Srebrny medal na stadionie olimpijskim w Tokio zdobyła Róża Kozakowska – tym razem w pchnięciu kulą. Z kolei brązowy krążek igrzysk paraolimpijskich w parapływaniu wywalczyła Oliwia Jabłońska. Trzecie miejsce zagwarantowała sobie także drużyna Rafał Czuper i Tomasz Jakimczuk w paratenisie stołowym.
Róża Kozakowska po raz drugi stanęła na podium – we wtorek w pchnięciu kulą. Zawodniczka Tarnowskiego Zrzeszenia Sportowego Niepełnosprawnych Start rozpoczęła konkurs od mocnego uderzenia. Już jej pierwszy rzut zagwarantował prowadzenie, a w czwartym ustanowiła nowy rekord świata w swojej kategorii. Jednak konkurs wygrała Ukrainka Anastasia Moskalenko, która pobiła rekord Róży i zgarnęła złoto. Róża Kozakowska, jak sama przyznała po zakończonym konkursie, ma za sobą jedne z najwspanialszych dni w życiu.
Brązowy medal, pierwszy na igrzyskach w Tokio w parapływaniu zdobyła Oliwia Jabłońska (WZSN Start Wrocław) na dystansie 400m stylem dowolnym. Nasza reprezentantka podeszła do biegu ze spokojną głową i determinacją – to ten dystans miał jej przynieść medal. I przyniósł. Bieg rozegrała niezwykle taktycznie, po pierwszym nawrocie była czwarta. Na trzecią pozycję wysunęła się po trzecim nawrocie i tę pozycję utrzymała do końca. Najbardziej wszystkim „odpłynęła” kanadyjska pływaczka Aurelie Rivard, która swoim czasem ustanowiła nowy rekord świata. Oliwia Jabłońska cieszyła się z medalu, choć w jej głosie słychać było pewien niedosyt.
Z brązowego krążka cieszyli się także nasi paratenisiści stołowi Tomasz Jakimczuk (ZSNN Start Zielona Góra)/Rafał Czuper (PSSN Start Białystok), którzy rozgrywali mecz półfinałowy z Koreą i finalnie przegrali go 1:2.
Źródło: PKPar