Dwa złote medale zdobyli dziś Polacy na igrzyskach paraolimpijskich w Tokio. Pierwsze złoto wywalczył w paratenisie stołowym Polski Patryk Chojnowski, drugie dyskobol Piotr Kosewicz.
Fantastyczny pojedynek w finale turnieju paratenisa stołowego z Francuzem Mateo Boheasem stoczył Patryk Chojnowski (KSI Start-Szczecin). Nasz zawodnik pokazał światową klasę i doświadczenie wygrywając 3:0. Jednak nie był to mecz łatwy, Chojnowski musiał walczyć o każdy punkt i wygrał spełniając swoją obietnicę z Rio de Janeiro, gdy zdobywając srebro nie udało mu się obronić tytułu mistrza paraolimpijskiego z Londynu. Dziś powrócił na swoje miejsce, a na arenie Tokyo Metropolitan Gym Table zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego.
Z kolei na Stadionie Olimpijskim rozegrał się fascynujący turniej rzutu dyskiem w kategorii F52 – to kategoria, w której zawodnicy oddają rzuty na siedząco ze specjalnego siedziska, które nosi zabawną nazwę „koza”. W dzisiejszym turnieju zobaczyliśmy trzech reprezentantów Polski Piotra Kosewicza (WZSN Start Wrocław), Rafała Rockiego (IKS Atak Elbląg) i Roberta Jachimowicza (SSN Start Koszalin), nota bene srebrnego medalistę z igrzysk w Rio de Janeiro w tej konkurencji.
Piotr Kosewicz swoim drugim rzutem zapewnił sobie pierwszą pozycję i utrzymał ją do końca konkursu, choć nie obyło się bez nerwów, gdyż rywale byli bardzo blisko.
Bliski medalu był Bartosz Górczak (GZSN Start Gorzów Wielkopolski), który startował dziś w konkursie pchnięcia kulą. Zaliczył bardzo dobry występ okraszony rekordem życiowym 7.98, jednak na medal nie wystarczyło. Finalnie zajął czwarte miejsce.
Czwarta była także Jagoda Kibil (RSSIRON Start Radom) , która w biegu na 200m ustanowiła swój życiowy czas i zapowiedziała, że będzie walczyć dalej, by w przyszłości stanąć na podium.
W skoku w dal (kat. T37) 6. Miejsce zajęła Marta Piotrowska (WZSN Start Wrocław) – jej skok na odległość 4.28 m, był krótszy jedynie o 28 cm od wyniku który zapewniał w tym konkursie brązowy medal. Z kolei 7. Miejsce w rzucie dyskiem zajęła debiutantka, Faustyna Kotłowska (GZSN Start Gorzów Wielkopolski), która mimo ledwo 20 lat skończonych już może się pochwalić medalami MŚ i ME – jednak igrzyska rządzą się pod tym względem swoimi prawami. Zakończyła konkurs na 7 pozycji.
Na stadionie paralekkoatletycznym w Tokio zobaczyliśmy po południu jeszcze Joannę Oleksiuk, która startowała w konkursie rzutu oszczepem i uplasowała się na 9 pozycji. Oleksiuk (KSI Start Szczecin) startowała w łączonym konkursie rzutu oszczepem klas F33 i F34. W Tokio rywalizować będzie jeszcze w pchnięciu kulą – już tylko w obrębie własnej klasy startowej, bez zawodniczek klasyfikowanych jako bardziej sprawne. W sesji porannej w biegu eliminacyjnym na 1500m awansowała do finału Joanna Mazur z przewodnikiem Michałem Stawickim z klubu TZSN Start Tarnów (bieg finałowy w poniedziałek rano).
Dziś także odbył się finał wyścigu osad wioślarskich, w którym wystartowała nasza wioślarska dwójka Michał Gadowski i Jolanta Majka (KSI Start Szczecin). Niestety nasi zawodnicy nie zapiszą tego startu do najbardziej udanych, zajęli 6 miejsce – to samo miejsce po raz trzeci na igrzyskach. Byli zawiedzeni wynikiem, zwłaszcza, że w repasażach zajęli 2 miejsce i z piątym czasem awansowali do finału. Po dzisiejszym biegu dziękowali tym, którzy im kibicowali.
Źródło: PKPar