Pan Wojciech mieszka na Podlasiu. Od dwudziestu lat jest niewidomy z powodu choroby neurologicznej.
Do jakiegoś czasu mieszkał wraz z żoną i ojcem, ale gdy jego żona zachorowała na złośliwy nowotwór, zmuszony był umieścić ojca w domu pomocy społecznej.
Urzędnicy z Dąbrowy Białostockiej każą zapłacić niewidomemu, całkowicie niezdolnemu do pracy mężczyźnie, za pobyt jego ojca w DPS. Zasypują pana Wojciecha pismami, których nie jest nawet w stanie samodzielnie odczytać. – Nie ma podstaw, żeby umorzyć postępowania, robimy tak, żeby być w zgodzie z literą prawa – twierdzi Agnieszka Poważa. Sprawą zajęli się dziennikarze Telewizji Polsat, którzy opowiedzieli historię Pana Wojciecha w reportażu w programie „Interwencja”.
Cały artykuł można przeczytać tutaj.