Odszedł Bartłomiej Skrzyński, dziennikarz, społecznik, dyrektor miejskiego Biura Wrocław bez barier, inicjator wielu akcji na rzecz osób z niepełnosprawnościami. W lipcu skończył 41 lat.
Skrzyński był jednym z najbardziej rozpoznawalnych wrocławian. Od wielu lat z nadzwyczajną energią angażował się w setki akcji i inicjatyw na rzecz osób z niepełnosprawnościami, nie tylko we Wrocławiu.
Z taką samą determinacją zabiegał o pomoc indywidualnym osobom, jak i o rozwiązania systemowe. Na dziesiątki sposobów promował wiedzę o potrzebach niepełnosprawnych, przeciwstawiał się stereotypom na ich temat.
We wrocławskim Urzędzie Miejskim odpowiadał za lokalne inicjatywy dla tego środowiska. Do ostatnich dni pracował. Jego profil w serwisie społecznościowym kipiał od relacji z wydarzeń, spotkań, rozmów.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk napisał na swoim profilu na Facebook-u:
„Kochany Draniu czemu odszedłeś? A play-off i Sparta? Ej!!Tyle planów mieliśmy… tyle mi i nam dałeś…tak dużo. Bardzo dużo. Mógłbym wiele o Tobie napisać. Bardzo wiele. Kiedyś napiszę. Dziś płaczę i jestem w stanie tylko napisać: do zobaczenia Przyjacielu, dziękuję za wszystko! Kocham Cię”.
Otwarcie opowiadał o swojej śmiertelnej chorobie – postępującym zaniku mięśni Duchenne’a.
Z wykształcenia był dziennikarzem, z czasem został wykładowcą w rodzimym Instytucie Komunikacji Społecznej i Dziennikarstwa. Był wielkim miłośnikiem żużla, podróży, spotkań z przyjaciółmi.
Materiał został opublikowany dzięki uprzejmości redakcji portalu www.wroclaw.pl