10 października 2019 r. w Warszawie obradował V Kongres Osób z Niepełnosprawnościami (honorowy patronat objął RPO). Tematem przewodnim było: „Aktywni obywatele i aktywne obywatelki z niepełnosprawnościami”. Podkreślano, że cele Kongresu pozostały te same – walka o niezależne życie osób z niepełnosprawnymi oraz równe prawa.
Kongres odbywa się corocznie od 2015 r. Osoby z niepełnosprawnościami spotykają się, by domagać się równych praw. Gwarantuje je Konwencja ONZ o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami, którą Polska ratyfikowała w 2012 r. Mimo to prawo do godnego i niezależnego życia ciągle nie jest w pełni realizowane.
W ubiegłorocznej uchwale IV Kongres zażądał m.in. szybkiego wdrożenia rekomendacji Komitetu ONZ ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami z 2018 r. Podczas czwartkowych obrad podkreślano, że powstał m.in. fundusz ,z którego będą finansowane usługi asystenckie i opieka wytchnieniowa. Zrealizowanie wszystkich postulatów to jednak żmudny proces, ale środowisko cały czas jest aktywne.
Wystąpienie RPO
Adam Bodnar podkreślił konieczność pełnego wdrożenia Konwencji o prawach osób z niepełnosprawnościami. Nie jest to możliwe bez aktywności osób z niepełnosprawnościami w życiu publicznym. Udział taki jest zaś realizacją jednej z podstaw Konwencji – zasady „Nic o nas bez nas”.
Tymczasem osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnościami mierzą się z barierami związanymi z
• możliwością korzystania z praw wyborczych,
• dostępem do informacji, korzystania z prawa do petycji oraz konsultacji społecznych
• fizycznym dostępem do budynków różnych instytucji.
Jednym z najważniejszych problemów jest brak praw wyborczych osób ubezwłasnowolnionych. Konstytucja wyłącza automatycznie ich z grona wyborców – mimo orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i zaleceń Komitetu ONZ z 2018 r., które powinniśmy wprowadzić. Dobry przykład dał sąd z Nowego Sącza, który przed wyborami do Parlamentu Europejskiego dopisał osobę ubezwłasnowolnioną do rejestru wyborców (wybory do PE nie są wymienione w artykule Konstytucji, zakazującym osobom ubezwłasnowolnionym udziału w innych głosowaniach i referendach). To wprawdzie tylko jedno orzeczenie. Ale świadczy ono o problemie. Trzeba zatem albo znieść instytucję ubezwłasnowolnienia, albo zmienić Konstytucję.
Kolejnym ważnym zagadnieniem są warunki realizacji czynnego prawa wyborczego przez osoby z niepełnosprawnościami. Dokonane ostatnio niekorzystne zmiany prawne:
• ograniczono możliwość głosowania korespondencyjnego, które obecnie dostępne jest tylko dla osób z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności,
• zmieniono zasady rozprowadzania nakładek dla osób niewidomych (nie czekają już one na wyborców w lokalu, ale to wyborca musi czekać na ich przywiezienie z urzędu gminy),
• ponadto w Polsce nie ma żadnych rozwiązań umożliwiających samodzielne głosowanie osobom z niepełnosprawnością manualną.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym 50% lokali wyborczych w każdej gminie powinno być dostosowanych do potrzeb wyborców z niepełnosprawnością. Ale nawet tego wymogu nie wypełniamy. Być może powinno się iść w kierunku pełnej dostępności wszystkich lokali.,
Przed każdymi wyborami pracownicy Biura RPO przeprowadzają kontrolę lokali wskazanych jako dostosowane. Taki monitoring odbył się również i tym razem. Podczas majowej kontroli przed wyborami do Parlamentu Europejskiego 2019 r. uchybienia stwierdzono w 75% kontrolowanych lokali, w tym w 29% były to więcej niż trzy uchybienia. A przepisy nie regulują otoczenia lokalu wyborczego. Zmiana zależy od władz lokalnych.
Adam Bodnar apelował, by podczas tych wyborów informować Biuro RPO o dostrzeżonych nieprawidłowościach w tym zakresie.
