Przeglądarka 56/17.07.2020

Niepełnosprawna polska lekarka i misjonarka przejechała 2 tys. km, by oddać głos w wyborach

Dr Helena Pyz, lekarka i świecka misjonarka, współprowadząca w Indiach – założony przez ks. Adama Wiśniewskiego – Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych miała do najbliższej komisji wyborczej w Dehli 2 tys. km.
W latach 80. zaangażowana w organizowanie NSZZ „Solidarność” w środowisku medycznym, pełniła funkcję przewodniczącej komisji zakładowej związku w zakładzie opieki zdrowotnej na Woli. Od 1971 członkini Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.
W 1986 dowiedziała się o ciężkiej chorobie księdza Adama Wiśniewskiego, lekarza i opiekuna kilkunastu tysięcy chorych w Indiach, założyciela ośrodka dla trędowatych Jeevodaya. Wiadomość ta stała się dla niej inspiracją do wyjazdu na misję. Po przygotowaniach w pierwszą podróż do Indii udała się 14 lutego 1989.
Czytaj całość na tysol.pl

ZACHCIAŁO SIĘ ŚLEPEJ BABIE ZAKON ZAKŁADAĆ – HISTORIA ELŻBIETY CZACKIEJ

Koniec XIX wieku. Młodziutka hrabianka traci wzrok i postanawia służyć innym ociemniałym – biednym i niewykształconym. Zakłada także zgromadzenie zakonne pomagające niewidomym dzieciom.
Róża hr. Czacka, znana jako m. Elżbieta Czacka, w czasie wojny, a potem w powstaniu warszawskim będzie walczyć o każdego człowieka ramię w ramię z innymi siostrami i niewidomymi dziećmi.
Jeszcze jako Róża Czacka zakłada Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, a pierwsze schronisko dla niewidomych dziewcząt przy ul. Dzielnej w Warszawie otwiera już w roku 1911.
Sama uczy dzieci alfabetu Braille’a i mimo zaborów robi to po polsku. Coraz poważniej myśli też o założeniu nowego zgromadzenia. Życzliwy pomysłowi jest ówczesny nuncjusz apostolski Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI. Także arcybiskup warszawski Aleksander Kakowski rozumie tę potrzebę. Jego kuria już jednak niekoniecznie. Jeden z księży, oddelegowany do pracy nad tą inicjatywą, miał stwierdzić: „Zachciało się ślepej babie zakon zakładać”.
Czytaj całość na interia.pl

Zbrodnie nazistowskie popełnione na osobach niepełnosprawnych w świetle prawa międzynarodowego

Czystki etniczne prowadzone przez Niemcy podczas II wojny koncentrowały się głównie na społeczności żydowskiej, jednak nie był to jedyny kierunek nazistowskiej myśli eugenicznej. Oprawcy noszący niemieckie mundury nie oszczędzili ludzi, którzy urodzili się niepełnosprawni i chorzy psychicznie.
T4, czyli unicestwianie życia niewartego życia
Rozwój myśli eugenicznej oraz chęć zachowania czystości rasy niemieckiej doprowadziły do masowych mordów milionów niewinnych istot, nie tylko w trakcie II wojny światowej, ale również na wiele lat przed jej wybuchem. Ofiar, które nie poległy na polu walki, lecz zostały brutalnie zamordowane w imię nazistowskiej ideologii. Niestety, osoby niepełnosprawne oraz chore psychicznie stanowiły znaczny odsetek w tych makabrycznych statystykach. Szacuje się, że w wyniku programu T4 zamordowanych zostało od 200 do 300 tysięcy chorych.
Czytaj całość na przystanekhistoria.pl

Władze Illinois reagują na przypadki znęcania się nad starszymi i niepełnosprawnymi

Illinois rozpoczyna kampanię Engage2 Change, mającą zapobiec wykorzystywaniu osób starszych i niepełnosprawnych. Nasz stan otrzymał na ten 2.1 mln dolarów z funduszu federalnego.
Departament Illinois ds. seniorów i ochrony dorosłych poinformował, że wiele starszych osób pada ofiarami nadużyć. Przypadki te nasiliły się zwłaszcza podczas pandemii koronawirusa. Starsi i niepełnosprawni ludzie zdani są na łaskę innych. Niestety do wykorzystywania nie tylko finansowego ale także seksualnego i aktów przemocy dochodzi często w rodzinie. Sprawcami są bliskie osoby – wynika z ustaleń władz stanowych.
Czytaj całość na wiadomosci.com

Pies dla NIEWIDOMEGO? W tej materii jesteśmy w Europie na SZARYM KOŃCU

W Polsce jest 2,8 mln osób niedowidzących i niewidomych. Polski Związek Niewidomych zrzesza 65 tys. członków. W większości z nich medycyna na obecnym etapie rozwoju niewiele może pomóc. Co innego psy: te dla człowieka niewidomego są oczami. Tylko czworonożnych przewodników jest zbyt mało, strasznie mało.
Całkowitą utratę widzenia ma ok. 41 tys. osób. – Pies pomaga mi w poruszaniu się, omijaniu przeszkód, znajdowaniu − przejść przez ulicę, drzwi, schodów (rozpoznaje schody w górę, w dół, schody ruchome). Pomaga mi wsiąść do autobusu czy metra, a tam wskazuje wolne miejsce lub takie, które jest dogodne do stania – zachwala swojego labradora, w portalu PZN Agnieszka Pelczarska. Nie każdy niewidomy może mieć psa przewodnika. Zgodnie z regulaminem PZN o przyznanie psa może obiegać się osoba całkowicie niewidoma, która ukończyła 16. rok. życia i jest sprawna ruchowo. Musi się samodzielnie poruszać z pomocą białej laski. Nie ma mowy, by mogła nadużywać alkoholu, o narkotykach już nie wspominając. I o tym, że lubi zwierzęta – również.
Czytaj całość na se.pl