Nawet 70 tys. pracowników domów opieki w Anglii może nie zaszczepić się przed wyznaczonym przez brytyjski rząd terminem, co oznacza, że nie będą mogli w nich legalnie pracować – ostrzegły w czwartek związki zawodowe.
W czwartek minął termin, w którym niezaszczepieni pracownicy domów opieki muszą przyjąć pierwszą dawkę szczepionki, aby uzyskać pełną odporność przed 11 listopada, kiedy wejdzie w życie wymóg, by cały ich personel domów był zaszczepiony.
Tymczasem jak wynika ze statystyk, obecnie w pełni zaszczepionych jest 84 proc. pracowników domów opieki, a przynajmniej jedną dawkę przyjęło 92 proc. Związki zawodowe Unison i GMB ostrzegły w czwartek, że nawet 70 tys. pracowników domów opieki może nie zaszczepić się na czas, co jeszcze pogorszy braki kadrowe w domach opieki. Szacuje się, że w sektorze opieki społecznej w Anglii brakuje ok. 100 tys. pracowników.
Kilku cytowanych przez brytyjskie media kierowników domów opieki przyznało w czwartek, że staną przed wyborem, czy wobec braku pracowników zamknąć placówki, czy też łamać prawo, utrzymując w pracy niezaszczepionych pracowników.
Jak wyjaśniono w opublikowanych na początku sierpnia wytycznych, jeśli ktoś z personelu się nie zaszczepi, będzie mu groziło przesunięcie na inne stanowisko, niewymagające bezpośredniego kontaktu z pensjonariuszami, lub utrata pracy. Zwolnione z tego wymogu będą tylko te osoby, które będą miały medycznie potwierdzony dowód, że ze względów zdrowotnych nie mogą przyjąć szczepionki.
Pracownicy domów opieki są na razie jedyną grupą zawodową w Wielkiej Brytanii, od której będzie wymagane szczepienie. Wprowadzono go w związku z dużą liczbą zgonów w domach opieki, która miała miejsce podczas pierwszej fali pandemii koronawirusa. W poniedziałek brytyjski minister zdrowia Sajid Javid powiedział, że rozciągnięcie tego obowiązku na personel służby zdrowia jest bardzo prawdopodobne.
Źródło: PAP / Z Londynu Bartłomiej Niedziński