Policjanci z I koszalińskiego komisariatu jako pierwsi zjawili się na miejscu pożaru, który wybuchł w jednym z budynków mieszkalnych na ul. Dmowskiego w Koszalinie. Mundurowi pomogli opuścić dom niepełnosprawnym osobom, które nie były w stanie poruszać się o własnych siłach i ewakuowali pozostałych mieszkańców. Dzięki szybkiej reakcji policjantów nie doszło do tragedii.
W pierwszy dzień świąt, przed godziną 15 oficer dyżurny koszalińskiej komendy otrzymał informację, że przy ul. Dmowskiego doszło do pożaru w dwukondygnacyjnym budynku mieszkalnym. Zgłoszenie to natychmiast dotarło do policjantów z I komisariatu, którzy po chwili pojawili się na miejscu.
Mundurowi z narażeniem zdrowia i życia, pomimo dużego zadymienia nie wahali się i przeszukiwali każde pomieszczenie. W trakcie ewakuacji ustalili, że dwie osoby nie poruszają się o własnych siłach i na co dzień korzystają z wózka inwalidzkiego. Policjanci nie tracili czasu i przystąpili do ich ratowania.
Dzięki szybkim i stanowczym decyzjom policjantów w niedługim czasie wszyscy mieszkańcy byli poza budynkiem i ich życiu już nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Na miejsce dojechały pozostałe służby i dalszej pomocy mieszkańcom udzielała już załoga karetek pogotowia i funkcjonariusze straży pożarnej.
Źródło: KMP w Koszalinie / sierż. Bartosz Michalski