31 sierpnia 2024 roku okazał się wyjątkowo udany dla polskich paraolimpijczyków, którzy podczas zmagań na XVII Letnich Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu zdobyli kolejne medale oraz osiągnęli awanse do finałów w swoich dyscyplinach.
Zanim doszło do startów, wszyscy czekali na informacje o efektach posiedzenia komisji odwoławczej, po wcześniejszej decyzji o dyskwalifikacji Róży Kozakowskiej, która dzień wcześniej wygrała rywalizację konkursu rzutu maczugą (klasa F32), bijąc rekord świata, a swój start okupiła poważną kontuzją. Niestety, decyzja była dla Polki negatywna.
Największym bohaterem dnia był Kamil Otowski, który po raz drugi podczas tegorocznych igrzysk zdobył złoty medal. Tym razem zwyciężył na dystansie 50 m stylem grzbietowym w klasie S1. – „To był chyba najcięższy wyścig w moim życiu” – powiedział Otowski po ukończonym finale. Mimo problemów z oddychaniem na początku startu, polski pływak zdołał się zmobilizować i zdobyć złoto, potwierdzając swoją doskonałą formę.
Na pływalni startował również Jacek Czech, który na dystansie 50 m stylem grzbietowym w klasie S2 zajął czwarte miejsce, podobnie jak wcześniej na 100 m. Czech przyznał, że to miejsce tuż za podium jest szczególnie trudne dla sportowca, ponieważ oznacza, że był bardzo blisko upragnionego medalu.
W paratenisie stołowym Polacy również odnieśli sukcesy, zdobywając dwa brązowe medale. Karolina Pęk i Piotr Grudzień w półfinale miksta (XD17) stoczyli emocjonujący pojedynek z chińską parą, przegrywając 2:3, co dało im brązowy medal. Kilka godzin później Karolina Pęk wraz z Natalią Partyką wystąpiły w półfinale debla (WD20), gdzie niestety musiały uznać wyższość zawodniczek z Chińskiego Tajpej, również zdobywając brąz. Kolejny polski duet, Piotr Grudzień i Patryk Chojnowski, w półfinale debla (MD18) pokonali chińską parę 3:1, zapewniając sobie awans do niedzielnego finału.
W innych dyscyplinach sobotni dzień przyniósł mieszane wyniki. W bocci Edyta Owczarz zdołała wygrać swój ostatni mecz grupowy, ale niestety przegrała w ćwierćfinale z Brazylijką Evani Calado, odpadając z dalszej rywalizacji. Z kolei Damian Iskrzycki w tej samej dyscyplinie odniósł kolejne zwycięstwo, awansując do ćwierćfinału.
W łucznictwie Ksenija Markitantowa odpadła w 1/8 finału konkurencji łuku bloczkowego kobiet, przegrywając zaledwie jednym punktem z Brytyjką Jodie Grinham, która później zdobyła brązowy medal. W strzelectwie Marek Dobrowolski zakończył swój start na 16. miejscu w kwalifikacjach konkurencji R1, nie awansując do finału.
Sobota była również dniem zmagań w parabadmintonie. Oliwia Szmigiel awansowała do ćwierćfinału, mimo przegranej w ostatnim meczu grupowym, natomiast Bartłomiej Mróz zakończył rywalizację po trzech porażkach w grupie.
Polscy paraolimpijczycy mają za sobą pełen emocji dzień, a kolejne starty zapowiadają się równie ekscytująco. Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy!
Źródło: PKPar