Ponadto nadal niedostępnych dla osób z niepełnosprawnością jest wiele urzędów, sal posiedzeń rad gmin czy powiatów, biur poselskich czy senatorskich. Do Biura RPO trafiła sprawa radnej z niepełnosprawnością ruchową, która miała utrudnioną możliwość zabierania głosu podczas obrad rady, a tym samym realizacji swojego mandatu. Mównica była dla niej bowiem niedostępna (mikrofon na znacznej wysokości). Standardem powinno być dostosowanie, ale przewodniczący rady gminy nie widział potrzeby wprowadzenia zmian technicznych w tym zakresie, czy choćby udostępnienia mikrofonu przenośnego.
Brakuje powszechnej świadomości potrzeby udziału osób z niepełnosprawnościami w życiu publicznym. Dyskusje dotyczące niepełnosprawności toczą się bez udziału samych zainteresowanych. Trzeba jednak konsekwentnie domagać się zmiany „kultury dialogu” i stosowania różnych form rzeczywistych konsultacji społecznych z tymi, których planowane rozwiązania mają dotyczyć – zgodnie z hasłem. „Nic o nas bez nas”.
RPO przypomniał dwa postulaty Komitetu ONZ ds. Praw Osób z Niepełnosprawnościami z 2018 r. Pierwsza dotyczy sytuacji kobiet z niepełnosprawnościami – a w Polsce nie ma identyfikacji tej grupy jako szczególnej, Adam Bodnar podkreślił dużą aktywność samego ruchu kobiet z niepełnosprawnościami. Jej przejawem był m.in. zorganizowany ostatnio w Biurze RPO I Zjazd Kobiet z Niepełnosprawnościami. Cieszę się że mogłem w nim uczestniczyć. Do końca roku Biuro RPO przygotuje raport o dostępności usług zdrowotnych dla tej grupy kobiet.
Drugim priorytetowym obszarem dla Komitetu ONZ jest deinstytucjonalizacja systemu wsparcia osób z niepełnosprawnościami – tak by więcej już nie izolować ich w wielkich ośrodkach pomocy. Coś się dzieje w Polsce, choć niewystarczająco szybko. Nadzieje może budzić powołanie w Ministerstwie Zdrowia zespołu, który ma opracować stosowną strategię. Można powiedzieć, że tworzy się wręcz porozumienie ponad podziałami. Rzecznik powołal się na wystąpienie prof. Marka Rymszy doradcy prezydenta RP podczas środowej konferencji w BRPO nt. hospicjów na obszarach wiejskich.
Pozytywnie należy ocenić wejście w życie ustawy o zapewnieniu dostępności osobom z szczególnymi potrzebami i Program „Dostępność+”. Rzecznik będzie monitorował działania w tym zakresie.
Trzeba zarazem podkreślić, że dotychczas nie została zrealizowana większość z 21 postulatów sejmowego protestu osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów. Nie wprowadzono m. in. systemowych rozwiązań w zakresie asystentury osobistej, czy opieki wytchnieniowej.
– Chciałbym wyrazić uznanie dla obecnych tu aktywności obecnych self-adwokatów i self-adwokatek – osób z niepełnosprawnością intelektualną, które uczą się i chcą same siebie reprezentować i walczyć o swoje prawa. Każdy i każda z was najlepiej zna swoje potrzeby. To bardzo ważne, by je wyrażać – mówił Adam Bodnar.
RPO jest cały czas sojusznikiem osób z niepełnosprawnościami i udzielających im wsparcia w codziennym życiu. – Chciałbym zapewnić o moim i mojego Biura wsparciu dla Państwa i podejmowanych przez Państwa działań – dodał Rzecznik. Zachęcał zebranych do kontaktu ze stoiskiem Biura RPO na Kongresie, gdzie można było dostać dodatkowe informacje lub złożyć skargę do Rzecznika.
– Chcę powtórzyć: prawa osób z niepełnosprawnościami muszą trafić do głównego nurtu debaty publicznej. Mam wrażenie że to się dzieje – powoli, ale niewystarczająco. Biuro RPO jest od tego, aby w tym pomagać i uczulać władze. Przez ostatnie 11 miesięcy mojej kadencji nadal będę walczył o państwa prawa – zakończył Adam Bodnar.
Źródło: Biuro RPO