Rząd dofinansuje zakup tunerów kompatybilnych z DVB-T2/HEVC, standardem naziemnej telewizji cyfrowej, który zacznie obowiązywać od II kwartału br. Przedstawiciel Fundacji Audiodeskrypcja w rozmowie z Wirtualnemedia.pl postuluje, żeby dofinansować także telewizory Smart TV.
W II kwartale br. dojdzie do zmiany standardu naziemnej telewizji cyfrowej. Nie obejmie ona odbiorców korzystających z sieci kablowych i platform satelitarnych. Ponad 2 mln gospodarstw domowych odbierających telewizję drogą naziemną musi jednak kupić nowy telewizor lub tuner. Na ten drugi będzie można uzyskać świadczenie w wysokości 100 zł.
Procedura ma być prosta
Skąd pomysł na dofinansowanie tunerów? – Zmiana rozdysponowania częstotliwości to duże wpływy do budżetu państwa – na poziomie 1 242 mln – 1 624 mln zł. Część z tych środków chcemy przekazać na wsparcie gospodarstw domowych – stwierdził minister Janusz Cieszyński, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Premiera.
– Każde gospodarstwo domowe, które potrzebuje wsparcia w zakresie przystosowania do zmiany standardu, otrzyma je – w formie świadczenia o wartości do 100 zł na zakup dekodera – dodał Cieszyński. Zgodnie z założeniami ustawy – świadczenie na zakup dekodera, w ramach gospodarstwa domowego, będzie przysługiwać jednej osobie. Dofinansowaniem objęty będzie zakup dekodera zgodnego z zapisami rozporządzenia w sprawie wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla odbiorników cyfrowych, czyli takiego, który umożliwia poprawny odbiór sygnału telewizyjnego w nowym standardzie. KPRM informuje, że wnioskowanie o nowe świadczenie będzie bardzo proste. Do wyboru ma być kilka opcji: elektroniczny formularz, tradycyjny wniosek, możliwości wnioskowania przez pełnomocnika – członka rodziny lub domownika.
Po złożeniu wniosku – uprawniona osoba otrzyma dokument potwierdzający przyznanie świadczenia na zakup dekodera. Będzie go mogła zrealizować w jednym ze sklepów RTV, które zgłoszą się do udziału w programie. Dofinansowanie będzie jednorazowe, w wysokości do 100 zł. Świadczenie można będzie uzyskać do końca 2022 roku.
Producenci telewizorów chcą, żeby także dofinansować ich zakup
Niedawno Instytut Łączności zwrócił uwagę, że wymienione muszą być tylko najstarsze telewizory, czyli ponad 25-letnie. – Do odbioru telewizji DVB-T2 nie będą nadawać się odbiorniki kineskopowe oraz odbiorniki niewyposażone w złącze SCART. W praktyce chodzi o telewizory starsze niż 25 lat. Na rynku są dostępne dekodery (set-up-box) obsługujące takie złącze – poinformował Instytut Łączności.
Zupełnie inne stanowisko ma Związek Cyfrowa Polska, zrzeszający m.in. producentów telewizorów, takich jak Samsung, LG, Panasonic czy Sony. Zdaniem tej organizacji, dofinansowanie powinno objąć także, a może i przede wszystkim nowe telewizory. Oznaczałoby to wzrost PKB i wpłynęłoby dobrze na sektor gospodarki, który w Europie zatrudnia ponad 30 tys. osób.
– Z punktu widzenia konsumenta z kolei dekoder nie stanowi kompletnego rozwiązania. Nie zapewnia dostępu do lepszej jakości obrazu i dźwięku oferowanych przez nowy standard sygnału, czy dodatkowych funkcji, takich jak telewizja hybrydowa HbbTV. Potencjał technologii może zostać w ten sposób zmarnowany. Trzeba niestety przypomnieć, że segment sprzedaży dekoderów w kraju nadal toczy plaga nieuczciwych ofert. Konsumenci ryzykują zakupem urządzenia, które wymogów nowego standardu nie spełnią, mimo że projekt ustawy zakłada sankcje dla nieuczciwych sprzedawców. Ograniczenie mechanizmu dofinansowania wyłącznie do dekoderów oznacza w końcu ograniczenie wolnego wyboru konsumentów. Dlatego również we Francji i Wielkiej Brytanii dofinansowaniem objęto oba rodzaje urządzeń. Nadmienić należy, że rynek dekoderów cechuje się znacznie niższym progiem wejścia niż segment sprzedaży telewizorów, a zatem wdrożenie świadczenia w zaproponowanej formie może wiązać się z wyłudzeniem przez nieuczciwe podmioty środków przeznaczonych w ramach projektu na dofinansowanie zakupu odbiorników – zauważył w rozmowie z Wirtualnemedia.pl prezes Związku Cyfrowa Polska Michał Kanownik.
