Huragan Dorian: Niewidomy ojciec na Bahamach ratuje niepełnosprawnego syna, przenosząc go przez wodę

49-letni Brent Lowe przebywał w sobotę, 1 września w swoim domu na Wyspach Abaco, gdy huragan zerwał dach z jego domu. Natychmiast zorientował się, że on i jego 24-letni niepełnosprawny syn, który cierpi na porażenie mózgowe muszą bezzwłocznie uciekać.
Syn Lowe-a nie może samodzielnie chodzić, dlatego mężczyzna podniósł go i ułożył na swoich ramionach. W ten sposób po omacku, za pomocą rąk odnalazł drogę do wyjścia ze zrujnowanego domu. Przy pomocy sąsiadów dotarł do najbliższego ocalałego budynku, w którym schronili się aż do poniedziałku, kiedy specjalny autobus ratunkowy zabrał ich do schroniska, gdzie bezpiecznie przenocowali i następnego dnia zostali ewakuowani do Nassau.
Lowe powiedział, że chce jak najszybciej wrócić do domu, do swojej rodziny i sąsiadów, ale obawia się tego, co zastanie na miejscu. Lokalni urzędnicy oszacowali, że ok. 60% domów na Abaco uległo całkowitemu zniszczeniu, co Premier Bahamów Hubert Minnis nazwał dewastacją pokoleniową.
Na chwilę obecną szacuje się, że niszczycielska moc huraganu pochłonęła 43 ludzkich istnienia. Niestety bilans ten może wzrosnąć. Siła wiatru w kulminacyjnym punkcie wynosiła ok. 220 mil na godzinę.


 

Źródło: washingtonexaminer.com