Sekcja blindfutbolowa Śląska Wrocław odniosła kolejny wielki sukces. WKS po heroicznym boju pokonał Wisłę Kraków po serii rzutów karnych i sięgnął po Puchar Polski.
Śląsk Wrocław Blind Football powstał w 2019 roku i zrzesza w swoich szeregach niewidomych i niedowidzących zawodników z Wrocławia i regionu. Największym sukcesem drużyny bez wątpienia jest zdobycie klubowego mistrzostwa świata podczas rozgrywanego w 2020 roku czempionatu w Bułgarii. Śląsk ma też na koncie zwycięstwa i medale międzynarodowych turniejów oraz Puchar Polski. To ostatnie trofeum po raz kolejny trafia w ręce WKS-u!
W tegorocznym turnieju o Puchar Polski oprócz Śląska Wrocław brały udział trzy drużyny: Górnik Zabrze, Niewidzialni Bielsko-Biała oraz Wisła Kraków. WKS i „Biała Gwiazda” to dwie najmocniejsze ekipy w Polsce i to w ich starciu poznaliśmy zdobywcę tytułu, którego bronili krakowianie.
– Podeszliśmy z dużym respektem do Wisły. W ich składzie jest sporo reprezentantów Polski i to oznaczało, że czeka nas naprawdę wymagające zadanie –mówi trener Śląska Wrocław Blind Football, Mikołaj Nowacki.
Plan na mecz był dość prosty. Śląsk mając świadomość o ogromnym potencjale ofensywnym rywali, chciał przede wszystkim skupić się na defensywie i utrzymać wynik do końcowego gwizdka. Brak zwycięzcy w podstawowym czasie gry oznaczałby konkurs rzutów karnych, w których WKS jest wyjątkowo mocny i skuteczny. Czasem nawet najlepsze plany są dość szybko weryfikowane przez rzeczywistość. Wisła Kraków zdołała objąć prowadzenie i w obozie WKS-u rozpoczęła się gonitwa za wynikiem. Sytuacja była trudna, ale nie beznadziejna. Piłkarze szukali swoich szans i w końcówce udało się doprowadzić do wyrównania. Gola na wagę remisu fenomenalnym uderzeniem z rzutu wolnego strzelił Adrian Słoninka.
W serii rzutów karnych niekwestionowanym bohaterem został Michał Płachecki. Bramkarz Śląska nie pozwolił piłkarzom Wisły na zdobycie choćby jednej bramki. Końcowe zwycięstwo i triumf w Pucharze Polski dała wrocławianom bramka Łukasza Byczkowskiego.
– Spodziewaliśmy się trudnego spotkania i rzeczywiście takie było. Nie ukrywam, że liczyliśmy na rzuty karne, gdyż już nie raz wygrywaliśmy z Wisłą właśnie po konkursach jedenastek. Gdy udało się doprowadzić do wyrównania, byłem już spokojny. W rzutach karnych pokazaliśmy wielką klasę i niezwykle cieszę się z tego zwycięstwa – dodaje Nowacki, szkoleniowiec WKS-u.
Śląsk Wrocław Blind Football sięga po Puchar Polski po spotkaniu pełnym potu, krwi i blindfutbolu w najwyższym krajowym wydaniu. W imieniu społeczności Śląska Wrocław składamy ogromne gratulacje i trzymamy kciuki za kolejne sukcesy!
Źródło: Biuro Prasowe WKS Śląsk Wrocław SA