliotece Uniwersyteckiej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach czy w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej we Wrocławiu. Z kolei aplikacje mobilne nawigujące po budynkach były niejednokrotnie przedmiotem pracy uczestników hackatonów. W ramach jednego z nich powstała aplikacja Indoor Available, nawigująca studentów po kampusie Politechniki Warszawskiej.
– Nasz system jest innowacyjny na skalę światową. To, co go wyróżnia od dostępnych aplikacji czy różnych form wsparcia na rynku, to jest dokładność w nawigowaniu. Jesteśmy w stanie doprowadzić użytkownika przed samo wejście do sklepu czy do toalety lub peronu. Aplikacja jest zaprojektowana w sposób inkluzywny, czyli odpowiada wszelkim potrzebom osób z dysfunkcją wzroku, ale nie tylko, bo również osobom, które poruszają się na wózku. Jest też dostosowana do osób starszych. Zależało nam na tym, żeby nie wykluczać też innych grup użytkowników – dodaje prezes zarządu Associated Apps.
Od strony technicznej za działanie systemu odpowiada komunikacja z wykorzystaniem Wi-Fi i instalowanych w mapowanym obiekcie beaconów. W określeniu położenia dodatkowo pomocne są sensory takie jak barometr czy czujnik pola magnetycznego. Po wyposażeniu obiektu w niezbędne urządzenia odbywa się właściwe mapowanie. Pracownicy chodzą po obiekcie ze smartfonami wyposażonymi w aplikacje przeznaczone do mapowania. Co ciekawe, w przypadku dużych obiektów muszą przemierzyć nawet kilkadziesiąt kilometrów.
Firma zapowiada rozwijanie aplikacji poprzez dodawanie do niej kolejnych funkcji czy ułatwień.
– Pracujemy między innymi nad rozwojem sztucznej inteligencji, żeby aplikacja była jeszcze bardziej intuicyjna i rozumiała w pewien sposób potrzeby użytkownika. Będziemy też wdrażać dodatkowe wearables, które ułatwią funkcjonowanie użytkownika w obiekcie, czyli np. bone conduction glasses. To są okulary, które przekazują dźwięk do uszu po kościach, więc osoba obok nie słyszy tego, co słyszy użytkownik mający na sobie te okulary. Planujemy sparować nasz system z systemami bezpieczeństwa pod kątem ewakuacji, bo ona też jest często problematyczna dla osób z różnymi dysfunkcjami – zapowiada Magdalena Wawrzyniak.
Z danych Międzynarodowej Agencji ds. Zapobiegania Ślepocie (IAPB) wynika, że w 2020 roku na całym świecie żyło 39 mln osób niewidomych. Do 2050 roku liczba ta może wzrosnąć do 115 mln.
Źródło: © Multimedialna Agencja Informacyjna Newseria