Dan Mancina, jeden z najbardziej inspirujących skateboardzistów na świecie, realizuje właśnie projekt, który może zmienić oblicze sportów ekstremalnych – buduje pierwszy na świecie skatepark w pełni przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami wzroku. To wyjątkowe miejsce powstaje zaledwie kilkadziesiąt metrów od jego domu w stanie Michigan.
Dan od lat jest symbolem determinacji i pasji. W wieku 13 lat zdiagnozowano u niego retinitis pigmentosa – postępującą chorobę oczu, która niemal całkowicie odebrała mu wzrok. Mimo przeciwności losu nie porzucił deskorolki. Po krótkiej przerwie wrócił do jazdy, stając się jednocześnie ambasadorem sportów adaptacyjnych i wzorem dla wielu młodych ludzi na całym świecie.
Nowy skatepark to nie tylko przestrzeń do treningu. Dan planuje organizować w nim warsztaty dla osób niewidomych i ich rodzin, promując aktywność fizyczną oraz dostępność w przestrzeni publicznej i kulturze. Jak sam mówi, większe rozmiary przeszkód – szerokie quarter pipe’y i długie poręcze – pozwalają osobom niewidomym lepiej orientować się w przestrzeni i bezpieczniej się poruszać.
– Nie widząc przeszkody, musisz ją poczuć i dokładnie wiedzieć, gdzie jesteś – tłumaczy Dan. – Dlatego ważne jest, by mieć więcej miejsca na błędy i czas na odpowiednie ustawienie się przed manewrem.
Na miejscu skatepark przetestowali już znani riderzy, m.in. Dennis Busenitz i Daewon Song, a pierwsze opinie są niezwykle pozytywne – park zapewnia świetną zabawę i nową jakość w jeździe dla osób z różnymi potrzebami.
Dan Mancina jest wspierany przez takie marki jak Real Skateboards i adidas, ale jego największym atutem jest serce, jakie wkłada w każdy projekt. Jego marzenie o stworzeniu przestrzeni dla adaptacyjnych skateboardzistów właśnie staje się rzeczywistością – i z pewnością będzie inspiracją dla kolejnych podobnych inicjatyw na całym świecie.
To nie tylko skatepark – to symbol dostępności, równości i pasji, która nie zna granic.
Źródło: Skateboarding.com