Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.
W wyniku trwającej od 24 lutego 2022 roku pełnoskalowej rosyjskiej agresji wojennej na Ukrainę sytuacja mieszkańców tego kraju w wielu obwodach pozostaje bardzo trudna – zarówno na wschodzie, w rejonach objętych działaniami sił lądowych, jak również w innych częściach kraju, które dotykają ataki rosyjskiego lotnictwa.
– Warunki w Ukrainie są nadal bardzo trudne, więc cały czas mamy do czynienia z przybywającymi uchodźcami z Ukrainy do Polski w celu poszukiwania tutaj godniejszych warunków. Są to osoby, które zazwyczaj nie mają zapewnionych podstawowych potrzeb tam na miejscu, stąd szukają wsparcia tutaj w Polsce. Wiemy, że w tej chwili w Ukrainie na pewno brakuje prądu, wody, podstawowych artykułów pierwszej potrzeby. Tym się zajmuje Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji – dostarczaniem właśnie takiej pomocy tam na miejscu i tutaj w Polsce – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Monika Korowajczyk-Sujkowska, koordynatorka projektów IOM Poland.
Wśród największych wyzwań wymienianych przez IOM Poland związanych z pomocą Ukraińcom są miejsca zakwaterowania zbiorowego, często niespełniające odpowiednich standardów. W ocenie tej organizacji w takich placówkach może przebywać nawet 200 tys. osób.
– Pomoc w usamodzielnieniu się tym Ukraińcom, znalezieniu mieszkania, pracy i możliwości integracji z polskim społeczeństwem – to są dzisiaj największe wyzwania, które stoją przed nami, ale też przed Ukraińcami – zauważa Monika Korowajczyk-Sujkowska.
Jak wynika z informacji UNHCR, po ponad dwóch latach od rozpoczęcia wojny w Ukrainie w Polsce przebywa blisko milion uchodźców z tego kraju, z czego ponad 90 proc. stanowią kobiety, dzieci i osoby starsze. W niemal połowie wszystkich gospodarstw domowych uchodźców jest osoba przewlekle chora, a w co 10. znajduje się przynajmniej jedna osoba z niepełnosprawnością.
– Są to osoby z grup szczególnie narażonych, które potrzebują ciągłego wsparcia ze strony władz, organizacji pozarządowych i Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców – mówi Astrid Castelein, dyrektorka krakowskiego biura UNHCR, Agencji ONZ ds. Uchodźców. – Jesteśmy naprawdę wdzięczni za niesłabnącą solidarność i wsparcie, które Polska daje milionowi uchodźców z Ukrainy i uchodźcom innych narodowości. Ogólna sytuacja uchodźców jest dobra, jednak nadal potrzebne jest wsparcie dla szczególnie narażonych grup.
Według badania UNHCR i IOM, którego wyniki opublikowano w listopadzie ub.r., większość uchodźców w Polsce nadal miała niezaspokojone potrzeby (82 proc. gospodarstw domowych). Oprócz potrzeb materialnych wielu uchodźców wymieniało również zagrożenia związane z dostępem do praw, w tym dla dzieci, oraz braku informacji na temat dostępnych usług. Wśród najczęściej wskazywanych wyzwań był brak wystarczających źródeł utrzymania oraz problemy z dostępem do pracy (32 proc.), także ograniczony dostęp do opieki zdrowotnej (27 proc.) i problemy z dostępem do mieszkań (23 proc.). 59 proc. respondentów wskazało, że mieszkają w niezależnym mieszkaniu, 20 proc. wspólnie z innymi osobami, a kolejne 20 proc. w hostelach lub obiektach zbiorowych. 26 proc. zgłaszało problemy z warunkami mieszkaniowymi takie jak niewystarczającą przestrzeń, brak oddzielnych pryszniców lub toalet czy ograniczona prywatność. 4 proc. uchodźców wskazało na presję opuszczenia mieszkania, które zajmują.
– Na Europejskim Forum Mieszkaniowym organizowanym przez naszego partnera, Fundację Habitat For Humanity, mówiliśmy o tym, że wyzwaniem jest dostęp do lokali mieszkalnych na odpowiednim poziomie. Dlatego wspólnie z naszym partnerem staramy się wypracować bardziej systemowe rozwiązania i zmiany w polityce. Chcemy zapewnić rozwiązania w zakresie mieszkań, na których skorzystają zarówno polscy obywatele, jak i uchodźcy z Ukrainy i uchodźcy innych narodowości – mówi Astrid Castelein.
Z badania uchodźców wynika także, że wciąż wiele ukraińskich dzieci nie uczęszcza do polskich szkół. Respondenci tłumaczyli to zwykle tym, że uczestniczą one w zajęciach online w ukraińskich szkołach. Jako najważniejszy czynnik ułatwiający dzieciom uchodźców uczęszczanie do polskich szkół wymieniono dodatkowe zajęcia z języka polskiego.
– Dążymy do tego, żeby wszystkie dzieci miały dostęp do krajowego systemu edukacji – mówi Monika Korowajczyk-Sujkowska. – Inne wyzwania stojące przed ukraińskimi uchodźcami są związane z możliwością znalezienia pracy, zatrudnienia w języku, który nie jest ich językiem ojczystym.
Wśród badanych w wakacje 2023 roku uchodźców 61 proc. stwierdziło, że pracuje. 11 proc. poszukiwało pracy i było gotowe podjąć ją natychmiast, a 28 proc. deklarowało, że nie może znaleźć zatrudnienia ze względu na różne czynniki, m.in. brak opieki nad dziećmi.
Pomimo psychicznych obciążeń związanych z wojną w ich kraju i ciążących na nich obowiązków rodzinnych wielu uchodźców w ciągu kilku miesięcy znalazło w Polsce zatrudnienie lub założyło firmy, wspierając tym samym kasę publiczną swoimi podatkami i składkami na ubezpieczenie społeczne.
Źródło: © Multimedialna Agencja Informacyjna Newseria