„Żona potrzebna od zaraz” – spektakl z audiodeskrypcją

Termin i miejsce wydarzenia:
07.05.2023 (niedziela), godz. 16:00
Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Płocku (Duża Scena)
ul. Nowy Rynek 11
09-400 Płock
Bilet „Teatr dostępny” dla osób z niepełnosprawnością kosztuje 20 zł.
Bilet dla przewodnika osoby niewidomej – 0 zł.
Aby zakupić bilety należy w kasie okazać legitymację upoważniającą do zakupu biletu dla osoby ze szczególnymi potrzebami tj. legitymację osoby z niepełnosprawnością lub orzeczenie o niepełnosprawności.
Przed spektaklem między godziną 14:00, a 15:00 odbędzie się spacer sensoryczny po teatrze. Na spacer obowiązują zapisy:
e-mail: dostepnosc@teatrplock.pl
Od godziny 15:00 do 15:45 nastąpi przerwa kawowa, a następnie o 15:45 wejście na widownię w celu uczestnictwa w spektaklu.


 

Żona potrzebna od zaraz to znakomita, inteligentna, pełna humoru i zaskakujących sytuacji komedia Edwarda Taylora.
Brak żony może się okazać większą katastrofą niż posiadanie nawet najgorszej. A zwłaszcza że jej posiadanie to okazja do intratnego awansu zawodowego. Zaproszony na kolację szef bohatera jest wyjątkowym tradycjonalistą rodzinnym i chętnie pozna małżonkę swojego pracownika. A do tego jest wysoce religijny.
Ba! Ale skąd ją wziąć? Jest wprawdzie jedna, z którą mieszka, ale nieślubna. Są też inne… ale która będzie najlepsza i zgodzi się udawać żonę? Czasu coraz mniej. Zjawia się listonosz nie w porę. Ale służył w szkockiej piechocie. A tam nosi się spódnice. Niestety ma wąsy. I tu dopiero zaczyna się kreatywna farsa, pełna świetnego dialogu i nieprawdopodobnych sytuacji. I oczywiście tak typowej dla farsy – komedii pomyłek.
A wszystko w oparach giełdowych operacji na milionowych wysokościach. A do tego, jak na nieszczęście przypala się ekstra wymyślne danie…, a nawet eksploduje razem z garnkiem. Nie ma kolacji. Nie ma żony. Sytuacja bez wyjścia. Krach zawodowy. Katastrofa.
Ale jak mawia niezrównany mistrz dowcipu Woody Allen: – „Zawsze mogłoby być gorzej. Mógł jeszcze deszcz padać.!”. Czy damy sobie radę bez parasola?
Stefan Friedmann