Nadchodzi rewolucja w brajlowskich e-czytnikach książek

Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj nasz kanał RSS!


 

Brytyjska firma Bristol Braille Technology pracowała sześć lat nad rozwojem Canute 360, dzięki któremu ma nadzieję, że elektroniczne książki w alfabecie Braille’a staną się przystępne, praktyczne i przyjemne.
Wszystko po to, by cyfrowe wersje książek stały się praktyczną alternatywą dla ich nieporęcznych drukowanych odpowiedników.
Nowy e-czytnik może wyświetlać jednocześnie do dziewięciu linii punktów brajla, jak twierdzi firma, duży krok naprzód w stosunku do istniejących urządzeń wyświetlających tylko jedną linię.
Firma zaprezentowała urządzenie stacjonarne o wadze 2,8 kg, które ma wejść do sprzedaży jeszcze w tym roku, na Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas, które odbyło się w dniach 08-12 stycznia tego roku.
Urządzenie będzie „w cenie drogiego laptopa”, powiedziała Stephanie Sergeant z Vision Through Sound, firmy zajmującej się szkoleniem technologicznym dla niewidomych i współpracującej z twórcami e-czytnika.
Technologia została przyjęta przez Royal National Institute of Blind People (RNIB), wiodącą organizację charytatywną, działającą na rzecz osób z dysfunkcją wzroku.
„Zbyt często słyszymy, że znajomość alfabetu Braille’a pogarsza się, a ludzie zniechęcają się do nauki” – mówi Claire Maxwell, starszy programista dla Braille’a w RNIB. „Zależy nam na odwróceniu tego trendu i przyjmiemy na rynek nowe urządzenia z technologią Braille’a, które mogą pomóc ludziom w rozwijaniu umiejętności czytania tą techniką”.
Podczas gdy utrata wzroku jest najbardziej rozpowszechniona wśród osób starszych, RNIB twierdzi, że w Wielkiej Brytanii jest ponad 25 000 dzieci niedowidzących w wieku 16 lat i starszych.
Nowy e-czytnik może przynieść korzyści niewidomym i niedowidzącym, z których wielu w dużej mierze polega na książkach audio.
„Dzięki samemu słuchaniu nie można ująć niuansów języka, takich jak pisownia czy gramatyka”, powiedział Maxwell. „Braille w połączeniu z czytnikami ekranu może rozwijać i poprawiać umiejętność czytania i pisania, co z kolei otwiera możliwości edukacji i zatrudnienia dla osób z dysfunkcją wzroku”.
Główne funkcje urządzenia:
◦ 360 komórek: dziewięć linii po czterdzieści znaków alfabetu Braille’a
◦ Obsługuje wszystkie kody brajla z sześcioma punktami (w tym nuty, notację matematyczną i języki obce) oraz grafikę dotykową
◦ Wymiary: 36,5 X 18,5 X 8 cm (około 14 x 7 x 1,5 cala), 2,8 kg
◦ 2 X USB A; 1 X USB A; Wyjście wideo; Gniazdo kart SD; Wyjście audio 3,55 mm
◦ 3 przyciski nawigacji po stronie
◦ 9 klawiszy wyboru linii
◦ Kontekstowy przycisk pomocy
Niestety producent nie podaje zbyt wiele szczegułów. Nie wiadomo, czy czytnik będzie miał wbudowaną własną syntezę mowy, czy też będzie współpracował z takimi czytnikami jak Jaws i NVDA. Nie wiemy również jak dokładnie będzie z płynnością czytania przy czterdziesto znakowych liniach. Te i kilka innych pytań przesłaliśmy do Bristol Braille Technology. Jak tylko uzyskamy odpowiedź, zamieścimy ją w aktualizacji tego artykułu.


 

Aktualizacja: 04.02.2019

Otrzymaliśmy odpowiedź od Bristol Braille Technology. W chwili obecnej jest kilka kwestii, nad którymi pracuje organizacja.

Czytnik będzie obsługiwał pliki w formacie *.BRF (Braille Ready Format File), oraz *.PEF (Pentax Electronic Format). Pliki w tych formatach należy skopiować na kartę pamięci i wgrać do Canute. Trwają rozmowy z Google, by umożliwić przesyłanie plików bezpośrednio z chmury.

Trwają również rozmowy z programistami NVDA, by opracowali sterownik umożliwiający obsługę dziewięciu linii dla brajla i mowy.

Linie będą czterdziesto znakowe i na obecną chwilę nie wiadomo, jak będzie wyświetlana druga połowa ekranu.

Źródło: Bristol Braille Technology