kontrola w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie jest w toku. Kontrolerzy Wydziału Polityki Społecznej MUW bardzo szczegółowo analizują kwestie związane z jakością usług świadczonych w tej placówce oraz standardem zatrudnienia i kwalifikacjami pracowników.
Sprawdzane jest również stosowanie środków przymusu bezpośredniego u podopiecznych, u których jest to konieczne, aby nie stwarzali zagrożenia dla siebie lub innych mieszkańców. Jest to bardzo delikatna kwestia, wymagająca m.in. prowadzenia określonej dokumentacji. Bywa również tak, że to sąd może wydać zgodę na stosowanie określonych środków zabezpieczających, w tym nawet „łóżka składającego się z metalowych, wysokich prętów jako miejsca spoczynku nocnego ubezwłasnowolnionej”.
Kontrolerzy badają taki dokument i jego znaczenie w kontekście całości sprawy. Szczegółowo analizowane jest także sprawozdanie z kontroli, przeprowadzonej w DPS w Jordanowie przez Sąd Rejonowy w Suchej Beskidzkiej, który sprawuje nadzór nad placówką, jak również ustalenia Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, które odpowiada za bieżące funkcjonowanie DPS-u.
Na tym etapie – w trosce o dobro sprawy – wojewoda małopolski Łukasz Kmita wyraził względem organu prowadzącego DPS w Jordanowie, czyli Starosty Suskiego, oczekiwanie, aby został zmieniony podmiot prowadzący placówkę. Formuła takiej zmiany jest aktualnie dopracowywana. Wojewoda oczekuje, że DPS będzie prowadzony przez powiat suski. Warto podkreślić, że prowadzenie Domu Pomocy Społecznej jest zadaniem własnym powiatu. Łukasz Kmita wyraził oczekiwanie, że Siostry ze zrozumieniem podejdą do tego tematu i użyczą powiatowi budynku na określony czas. Założeniem jest oczywiście to, aby powiat przejął prowadzenie DPS wraz z obecnie umieszczonymi tam podopiecznymi.
Źródło: Rzecznik prasowy Wojewody Małopolskiego