Jego zdaniem telewizor kompatybilny z DVB-T2/HEVC można nabyć już za kilkaset złotych, a „wymiana wyłącznie dekodera sprzyja wykluczeniu cyfrowemu gospodarstwa i zatrzymuje je w erze poprzedniej technologii”. Tunery do DVB-T2/HEVC rzadko pozwalają bowiem na korzystanie z HbbTV. Telewizja hybrydowa to dodatkowe serwisy z wideo na żądanie, radiem i tekstowe po podłączeniu telewizora do internetu.
Telewizory ze Smart TV ułatwiają życie niewidomym
Po publikacji rozmowy z szefem Związku Cyfrowa Polska z redakcją portalu Wirtualnemedia.pl skontaktował się Tomasz Strzymiński z Fundacji Audiodeskrypcja. – Część społeczeństwa, a w szczególności osoby niewidome i słabowidzące ma problem z obsługą bezwzrokową urządzeń do odbioru telewizji. Dopiero wprowadzenie telewizorów Smart TV, opartych na systemach Android TV, WebOS i Tizen umożliwiło osobom z problemami wzroku na ich bezwzrokową obsługę. Na przykład samodzielne wyszukiwanie kanałów, dostosowywanie preferencji systemowych, wybieranie źródła sygnału itp. – zauważa Strzymiński.
Zdaniem przedstawiciela Fundacji Audiodeskrypcja, finansowanie samych tunerów DVB-T2/HEVC nie rozwiąże problemów z wykluczeniem niewidomych i słabowidzących. – Na rynku nie ma urządzeń STB (przyp. red. set-top-box) popularnie zwanych przystawkami/ dekoderami, które posiadałyby udźwiękowienie swojego interface, aby osoby z niepełnosprawnością wzroku mogły samodzielnie nimi zarządzać. Dofinansowanie jedynie do zakupu wyżej wymienionych przystawek spowoduje, że część społeczeństwa zostanie znów poszkodowana, wykluczona, pokrzywdzona i zostanie utrwalony kolejny raz podział na tych, którzy mogą liczyć na wsparcie i na tych, którzy na takie wsparcie nie mają co liczyć, lepszych-gorszych – zwraca uwagę Strzymiński.
„Zabawa w ślepego snajpera”
Szef fundacji twierdzi, że korzystanie z telewizorów Smart TV znacząco ułatwia korzystanie z telewizji niewidomym. – Naziemna telewizja cyfrowa wprowadziła kilka udogodnień dla osób niepełnosprawnych np. napisy dla niesłyszących, język migowy, audiodeskrypcję. To ostatnie udogodnienie jest kierowane do osób z niepełnosprawnością wzroku. Ze względu, że udogodnienia są kierowane do konkretnych odbiorców, nie są uruchamiane domyślnie co oznacza, że zainteresowana osoba konkretnym udogodnieniem musi w ustawieniach swojego urządzenia włączyć np. audiodeskrypcję lub w ramach przełączania się na dostępne ścieżki dźwiękowe musi znaleźć tą, która posiada audiodeskrypcję. W przypadku telewizorów opartych na systemach, które na początku wymieniłem takie zadanie jest bezproblemowe dla niewidomych i słabowidzących – udźwiękowienie urządzenia odczytuje pozycje menu, możliwe czynności i powiadamia o konkretnych opcjach. W przypadku przystawek/ STB/ dekoderów osoba niewidoma nie jest w stanie takiej funkcji włączyć mając przekonanie co dokładnie robi. Oczywiście ktoś może osobie niewidomej/ słabowidzącej opowiedzieć, że ma nacisnąć przycisk menu na pilocie, następnie trzy razy nacisnąć strzałkę w prawo, później pięć razy w dół strzałkę w lewo, żeby potem wcisnąć Enter. Sami Państwo możecie sobie wyobrazić jak jest to komfortowe – tłumaczy Strzymiński.
Specjalista od audiodeskrypcji wyjaśnia z jakimi problemami muszą mierzyć się osoby niewidome. – Ktoś może zaraz powiedzieć: „Ale na pilocie jest przecież przycisk AD i do napisów dla niesłyszących”. Tak jest, ale działanie tego przycisku jest zależne od producenta urządzenia – często wygląda tak, że kolejne jego naciśnięcia przełączają na kolejne dostępne ścieżki dźwiękowe, ale która ma audiodeskrypcję? Spotkałem się również z sytuacją, że naciśnięcie przycisku AD wywoływało listę dostępnych ścieżek, po której trzeba było poruszać się strzałkami i aby znaleźć tą, która ma audiodeskrypcję trzeba było ją wskazać i nacisnąć Enter. W przypadku, gdy urządzenie nie jest w stanie odczytać nazwy ścieżki dźwiękowej, na której znajduje się kursor wybranie ścieżki z audiodeskrypcją to jest taka zabawa w ślepego snajpera – wyjaśnia szef Fundacji Audiodeskrypcja. Strzymiński liczy na to, że postulaty niepełnosprawnych zostaną uwzględnione przy okazji dofinansowania sprzętu z DVB-T2/HEVC.
Autor: Adrian Gąbka
Materiał został opublikowany dzięki uprzejmości redakcji portalu Wirtualnemedia.pl